Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieczorna_truskawka

kremy BB

Polecane posty

Gość wieczorna_truskawka

Powiedzcie mi proszę co takiego wyjątkowego jest w tych kremach "BB" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile wziełas
Nic. Kupiłam-badziewie. Klei się dziwnie,i gęba jak dla mnie się za bardzo błyszczy-jakieś rozświetlacze? Mam normalna cere,troche piegów. No,ale one wcale mi nie przeszkadzają. Zatem jak dla mnie-nic specjalnego. Niewiem czy zużyję. Zapach też nie bardzo. Może dla młodej,opalonej,zdrowej cery w celu rozświetlenia. Ja mam 28 lat,i choć zmarszczek nie widzę,może jestem za stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorna_truskawka
aha, bo wszedzie je teraz tak zachwalają, nie wiedzialam czy to jest krem do twarzy i fluid w jednym czy co ? Zastanawialam sie czy sobie nie kupic, ale po Twojej wypowiedzi bede sie jeszcze bardziej zastanawiac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gapa
A ja jestem bardzo zadowolona. Jest swietny, doskonale kryje wszelkie przebarwienia, wyrównuje koloryt skóry i w nia wnika, nie ma efektu maski. Zastępuje krem nawilzajacy i fluid. Mam 40 lat. Moja córka natomiast była średnio zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile wziełas
Tak jak mówie-dla ładnej,młodej i opalonej cery jest ok. Z reszta-producent nie obiecuje mocnego krycia. Problemów z cera nie mam,ale używam fluidu z baza z lirene-wiec może jestem przyzwyczajona do mocnego krycia. Dla mnie odpada,śmierdzi,klei sie i zbyt mocno rozświetla-wyglada jakbym była spocona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile wziełas
Tyle opinii,ile ludzi. Ja płaciłam niecałe 15zł w rossmanie. To nie majatek. MYślałam że to coś w stylu bezbarwnego fluidv z avonu. Był nawet ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorna_truskawka
czyli używając tego BB nie trzeba już używać zwyklego kremu do twarzy ? Pewnie jakość tych kremów też jest różna, rózne firmy, różne ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gapa
Jeżeli uzywasz kremu BB nie musisz stosowac wcześniej kremu. Ile wzięłas a o której firmy kremie BB piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokojikjmjknjn
to sa kremy tonujace, niby sa super, wspaniale, nawilzaja itp ale to bujda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile wziełaś
Z garniera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewikkks
To coś z garniera nie ma NIC WSPÓLNEGO z prawdziwymi, azjatyckimi kremami BB. Azjatyckie mają pełno wyciągów roślinnych działających antyoksydacyjnie, przeciwstarzeniowo etc. Garnierowy to sama chemia: http://azjatyckicukier.blogspot.fr/2012/03/o-mojej-antypatii-do-kremu-bee-bee.html "Dlaczego mówię, że krem Garniera nie jest prawdziwym kremem BB? Ponieważ nie ma cech, które oryginalnie rozsławiły ten typ kosmetyku. Po pierwsze, krem BB musi mieć ekstrakty i składniki pielęgnujące - tych krem Garniera ma niesamowicie mało (jeśli w ogóle je ma...). Co więcej, na 5 miejscu w składzie znajduje się Alkohol Denaturat - składnik, który w pierwszych tygodniach używania poprawi stan cery (zwłaszcza u osób borykających się z trądzikiem), ale w dłuższej perspektywie powoduje przyspieszanie procesów starzenia i podrażnienia." http://blogcaskady.blogspot.fr/2012/02/analiza-skladu-bb-krem-od-garniera.html "Takze jak widziecie krem jest bardzooo 'filmotworczy"zalegajacy na skorze , alergiczny dzieki zapachom i konserwantom, nie ma w nim nic naturalnego ,zadnego ekstraktu, olejku...wszystkie skladniki sa otrzymane droga chemiczna.:)garnier tez testuje na zwierzetach:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewikkks
Jeszcze tu: http://cosrocewokowpadnie.blogspot.fr/2012/05/schrammek-blemish-balm-czyli-krem-od.html "I tu musze powiedziec, ze te wszystkie kremy i to bez wzgledu czy od Garniera, Loreala czy Diora to z bb kremami maja tyle wspolnego, ze tak samo sie nazywaja ale watpie, zeby ktorys dorownal tym azjatyckim. Z prostego powodu. Azjatyckie firmy dopieszczaja formule kremu od 40 lat, wiec nie ma co liczyc, ze te co teraz pojawily sie jak grzyby po deszczu beda w stanie im dorownac. Pewnie na pierwszy rzut oka niby robia to samo. Dzieki silikonom wygladzaja a zawarty w nich pigment sprawia, ze mniej lub lepiej wyrownuja kolor ale cala ta reszta... ta magia... to troche wiecej jak sama nazwa. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×