Nauka w ciąży. Dziecko geniusz?

Hej ! Wszyscy wokół reagują bardzo pozytywnie na wieść, że w ciąży planuję dalej kontynuować studia. I zawsze dodają, że to dobrze dla malucha, że urodzi się 'geniuszem'. Tzn może nie geniuszem, ale mają na myśli to że inteligentny będzie. To prawda? Jaki wpływ na malucha ma to, że się uczę?

mu geny, ale czas w ktorym sie uczysz nie ma znaczenia.

chyba ludzie którzy to uwazają geniuszami nie są, sory... :p Inteligencja jest często po prostu dziedziczna, ja byłam w ciązy na I roku studiów, cały czas chodziłam za zajęcia, najgorszy egzamin zdawałam 3 tygodnie przed terminem rozwiązania, dziecko genialne nie jest- co nie oznacza że zle się uczy

Wiesz, ja będąc w ciąży kontynuowałam studia, dużo się uczyłam, tak samo robiłam certyfikat z włoskiego i muszę przyznać, że mój syn jest bystry. W sumie ma dopiero 14miesięcy i trudno oceniać, ale dużo mówi, co najważniejsze wyraźnie. I najzabawniejsze że już dłuższy czas trzyma samodzielnie ladnie długopis i bazgroli po kartce, strasznie skupiony:-D może coś w tym jest.

Oby :) Ale skoro dziewczyny większość z Was mówi że to brednie, że to od genów zależy, to czemu jest taki powszechny jak dotąd zauważyłam przesąd? Sama Wam powiem, że myślałam że może mieć coś wspólnego nauka mamy na inteligencje dziecka ale tylko z tych pogadanek otoczenia.

a słyszałaś przesąd, że jak czarny kot przejdzie ci drogę to będziesz miała pecha? I co, wierzysz w to?

oznacza, ze to prawda. Mówią też, że można "zarazić się" dzieckiem i co zajdziesz od kontaktu z innym dzieckiem w ciążę? To tylko Twoje pobożne życzenia. Ucz się, potem dbaj o rozwój dziecka, a nie wierz w przesądy. Inteligencja dziecka wynika z uwarunkowań genetycznych, ale późniejsze sukcesy to też efekt pracowitości. Wiele zdolnyhc osób marnuje swoje umiejętności.

zabobony! Dodam ze sama studiowalam, 2 miesdiace po porodzie broniłam magisterkę, ale nigdy bym takiego wniosku nie wysnuła. Dziecko jest bystre jak ma bystrych rodziców i jak się mu pomaga rozwijać intelekt

a w jaki sposob studiowanie matki mialo by niby wplynac na inteligencje dziecka?

inteligencja jest dziedziczona genetycznie, wg niektórych badań w większym stopniu, wg innych w mniejszym... może jakiś ułamek prawdy jest w tym, że nauka matki w ciąży wpłynie na inteligencję dziecka, zakładając, że nauka ma coś z inteligencją wspólnego... matka, która uczy się kiedy dziecko jest małe też może wpłynąć na jego rozwój poprzez wzorzec... ale teraz niestety studia nie zawsze idą w parze z dużą inteligencją i raczej nie cieszyłabym się, że urodzę geniusza kiedy będę studiowała w ciąży ;-) dla mnie to bardzo prymitywne myślenie... wprawdzie jak byłam w ciąży z pierwszą córką i studiowałam na dwóch kierunkach to moja teściowa wszystkim mówiła, że "dzieciak już w brzuchu na studia chodzi", a jak urodziłam to powtarzała, że "taka mądra, bo już w brzuchu się nasłuchała..." ;-) faktycznie córka mądra, inteligentna dziewczyna, ale żeby geniusz... bez przesady. drugą córę urodziłam pracując, kilka lat po studiach, ciążę przeleżałam całą i jest bardzo bystra - może nawet bardziej niż siostra.

Raczej to, że matka na/ tuż po studiach ma jeszcze sporą świeżą wiedzę i rozbudzony poznawczo umysł - przekaże wiecej dziecku, niż ktoś popijający piwo przed tv.

Rozbudzony poznawczo umysł? Nie rozmieszajcie mnie, że obecne kupowanie papierka z napisem "mgr" daje jakąkolwiek wiedzę. :D

U mnie w rodzinie jest taka sytuacja:

mama była na studiach w ciąży kiedy miał się jej urodzić syn-moj starszy brat teraz jest naukowcem po studiach, po dobrym liceum bo w najlepszym nie było wymarzonego profilu dla niego po wielu dodatkowych dyplomacji. Uważamy go za najmodrzejszego w rodzinie, dla jasności zna polski i 6 języków obcych. Choć jeśli o nauke to był podobno prawdziwym leniem.

Siostra urodziła się dwa lata po nim jest już po studiach i ma prace w zawodzie chodziła do najlepszego liceum w mieście, zna poza wiadomo polskim i 4 języki obce.

Ja urodziłam się 12 lat puzniej, czasami mi mówiono że miałam najlepsze warunki rozwoju gdyż rodzice mieli więcej czasu dla mnie i jako 6-12 lat chodziłam na dodatkowe zajęcia... ale ja co prawda skończyłam liceum ale nie najlepsze w mieście choc też nie najgorsze. Po liceum dostałam się na studia ale też nie na remontowanej uczelni-choć też nie na najgorszej na porostu średniej. Znam tylko wiadomo polski i 2 języki obce. Ale niepszychodzilo mi to tak szybko jak im. Ja nigdy nie miałam paska na koniec roku bo byłam za głupia choć systematyczna i pracowita a oni zawsze mieli. 

Podsumowujac wieże że nauka matki w ciąży ma dużo wspólnego z inteligencjom. Bo choć ci sami rodzice to brat najmadszejszy. 

Co za brednie,no ludzie! Znam mnóstwo ludzi,którzy mają naprawdę inteligentnych rodziców, a sami są ...ami. Odwrotnie tak samo,rodzice tepi, a dziecko naprawdę mądre i bystre. Nauka podczas ciąży nie ma żadnego znaczenia. Tak samo jak kp nie robi z dziecka geniusza. Coraz bardziej ...yczne i wybujale te teorie są.  Świat głupieje, ludzie idiocieja coraz bardziej. Kojarzycie taki film "Idiokracja "? To amerykańska komedia. Tyle,że mało śmieszna. Mało tego, niestety, coraz bardziej aktualna.