Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona1988

Chorobliwa zazdrość. to mnie niszczy...

Polecane posty

Gość zrozpaczona1988

Moja historia jest krótka. Facet, z ktorym jestem 5 lat wyjechal do pracy za granice jakies pol roku temu. Od tamtej pory bylam u niego raz i wszystko bylo w porządku. Teraz nie widzialam go okolo 2 miesiace. Dodam, ze w przyszlym roku, kiedy tylko zakoncze studia przeprowadzam sie do niego i planujemy wspolne zycie, slub, dzieci... Ale wlasnie. On od jakiegos czasu zrobil sie o mnie chorobliwie zazdrosny. Nie wiem co w niego wstąpilo, ten chlopak nigdy taki nie byl. A ja nigdy w zyciu nie dalam mu do tego powodow. Nie oszukuje go, mowie mu o wszystkim co robie, jestem osoba uczciwą i szczerą. Sprawdza mnie, gdy gdzies wychodze. Kiedy umawiam sie z kolezankami dzwoni kilka razy z pytaniem gdzie jestem i kiedy bede w domu. Ostatnio nawet wszedl na moje konto na facebook'u, o czym sam mi powiedzial. Kontroluje mnie jak opętany i zadne argumenty do niego nie docierają. On twierdzi, ze "tak trzeba". Naprawde nie wiem czemu tak sie zmienil... i co mam z tym robic? Nie mam juz sil tlumaczyc sie z czegos, czego nie robie. Nie moge tak zyc;/ Kocham go nad zycie, ale to dla mnie za wiele :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolahh
Z tym się raczej nie da nic zrobić. Chyba, że poszedłby na terapię. Będzie coraz gorzej. Proponuję zwiewać. I poczytać o syndromie Otella - może to cos w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
Ale jakos nie chce mi sie wierzyc, ze tak nagle wystapił u niego ten "syndrom". Znam go 6 lat, jestem z nim od 5, a on zrobil sie taki dopiero jakies 2 miesiące temu... Chyba musi być jakoś powód tego zachowania, moze ktos mi pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia ef
może mu się przytrafił skok w bok i myśli, ze tobie też się to przytrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
Nigdy wczesniej nie byl o mnie tak zazdrosny. Moze tylko odrobinke, jak kazdy normalny facet. Ale nie sprawdzał mnie i tak nagle wszystko sie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
dziunia ef- o tym skoku w bok jako powodzie też słyszałam, ale nie sądze. Nie miałby na to czasu ani okazji. On całe dnie spędza w pracy, a potem w domu. Mieszka tam z rodziną, więc raczej nie miałby jak przyprowadzic do domu kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
Czy nie ma tutaj zadnej kobiety, która moglaby mi w jakis sposób pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zrobić? Postawić sprawę jasno. Albo uzna swoją chorobliwą zazdrość za problem i będzie z nią walczył, albo Ty mówisz mu goodbye. Prawdopodobnie osoba, z którą jest tam w bliskim kontakcie (np ktoś z domowników) nałożył mu "mądrości" do głowy i dlatego zrobił się taki zapobiegliwy:) Daj mu do zrozumienia, że kontrole, które przeprowadza uwłaczają Tej godności. I gdybyś chciała, to choćby dzwonił co godzinę, to dasz radę puścić go kantem. Nie ufa Ci i to bez powodu. Brzydko z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
Gdybym kiedykolwiek w życiu dała mu powód mogłabym to zrozumieć. On twierdzi, że jestem zbyt atrakcyjną kobietą, że faceci się za mną oglądaja, a jego nie ma obok i czuje frustracje. Z jednej strony troche to rozumiem, ale wystarczyloby gdyby porozmawiam ze mna jak czlowiek z czlowiekiem, a nie uciekał sie do szpiegowania, bo to już szczyt chamstwa. Mi sie wydaje, że mogł mu to doradzić któryś z domowników, zwłaszcza, że jego braciszek, który tam mieszka stosuje podobną taktykę w stosunku do swojej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
typowe...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondeo
ja też stałem się chorobliwie zazdrosny jak skoczyłem na bok, ale nie załuję (że skoczyłem- oczywiscie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
nie wydaje mi sie zeby chodzilo oto ze ktos mu doradzil sama sie oszukujesz.Nie ma czasu na zdrade? wszystkie zonki tak twierdza.Jak ktos chce to zdradzi nawet w przerwie obiadowej.nie wiesz co tam sie dzieje tak naprawde. od tak zrobil sie chorobliwie zazdrosny bo brat mu cos powiedzial.. zastanow sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
Czyli co? zdradził mnie i od tamtej pory sam zrobil sie zazdrosny? mi sie wydaje ze jak facet zdradzi to robi sie niepokojąco milutki, żeby jak najlepiej zatuszować własne błędy, a nie porusza sam tematy zdrady. Sama już nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
Nie oszukuje sie. Po prostu próbuje dojsc do jakiegos rozsądnego wniosku. Co sie z nim stało i dlaczego? Nie wykluczam tego, może faktycznie mnie zdradził. Skąd moge to wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
sama go usprawiedliwiasz,a tu jest raczej wszystko jasne. moj byly jak przez pare miesiecy mnie zdradzal(tez niby nie mial kiedy...bo gdzie i kiedy) to nie tylko kwiatki,prezenciki dawal ale tez sprawdzal kom etc i oczywiscie on byl swiety i brzydzil sie zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
moze fizycznie nie zdradzil,ale chyba raczej nie jest zbyt wierny. tak bez powodu w nikim nie budzi sie zazdrosc,a skoro nie dajesz mu powodow to samo sie nasuwa.Skoro sam w czyms nie jest szczery to odrazu pada podejrzenie,ze pewnie tez nie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
Ale mój własnie nie daje kwiatków. Nie jest miły, dużo częściej niż przedtem się kłócimy o rózne głupoty i nieistotne rzeczy, a najczęściej o jego zazdrość. Teraz juz nie jest milutki tylko dziwny. O to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
no to ja tu bym sie raczej zastanowila nad faktem,że może on czegoś szuka,żeby zerwać i specjalnie prowokuje.Bo cała ta sytuacja jest conajmniej dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
tez mysle ze ma cos na sumieniu- czyli mam rozumieć , że może poznał kogoś, że ma jakąś babke na oku albo ogląda się za innymi? Że juz znudził mu się nasz związek... Gdyby tak było raczej olewałby mnie a on własnie rozmawia ze mną codziennie, stara się być w porządku. Nie wiem naprawde co o tym wszystkim myśleć. Skoro nie zdradził fizycznie to może okłamuje mnie w jakiejś innej kwestii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmie krogulca i baranka
śledzi cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
ja tylko zastanawiam sie co to moze znaczyc,a czy zdradza czy cokolwiek to tylko moje przemyslenia. A co przeszkadza zdradzajacym miec dziewczyne,zone i szukac kogos dla rozrywki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
tymbardziej,ze sie nie widujecie,moze pisze w necie z jakimis babami jakies bzdury,moze nawet nic nie znaczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona1988
nie, nie śledzi. Ja też się zastanawiam. Ale on raczej wszystko szykuje na mój przyjazd. Jak byłam u niego było wspaniale. Zbiera pieniądze, chce wynając i urządzić nam mieszkanie. Może przez te kilka najbliższych miesięcy chce jeszcze poużywać życia i zabawiac się z panienkami. Może tak właśnie jest. tylko jak sie tego dowiedziec. Zebym teraz to ja nie zrobiła się chorobliwie zazdrosna i wszystkiego nie sprawdzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
jak uwazasz.Pewnie sie myle,wkoncu znasz go wiesz czy bylby zdolny do zdrady czy jakichs wyskokow. poza tym moze to sprawdzanie i zazdrosc to tylko brak pewnosci co jest normalne jak jestescie na odleglosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mysle ze ma cos na sumieni
poza tym skoro jest zagranica,obstawiam Anglie(moze) to sam pewnie widzi co sie dzieje z takimi parami i moze mysli ze swieta nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×