Mąż chce mieszkać w domu pod miastem, ja w mieszkaniu w centrum

Nie wykluczałam mieszkania w domu za 15-20 lat, ale nie teraz. Umówiliśmy się, że póki co będziemy mieszkać w mieście. Mieszkanie znajduje się w centrum, ja mam blisko na uczelnię, on do pracy. Wieczorami lubięwyjść ze znajomymi, nie muszę martwić się o powrót itd. Tymczasem jego matka zaproponowała, że możemy zająć dom (mielibyśmy osobne wejście itd). Mieszkanie tam wiązałoby się ze spędzaniem ponad 2 godzin w aucie codziennie. Nie mówiąc jużo tym, że trzeba by było zrobićtam jakiśremont, a dopiero co zadomowiliśmy się w mieszkaniu, no i że mieszka tam jego matka i brat. On bardzo nalega. A nie tak sięumawialiśmy. :O

w domu to w swoim, nie wikłać się w żadne układy matka i jej drugi syn. Będą nieporozumienia. Mnie nie widziałoby się spędzanie tyle czasu w samochodzie. Wolałabym mieszkanie.

za nic się nie zgadzaj - awantury będą co dzień