Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietaskąpca

Drugi związek,dwoje dzieci z poprzedniego,jak dzielić rachunki?

Polecane posty

Gość kobietaskąpca

Jestem rozwódką z dwójką nastoletnich dzieci.Pare lat temu poznałam mężczyznę z którym chciałabym ułożyć sobie życie.Od jakiegoś czasu mieszkamy razem.On pracuje i zarabia całkiem nieźle choć nie są to kokosy.Mój dochód to tylko alimenty z zagranicy od bylego męża 1200zł.Dorabiam wykonujac zlecenia w domu ale niestety od roku nie mogę znaleźć pracy w naszym małym mieście choć bardzo się staram.Rachunkami dzielimy się po polowie(czynsz,gaz,internet).Rachunek za energię płacę w 75% bo nas jest troje a on jeden.Na żywnośc tygodniowo dokłada mi jakieś 80zł.Na siebie.Ja muszę dać 3 razy tyle co on na siebie i córki czyli 240zł.Jemu zostaja pieniądze mi czesto brakuje na tani kosmetyk:-( Czuję,że coś tu nie gra tym bardziej że to ja dbam o dom,szykuje mu śniadania do pracy,obiadki a jeszcze pracuję w domu na komputerze.Nawet smieci nie wyrzuci.Po zakupy tez chodzę sama i dźwigam choć on ma auto do ktorego mu sie dołozyłam jak kupował.Dzieciom nigdy nie kupi nawet czekolady ani drobiazgu bo to nie jego dzieci.Nie ma mowy,żeby mi pomógł w jakichś wydatkach z nimi związanymi.Mieszkanie jest moje.Tutaj tez nic się nie dokłada nawet farby do malowania ścian kupiłam ostatnio ja.Coraz częściej myśle,że nie mam faceta tylko współlokatora.Az mi przykro gdy córka koleżanki opowiada mojej jak facet jej mamy obsypuje ja prezentami. Nie oczekuję by utrzymywał moje dzieci ale przecież mógłby czasem jakieś ptasie mleczko przynieść:-(.Ostatnio jak kupił całę wielkie pudło krówek schował je przed nami i sam podjadał aż znalazłam papierki w koszu na smieci i dziwiłam się skąd się tam wzieły.Czy ktoras z was ma podobną sytuacje, dzieci z poprzedniego zwiazku i nowego faceta?Jak dzielicie się rachunkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
oj straszne z niego skąpiradło. Pogadaj z nim -taka jest najlepsza rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanujcie sie kobiety
Moja matka tez sprowadzila do domu takiego pasozyta. Jemu sie wydaje, ze on zarabia i to jego pieniadze, ktore wydaje na swoje pierdoly (papierosy, piwo i totek). Dom traktuje jako hotel w ktorym nic nie musi robic, tylko syfi i kazdego po katach rozstawia, bo on zarabia i pracuje (co z tego ze wydaje to na siebie). Bardzo czesto kloce sie z nim o to, a moja matka nie widzi nic zlego w takiej sytuacji. Dlatego ja postanowilam sie wyprowadzic, a ona jak chce to niech dalej zyje i pieprzy sie z tym pasozytniczym zgredem. Powiem Ci, ze powinnas pogadac z tym swoim fagasem i jasno ustalic, ze skoro jestescie i mieszkacie razem, to jego zasranym obowiazkiem jest dokladac sie do rachunkow. Swoja droga nigdy bym sie tak nie ponizyla, zeby byc z facetem, ktory sam z siebie nie pomaga swojej partnerce. Wygodnicka ciota, a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż się wierzyc nie chce, wy nie stanowicie pary, związku, tylko masz nieprzyjemnego wspólokatora z którym sypiasz i mu usługujesz, bardzo mi szkoda twoich dzieci nie dlatego ze prezentów nie dostaja ale ze względu na chory układ w jakim żyją, facetowi jest wygodnie, a ty jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaskapca
Tak to straszny skąpiec. Ostatnio nawet powiedział że będzie dawał mniej na jedzenie bo on najmniej je ze wszystkich.Któregoś dnia zamowiłam pizze to wkurzył się że musi dołozyć mi połowę .Uznał,że to nie fair bo my zjemy więcej niż on jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdgfhgj
konkubin nikt nie szanuje i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam meza
Moj maz zginol w wypadku 4 lata temu.Od roku mieszkam z synem w Warszawie ,mam faceta od kilku miesiecy ktory teraz przeprowadzil sie do mnie.On placi za mieszkanie 1400 zl ,na zycie nie daje ale robi zakupy czesto tez kupuje jedzenie na wynos.Jak ma czas zabiera mojego syna do zoo,mc donalda itd.Ogolnie dobrze nam sie zyje ,jak on wyda sporo na zycie dla nas to ja mu czy zatankuje samochod czy kupie ciuch.Ale nie jest skompiradlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaskapca
Mój ze wszystkiego mnie wylicza. Do opłat daje 250 zł i 320 na życie czyli razem 570zł.Ja w zasadzie nie mam z tego nic.Po 4 wspólnych latach nie doczekalam się od niego żadnej biżuterii chocby srebrny łancuszek czy kolczyki. O pierścionku nie marze. Ja kupiłam mu kilkakrotnie markowe perfumy on mi nigdy. Myślę,że moj partner po prostu mnie wykorzystuje. Wymaga by mieć wszystko podane pod nos a sam nigdy nic dla mnie nie robi.Nigdy np. nie zrobil nawet zwykłego sniadania gdy ja bylam zapracowana. Czuje się jak zwykła slużaca w dodatku darmowa. Może to że jest 4 lata mlodszy ode mnie tez ma wplyw na jego zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
powtarzasz się autorko - ten wątek był ty parę tygodni temu!!! miałaś go rzucić, ale jak widzę trzymasz pasożyta na garbie dalej już wtedy napisałam ci, ale powtórzę: FUNDUJĄC TAKIEMU KUTASOWI OKRADASZ WŁASNE DZIECI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaskapca
Wredniucho ja już mu nic nie funduję chyba że codzienne awantury. Odbyłam z nim rozmowę na temat skąpstwa i powiedzialam żeby poszukał sobie innego akademika. Powiedział,że w swoim czasie a tymczasem nie bo zapłacił mi do końca miesiaca. Ale ja nie mam zamiaru dlużej czekac na czas odpowiedni dla niego.Mam zamiar ktoregos dnia po prostu spakowac mu rzeczy i wystawic za drzwi.Chcialabym jednak żeby sam to zrobił bo nie chce wielkiej wojny.Nie mam juz psychicznej siły na walkę z nim.Spisałam mu nr.telefonów pokoi do wynajęcia.Mam nadzieję że do końca września będę sama.Tyle mu dalam czasu na ogarnięcie swoich spraw. Tymczasem potrzebuję trochę wsparcia od takich właśnie "wrednych ludzi"jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
jeśli nie jest u ciebie zameldowany to powinnaś wypierdolić go jeszcze dzisiaj!!! na twoim miejscu spaliłabym się ze wstydu przed własnymi dziećmi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynooo! co Ty robisz z takim facetem?! gdybym ja miała dzieci, to związałabym się TYLKO z kimś , kto pokochałby moje dzieciaki i chciał dla nich dobrze! jeśli nie- trudno! wolałabym żyć sama! jak muszą się czuć Twoje córki? on mieszka z wami, nawet córkom jest głupio wyjść z łazienki w samych majtkach, czy coś...w końcu to OBCY FACET W DOMU! gdyby sytuacja była inna- gdyby on zdobył ich zaufanie i przyjaźń, wtedy mógłby zamieszkać z Wami!... moja siostra sama ma bliźniaczki i to w okresie dojrzewania...poznała super faceta- zabierał dziewczyny na basen, do galerii, do kina, wysłuchiwał zwierzeń o chłopakach i doradzał jaki kolor do paznokci podoba się facetom:D:D ... po jakimś czasie same zaczęły pytać kiedy on się wprowadzi do nich! mają super relacje, nawet dziewcyzny pomogły zorganizowac mu oświadczyny, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaskapca
Kupowałam mu wczesniej gdy miałam pracę i dobrze zarabiałam. Teraz sytuacja się odwróciła i to on pracuje a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśli o dzieciach, to one powinny byc dla Ciebie najwazniejsze, nie jakiś fagas, któy cukierki przed nimi chowa! normalnie super muszą mieć dziewczyny samoocenę! ojca brak a facet, który jest w domu potajemnie wpieprza krówki, żeby czasem ich nie poczęstować! jak one mają potem sobie ułożyć życie? skoro takie coś widza w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
po co dajesz mu jakieś terminy? masz nadzieję, że się "opamięta" i da ci parę złotych, żebyś mogła z czystym sumieniem prosić go żeby został?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaskapca
Wogóle nnie spodziewalam się ze będzie az tak źle.gdy ja pracowałam nie miałam okazji odczuc tego skapstwa bo dbałam,zeby niczego w domu nie braklo.Większośc zakupow i rachunki placiłam ja i wydawalo to mi się czymś naturalnym.No w końcu on nie miał pieniedzy bo szukal pracy.Teraz dobrze zarabia a stal sie nie do zniesienia. Chyba klapki z oczu mi wlaśnie pospadały;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ArmoniaSama
Mezczyzna, gdy kocha kobietę bierze ja ze wszystkim. Z dobrymi cechami oraz z problemami. Stanowią rodzine. Nie wyliczają ile kto zarabia, ile kto zjada czy ile godzin pali światło, każdy daje z siebie ile moze. Jeśli tego nie zaznalas, to moze nie ten? Ja niczego nie zatajam - ile mam, ile zarabiam, ile mogę dać, czego mi trzeba... Daje z siebie wszystko co mogę i oczekuje tego samego wzamian. A mezczyzna ma wybór- albo akceptuje mnie z całym "inwentarzem" albo wcale. Polsrodki są zarezerwowane dla znajomych, a nie dla partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
" Chyba klapki z oczu mi wlaśnie pospadały;-( " raczej wątpię - w połowie września oczekuję następnego wątku twojego autorstwa na ten sam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzuć go cwaniak
Znalazł sobie tanie mieszkanie i darmową obsługę.Wyrzuć pasożyta i już.Co z tgeo,ze trochę się dokłada,80 zł tygodniowo na jedzenie dla faceta,bez przesady,to grosze,na pewno zje dużo więcej.Mam dwie córki,alimenty,dorobisz i dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
nie wyrzuci go, bo go koooooooooooooocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka ma drugiego męża i 2 dzieci z poprzedniego małżeństwa. On zarabia 3tys. , ona 1,5tys.(alimenty 800zł) Mają mieszkanie własnościowe (JEJ) . Wszystkie rachunki z telefonami wynoszą jakieś 1000 zł. On Daje jej 1,5tys miesięcznie. Oprócz tego kupuje czasami dzieciom jakieś słodycze, zabiera je czasami do kina , na basen, na lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydrauliik
hehe, prawdziwa desperatka:)...jak każda rozwódka zresztą Dla pary gaci w domu i namiastkę normalnego życie ( dla oceniających z zewnątrz) zgodzi sie na każde poniżenie:) Facetów którzy z tego korzystają jest mnóstwo, dzisiaj ta jutro inna desperatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjudooaa
Miałam podobny problem,tylko że ja ponownie wyszłam za maż.Wszystko było oki ,puki pracowałam i otrzymywałam alimenty od byłego męża.Nagle miesiąc po mięsiącu ,straciłam prace i były mąż przestał płacić alimenty ponieważ też go zwolnili.Zostałam bez dochodu,poszłam do funduszu,tam wliczyli dochód nowego męża i pieniędzy nie otrzymalam.Niestety życie zmusiło mnie żebym ponownie sie rozwodła,mam dzieci i musze je utrzymać.Nikt nie zmusi człowieka który nie jest ojcem,żeby płacił na nie swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
autorce nikt nie każe zmuszać nowego partnera do utrzymywania jej dzieci - ale fiut najbezczelniej wykorzystuje JĄ finansowo i nie tylko finansowo takie układy powinno się przecinać jak wrzody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka raczej najbardziej
boi się tego,że sama za 1200zł nie podoła... Szukaj więc na gwałt pracy i to gdziekolwiek i jak najszybciej wypierdol pasożyta z domu! Naprawdę, wstydu nie masz przed córkami. Autentycznie jest mi ich żal, bo sama mam córkę, o której tatuś jakiś czas temu zapomniał, ale w życiu jakiś obcy fagas, nie będzie ważniejszy dla mnie od mojej córki, tak jak to jest u Ciebie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onkila
ten koles pomyslal sobie, ze rozwodki z 2 dzieci nikt juz nie wezmie...wiec nie bedzie mu podskakiwac, tylko robic i zyc tak jak on chce...poczul sie poprostu cholernie pewny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×