relacje z ex i nowe rodziny

czy sa tutaj osoby, ktore sa w 'drugich' zwiazkach i maja dzieci z poprzednich? moj maz ma dziecko z poprzedniego zwiazku, mamy tez swoje dziecko. jego ex ma tez drugie dziecko i meza. czy sa osoby, ktore funkcjonuja w takich relacjach i te relacje z bylymi sa dobre? czy spotykacie sie/rozmawiacie ze soba? czy raczej jest odwrotnie - nie utrzymujecie kontaktow poza tymi dotyczacymi dziecka z poprzedniego zwiazku?

ja jestem w takiej relacji, jestem druga partnerka. i musze przyznac odkad byla meza zalozyla nowa rodzine nasze relacje sie znacznie poprawily do tego stopnia, ze dzwonimy do siebie i spotykamy sie raz na jakis czas.

A jak partner rozstanie sie z partnerką i znajdą sobie nowych partnerów, którzy też mieli partnerów i znaleźli nowych partnerów, którzy mieli partnerów i mają nowych partnerów?.... QŹWA! To to cała wieś może być skoligacona po kondomie!!

To sie nazywa rodzina pathworkowa i się wtedy wana kupuje. Z dwojga złego lepiej w zgodzie życ może?...

Z całą wsią?? A jak "szwagier""szwagrowi" koguta przejedzie?

Ja mialam blizniaki kiedy związalm sie z mezczyzną ,ktory rowneiz samotnie wychowywal dwoje dzieci(5 i 7 lat) Stworzylismy rodzine, i doszly nam wspolne dwie coreczki Ani on nie utrzymuje kontaktow z ex,dzieic tez nie, ani ja ze swoim bylym mezem rowniez nie,blizniaki tez nie Uklada nam sie prawidlowo,relacje moich blizniakow do niego byly dobre, tak jak jego dzieci do mnie tez bez zadnych negatywnych emocji