Gość ekjfeo Napisano Sierpień 27, 2012 otóż moja przyjaciółka straciła męza jakieś 5 miesięcy temu, razem z nim miwszkała w dużym mieszkaniu, bez dzieci, karierowicze , on prowadził firme ona w korporacji miedzynarodowej, a tutaj on zginął, w ogóle nie mogę do nie dotrzeć, jest tylko w mieszkaniu, nie wiem jak jej pomoc, ma w sumie dopiero 35lat... chciałabym jakoś jej pomóc, ale ona nie chce rozmawiac, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach