Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bylo regularnego ostrego bicia

Napiszcie cos ciekawego o swoich laniach w dziecinstwie.U nas w domu nie

Polecane posty

Gość bylo regularnego ostrego bicia

ale nie krepowali sie rodzice uzywac pasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w domu nikt nikogo nie
bił. Ani ręką ani pasem :( Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby rodzice podnieśli na nas rękę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whedif
i czemu tak nad tym ubolewasz? takie smutne minki. może jeszcze znajdziesz swojego spankera pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kogoś bito w dzieciństwie
kablem lub zamykano w piwnicy za karę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie przejmujesz...!!!
w Polsce to norma, ze bije sie słabszych u mnie w domu lano czym popadnie, jak matka miała pod ręką pastę do podłogi to też rozwaliła ją kiedyś mojej siostrze na głowie. Ja byłam buta smyczą, kablem, węzem ogrodowym, kopyścią, byłam kopana, popychana, ojciec najbardziej lubił bić z otwartej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w domu nikt nikogo nie
ubolewam? Nad wami, że was bito. Że mieliście rodziców, którzy na was wyżywali swoje wychowawcze niepowodzenia. Że wy też będziecie bić swoje dzieci, bo wydaje wam się, że jak się nie leje, to się nie wychowuje. PATOLOGIA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie przejmujesz...!!!
za karę, że tańczyłam na weselu i byłam w centrum uwagi matka zawiozła mnie w nocy do domu a sama wróciła na wesele - miałam 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whedif
dla mnie posiadanie dziecka zawsze prowadzi do mniejszej lub większej patologii pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie przejmujesz...!!!
jakie błędy wychowawcze? mnie bito dla zasady. Nie mieli ze mną żadnych problemów, byłam cichutka jak myszka, w szkole orłem nie byłam ale nie miałam problemów. Byłam ze strachu przed biciem tak grzeczna, że do dzis nie umiem podejmowac swoich decyzji, w dziecinstwie nie mogłam miec swojego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ojciec tak napierdalał, że krew leciała. często cała byłam sina. ciekawa jestem tylko dlaczego nauczyciele wych. fiz. nie reagowali :-o a swoich dzieci w życiu bić nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takich ciekawszych
to matka mi scinała jak była zła włosy na jeża, czasami ucieła mi tylko grzywkę przy skórze, albo jeden bok mi obcieła a drugi zostawiła żeby jeszcze bardziej mnie ośmieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takich ciekawszych
nauczyciele wolą przymykać oczy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 020511111ss
Mnie tez lali, nawet przy rodzinie czy znajomych rodziców dostawalam ''mocne klapsy'', strasznie sie wtedy czulam, jak gówno :O..tak przy wszystkich a tak na serio lanie dostałam dwa razy pierwszy raz gdy mialam 9 lat, za to ze poszlam na dwór wrocilam cala brudna upaprana w błocie zamiast odrabiac prace domową, matka znalazla dwie pały za prak pracy domowej w zeszycie od matematyki. Krzyczala na mnie a potem polozyla silą na tapczanie i biła paskiem ojca ze 2 minuty pamietam jak wtedy ryczałam a ona cala czerwona ze zlosci byla :( drugi raz byl gdy mialam 11 lat, bylam starsza bardziej pyskata jak to dziewczyny w tym wieku czulam sie juz ''doroslo'' mimo ze gówniara byla ze mnie. Bylismy na weselu na wsi, ciotce zginąl portfel ( spali w namiocie ), tylko ja tam bylam wieczorem, rano nie mogli go znalezc i zrzucili na mnie wine, ja niczego nie ukradłam ale nikt mi nie wierzyl, gdy wszyscy sie bawili tym razem ojciec mnie zabrał do domu kuzynki krzyczal zlapal mnie za reke i zaczal walic reką a potem jakims pasem nie wiem co to było od jakiejs maszyby twarde kuzynka weszła nie wiedziala co powiedziec i przestal ja ucieklam z placzem do stodoły zamiast sie bawic siedzialam tam cala noc i ryczalam :( a rano portfel sie znalazl, byl w torbie od namiotu :O Dali mi czekolade na przeprosiny tez mi cos :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo regularnego ostrego bicia
o takiej patologii to ja nie mowie,ale bylo to tak,ze moze w duzej mierze z uwagi na konflikt miedzy soba,srednio panowali nad tym co sie dzieje w domu i ostatecznie siegali po pasa.Moze to kiedys to bylo norma takie zycie,ale mi by sie nie chcialo w takich okolicznosciach miec jakichkolwiek dzieci.Z jednej strony moze przeginajac wlaza na leb a z drugiej siegac po pasa.Jeszcze klapsy mozna zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takich ciekawszych
bo ty też byłaś bita i może jesteś na to wrażliwa? Ja też byłam cała posiniaczona, czasami kulałam, nie chciałam się rozbierać, cicha, zamknieta w sobie, opuszczająca się w nauce i nikt mi nie pomógł.:( Każdy udawał, że wszystko jest ok, bo przecież mojemu tacie panu dyrektorowi przedsiębiorstwa, czy matce urzędniczce nikt nie będzie robił wymówek.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jesssu
Mnie tez matka bila. Kablem od prodiza, skakanka, kapciem, lapka na muchy, paskiem. Bila mnie tez reka po twarzy, wyzywała mnie. Tak reagowała na moj okres buntu, fakt, miła wtedy nie byłam. Ale od tego bicia po glowie/twarzy miałam pozniej taki odruch, ze jak leciała pilka z zaskoczenia, albo ktos nagle podniosł reke to chowałam glowe miedzy rece. Teraz po nastu latach dalej nie znalazłysmy wspolnego jezyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z takich ciekawszych - może. moi starzy też nie byli patologiczni na pierwszy rzut oka. wszytko ładnie pięknie na zewnątrz. ale ja nie byłam cicha. stawiałam się, jak mnie ojciec napierdalał to śmiałam mu się w twarz. w szkole pyskowałam, nie uczyłam się, później ćpałam i piłam. na szczęście wyrosłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokolenie komórek
zastanawiam się po co tacy rodzice mieli w ogóle dzieci? Chyba, żeby było na kim odreagowywać niepowodzenia w pracy na przykład. Dobrze, że śliskich kocyków wtedy nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jesssu - z tą piłką miałam tak samo. bałam się panicznie wych. fiz. przez to. a kabel od prodiża był najgorszy. skórzana smycz też była chujowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo regularnego ostrego bicia
Nie rozumiem kompletnie desperacji bywajacych tu prawikow,ktorzy pisza jacy to sa dobrzy slodcy,jakimi oni cudownymi ojcami by byli.Pachnie to checia produkowania dzieci w dziwnych warunkach w zwiazkach na sile,troche w sposob w jaki ojciec przyczepil sie do mojej matki.Jezeli jest szansa na naprawde niezla rodzine to glupota jest nie skorzystac,ale zeby byc jakims desperatem,co za dziadostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jesssu
A najgorsze jest to, ze jestem chyba taka sama jak ona. Swoja zlosc najlepiej mi odreagowac wyzwiskami, albo własnie wyzyciem sie na kims. Nie moge nad tym zapanowac, to jest silniejsze ode mnie. Dlatego nie planuje dzieci, nie chce zeby ktos bezbronny, mogacy polegac tylko na mnie własnie przeze mnie cierpial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo regularnego ostrego bicia
i pamietajmy,ze doktorat wkrotce bedzie tym co matura,wiec to niezle wyzwanie wyksztalcenie dziecka,zeby mialo co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfgjhfgjghjkk
mam pytanie; jak was lali kablem od prodiża to nie mialyscie dziur i krwi ? bo kable mają takie końcówki do podlączenia / gniazdko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jesssu
Siniaki mialam tylko, lała mnie tym srodkiem, nie koncówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gfhfgjhfgjghjkkv - miałam, miałam. ta końcówka pieprzona to spodnie z materiału przerywała bez problemu i ostro kaleczyła skórę. dziadostwo pieprzone. jest z tego jeden pozytyw - nie tęsknię za dzieciństwem i wcale nie chciałabym cofnąć czasu (jak to część ludzi lubi mówić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takich ciekawszych
śliskich kocyków może nie było, ale jak tylko skończyłam 3 miesiące matka oddała mnie na tzw. wychowanie do dziadków. Odwiedzała mnie raz na 2 tygodnie, choć miała samochód i 3 km odległości. Niestety mój koszmar się zaczął, gdy po pierwsze babcia zaniemogła a po drugie za chwilę osiągałam wiek, w którym dziecko miało wtedy obowiązek szkolny - czyli 6 lat. Babcia ze względu na zdrowie, nie byłaby w stanie zaporwadzać mnie do szkoły i później odbierać. Dlatego wylądowałam w "domu rodzinnym". Do dziś żałuję, że mnie nie oddała do domu dziecka, albo do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co moze byc ciekawego
:P lanie dostawałam dosyć rzadko do 17 roku życia. Dostawałam u siebie w pokoju oparta o biurko, przez co nie mogłam zasłaniać tyłka :/ Dostawałam od matki na goły tyłek. Lanie dostawałam skórzanym pasem ojca, który wcześniej leżał zwinięty w szafce a potem wisiał u mnie w szafie. Z tego co pamiętam to żadnych siniaków nie zostawiał na tyłku, ale zaraz po laniu był widoczny na moim tyłku :P Najgorsze było to, że rozpalał pośladki do granicy wytrzymałości. Ciągnął jak jakiś gorący kawałek metalu przykładany do tyłka. Bolało zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomfiarz
A mnie to wcale nie bili i nawet nie miałem żadnego szlabanu i nie miałam żadnej kary Jestem sobie spoko człowiek i co wy na to?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie zestarzeją będziecie mogli im napierdalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×