jak się zachować w takiej sytuacji?????

Moja sprawa jest bardzo skomplikowana. Miałam z mężem kłopoty, zaczęliśmy się mijać, coś się zaczęło wypalać. Poznałam kogoś. Wyprowadziłam się od męża z naszą córeczką. Zamieszkałam z nowym partnerem. Wydawało mi się że wreszcie jestem szczęśliwa, że to jest ten facet. Jednak mój mąż walczył o mnie i córeczkę. Zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać i zaczęło do mnie docierać, że tak na prawdę nadal kocham męża, to z nim czuję sie najlepiej. Wtedy kiedy chciałam powiedzieć mężowi, że chcę wrócić, zeby mi wybaczył dowiedziałam się o ciąży. On czuł, że coś jest nie tak. Ja starałam odsunąć sie od niego jak najbardziej, żeby zapomnieć o mężu. On ciągle mi powtarzał, że mam wracać, że to dziecko to nie jest dla niego przeszkodą, że sobie ze wszystkim poradzimy. Tak też się stało. Wyprowadziłam się od partnera gdy byłam w 5 miesiącu ciąży. Na początku dzwonił do mnie kilka razy, napisał wiadomość na portalu społecznościowym dlaczego mam telefon wyłączony?i to w zasadzie koniec. Zaczął odgrażać się że on tak tego nie zostawi, że ma prawa do tego dziecka itp. Tylko że on przez ten czas ani razu nie zapytał jak sie czuje, nawet nie wie jaka jest płeć tego dziecka. Pierwsza do niego napisałam, że jest mi bardzo przykro, że mnie obraża, że opowiada takie rzeczy na mój temat. Ma mój nowy nr, mógłby zapytać o dziecko a on nic. Co w takiej sytuacji robić??????uznać , że olał tego maluch czy musi się pozbierać. On twierdzi że byłam dla niego kimś najważniejszym, że nikogo tak nie kochał. Ale wydaje mi sie że jak komuś zależy to walczy już nie o mnie ale o te kontakty z dzieckiem. Minął mniesiąc od kiedy nie mieszkamy razem

co za upośledzone umyslowo szmacisko :O

nie obraz sie ale jestes pusta..trzeba bylo brac rozwod i isc do nowego faceta ,a nie teraz miec dylematy...na dodatek facet zrobil Ci dziecko i slusznie ma do Ciebie pretensje...sama wladowalas sie w bagno

Byłam w separacji. Zdaję sobie sprawę z błędu jaki popełniłam. Ale wytłumaczcie mi jego zachowanie. Chciałam ostatnio tak zwyczajnie do niego napisać co u niego ? jak sobie radzi itp. Ale stwierdziłam że to nie ma sensu. Nie rozumiem jego po jaką cholerę on grozi mi sądami prawnikami itp skoro nie interesuje się losem tego maleństwa. Nie chcę od niego pieniędzy itp. On nie wie że ja wróciłam do męża.

Może on jest typem mściciela - będzie się mścił za to, ze go opuściłaś.

no tak bo wy wszyscy jesteści idealni, bez skazy... Każdy popełnia błędy, autorka przyznaje się do tego. Powiem ci tak nie pisz do niego, nie dzwoń bo i po co. Bądź szczęśliwa z mężem. I doceniaj to co masz. I pamiętaj ojcem dziecka nie jest ten kto spłodził ale ten co wychował. Powodzenia autorko:)