Ile dajecie na tace w kościele ?

to moja kasa i gówno wam do tego na co wydaję

My dajemy 25 zl

jestem tą dewotką i piszę tu pod kilkoma nickami

to moja kasa' twoja kasa, twoje lizaki i tupnij jeszcze nozka zeby sie wszyscy przestraszyli.... :P

50 zł ,czuję się parfianką skąd mają brać pieniądze ?

Spicie już DEWOTY ? Bo nie ma się z kogo nabijać, świętojebliwe idiotki ?!?!?!

grube i obleśne.Liczycie na to, że chociaz ksiądz zajrzy wam pod kiecę

Kazdy moze zrobic to co chce ze swoimi pieniedzmi. Kazdy z nas ma przeciez wolna wole.

o dewoty jeszcze nie spią ? a o 6 rano trza na msze !

ja jeszcze nie spie, a msza w mojej parafii zaczyna sie o 5.30. do tego musze sobie jeszcze wyprasowac kolnierzyk i kamizelke wiec nie bede spac dzisiaj w nocy.

to pytanie na "zyciu uczuciowym"?!?

magiczar. - żebyś się z ręką w nocniku nie obudził cwaniaczku

czasem 150

a może pińcet ? hehe zajrzę czasami w koszyczek : parę banknotów max 20 zeta , reszta złom od 50 gr. do 5 zł

Kazdy daje ile uwaza i na ile go stac. Wszyscy znamy przypowiesc o wdowim groszu. Ale dobrze byloby czasem sie zastanowic, czy za ta kwote ktora dajemy na tace mozna cokolwiek kupic. Nawet najmniejsza rzecz.

Kazdy daje ile uwaza i na ile go stac. Wszyscy znamy przypowiesc o wdowim groszu. Ale dobrze byloby czasem sie zastanowic, czy za ta kwote ktora dajemy na tace mozna cokolwiek kupic. Nawet najmniejsza rzecz.

Tak sobie myślę........Do Kościoła nie chodzę,na tacę nie daję. Nie potrzebuje pośrednika żeby porozmawiać z Bogiem.Ksiądz jest jak adwokat któremu płaci się za pośrednictwo. Chyba pójdę do PIEKŁA:(

Ksiadz nie jest posrednikiem ale przewodnikiem. A bez przewodnika latwo sie zgubic. Ale dokad sie zyje, zawsze mozna dzieki przewodnikowi wrocic na dobra droge... pozdrawiam wszystkich

Taaa przewodnikiem.Chyba dobrze przewodzi kasę od wiernych do swojej kabzy:( Przykładem takiego przewodnika jest Rydzyk-biznesmen.Bo to co on robi ma mało wspólnego z prawdziwym chrześcijaństwem:(

Ci ktorzy tak mowia powtarzaja uslyszane klamstwa, a nic widzieli na wlasne oczy. I dlatego bladza jak dziecko we mgle.

Hehe Ja nie patrzę ile daję, rzucam po prostu garść banknotów. Ale jako jedyny pojazd wśródd cywilów moja limuzyna może wjeżdżać na teren kościoła, mam też zarezerwowane miejsce przy samym ołtarzu. Już nie wspominam nawet, że proboszcz to mój dobry znajomy, między sobą się nie rozliczamy, zazwyczaj jak jedziemy na miasto stawiam ja, a on zaprasza mnie do siebie na zamknięte przyjęcia.

marzy się ? co nie ?

dziewczynki, te religijne to dla Was kochane :D http://www.youtube.com/watch?v=kARaCDC-6Ew :D:D:D:D:D:D:D:D

2 zł