Boje sie spotkania z facetem...

MOże uznacie ,ze to głupie ,ale tak jest.. bardzo mi na nim zależy , spaliśmy ze soba 2 razy,ale jak dotad nasz spotkania były na pare godzin. Dzieli nas odległość , ja musiałam wrocić do Polski i teraz on mnie chce odwiedzić na pare dni... I się boje tego ,ze ... nie bedziemy mieli o czym gadać przez tyle czasu. MOże to i smieszne ,ale to bardzo duzo czasu i przeciez oprocz spedzania czasu w łozku czy siedzeniu w kinie gdzie nie trzeba rozmawiac bedziemy tez musieli sporo gadac itd Obawiam sie ,ze po tym spotkaniu sie wszystko rozwali ,ale jesli chce zeby cos było z tego to nie mam wyjscia musze sie z nim spotkac :(

a boje sie bo... pamietam jak rok temu np mi zalezało na takim jednym facecie.. i właśnie raz sie spotkaliśmy na cały dzien... nie mieliśmy kompletnie o czym rozmawiac i sie przestał odzywać:( tyle ,ze z tamtym nie doszło jeszcze do seksu bo ja jestem dosyc małomówna tak juz mam... czasami mowie duzo ,ale to tylko czasami