Złapany welon na weselu...

Dziewczyny,wierzycie w ten przesąd,że jak się złapie welon,to jest się następną?;)Któraś z was złapała i w jakimś niedługim czasie brałyście ślub?:)

moja kolezanka zlapala na moim weselu i dpkladnie rok pozniej wyszla za maz

tylko przypadek

ale dodatkowo jej wtedy chlopak zlapal muszke rzucona przez mojego meza.

Niby przesąd, na mojej mamy weselu welon złapała dziewczyna, która miała wesele dokładnie tydzień później, więc może coś w tym jest

to przypadek. Jak miałam 17 lat to złapałam, potem jeszcze na dwóch weselach miałam taką sytuację, że gdybym się nie odsunęła, to też bym złapała, tylko nie chciałam :P aż się moja siostra ze mnie śmiała, że za wszelką cenę chcę uniknąć tego fatum :P. Za mąż wyszłam, jak miałam 29 lat.

wiara w takie rzeczy nie świadczy o zbyt wysokiej inteligencji...

Ja złapałam,ale nie mogłam go się usunąć,bo wszystkie panny krążyły wokół panny Młodej,a welon trafił wprost w moje ręce;)Właściwie to nie wierze w przesądy,ale ten złapany welon chyba trochę"obudził"we mnie nadzieję na miłość:( Głupie strasznie,wiem o tym:/

-bu,bo po slubie miłość najcześciej mija!!Ślub zabija miłość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A czy ja mówię o ślubie??czytaj posty:P to nie prawda,ze zabija;)nie u każdego tak jest;)

To chyba zależy od tego kogo się"wybrało" w sensie zgrania i innych takich;)

się do tego, że ślub zabija miłość

zabija, jak ślub może coś zabić? są ludzie, którzy nie nadają się do żadnego związku i tu tkwi problem

ja złapalam w maju 2009 u kuzynki, nastepny złapalam w lipcu 2009 tez u kuzynki w kwietniu 2010 wyszlam za maz :D

ja złapałam 2 razy z tym że za 1 razem podniosłam z ziemi, więc to się praktycznie nie liczy. za to za 2 razem poprostu wpadł mi w ręce, nie rzucałam się na niego, stałam w tym dokładnie miejscu gdzie poleciał, nawet wszyscy się później śmiali że leciał prosto na mnie. To wesele było bodajże po koniec lipca a nasze odbyło się w następnym roku na początku lipca, więc sprawdziło się że panna która złapie welon w ciągu roku wyjdzie za mąż... Z tym że łapiąc ten welon już przecież wiedziałam że nasze wesele jest za rok, bo wszystko już było zamówione

ale ja traktuję to raczej jako zbieg okoliczności a nie jakąś przepowiednię...

Ja raczej ślubu w najblizszej przyszłości,a już w ciągu roku nie będę mieć bo nawet faceta nie mam:P

Ja złapałem muchę 2 razy w 2008 i w 2009 r. jestem kawalerem. Muchę łapię bo w nagrodę jest przeważnie 0,5 lita weselnej wódki.

podejście ;) flaszka wódki jest dobra na wszystko:)

Złapałam na weselu w 2010 w 2011 wyszłam za maż. Na tamtym weselu jeszcze byłam bez przyszłego męża:) coś moze pomogło :D

ja złapałam w czerwcu u koleżanki, a w pażdzierniku brałam slub

hahahaha.może jednak trochę prawdy w tym przesądzie jest,bo widzę,że dziewczynom się sprawdziło;)

nawet 2 lata wcześniej(termin,sala itp.) więc logiczne jest,że jak laska złapie welon w czerwcu to ślub np. we wrześniu lub pażdzierniku był już zaplanowany duuuuuuuuuuuuuuuużo wczesniej niż nastąpiło złapanie welonu...

podczas oczepin,łpania welonu wychodzę z sali;) Nie mam ochoty uczestniczyć w tym curku,wracam na salę jak to już się skończy:P

Ahahaha,uciekasz:D mój ojciec był nie pocieszony,że welonik mi wpadł w ręce:) Jeszcze pytał panny Młodej czy czasem tego specjalnie nie zrobiła:P

:D

Złapałam 4 razy i ani chlopa ani ślubu. Jestem juz niestety starą panną i trudno. 30 wybila i po sprawie.Nie wszystkim wychodzi.

Ja złapałam welon w wieku 17 lat i do dziś jestem panną. Obecnie mam 45 lat. :P Także już się nie spodziewam.

ja złapałam welon na weselu kuzynki w wieku 14 lat potem na weselu siostry w wieku 20 lat a w sobotę złapałam podwiązkę w wieku 22lat, nie wiem co mam o tym myśleć jeszcze na dodatek śniło mi się dziś pierścionek zaręczynowy i obrączka złota na moim palcu czytałam że to oznacza szybkie zaręczyny lub małżeństwo, co prawda planowałam ślub z chłopakiem niestety rozstaliśmy się :(