Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiedzacaxx

ślub bez wiedzy rodziny

Polecane posty

Gość niewiedzacaxx

hej;) z racji, że u mnie w rodzinie (mama) jest przeciwna mojemu związkowi z moim facetem,nie chce dopuścić do ślubu. Ja zaś chcę się już ustatkować, mieć dziecko itd. Mieszkanie mam, pracę. nie widzę przeciwskazań, żeby zrobić inaczej. moja rodzinka zmusza mnie zeby ślub zrobić po kryjomy, bez wesela (w sumie nie chciałabym miec wesela- jestem przeciwna) czy to ma sens?? czy ktos tu obecny zrobił to co ja zamierzam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Ja! Ślub za miesiąc! Tylko świadkowie, nasze dzieci i my!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tret
widocznie coś z nim jest nie tak skoro matka sie sprzeciwia. wezmiesz slub po kryjomu a jak cie kopnie w dupe to polecisz do mamusi zeby cie przyjeal spowrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzacaxx
gratuluje :):) ale Wy macie już dzieciaczki. a my?? niee boję się.... jak odbiorą to bliscy...ale nie dają mi wyboru ehhhhto zycie jest do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissErable.
Ile macie lat? Jak długo jesteście razem? jakie są argumenty mamy przeciw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzacaxx
tret mylisz się... nie jestem typem osoby która po porażce leci do mamuni zeby ją przygarnęła. za dużo w zyciu przeszłam, poza tym mama za bardzo chce ingerować w moje życie....a co do mojego faceta to.... sama go nie chce poznać.... przebywa z nami często ale ona nie chce. mieszkamy na wsi. Moja mama go nie lubi ponieważ nie lubi jego rodziny, a jego nawet nie zna, nie wie jaki jest kochany, pomocny itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzacaxx
mamy po 25 lat a mama traktuje mnie jak 18latkę ;( ciężko mi z tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Wiem z doświadczenia ze nie każda kobieta jest dobra matka! Ciagle się słyszy jak to dzieci ze traktują swoje mamy. Nic się nie mówi o tym, ze matka ma rownież szanować swoje dziecko!!! W tym wypadku dorosła kobietę! To twoja matka, dała ci życie, opiekowała się tobą bla bla bla!!! Ja się na świat nie prosiłam, skoro mnie urodziła to jej zasranym obowiązkiem było mnie wychować i nakarmić! Jej obowiązkiem jest rownież mnie szanować! Ja muszę to robić bo jest moja matka?!? A co ze mną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co konkretnie ma przeciw
jego rodzinie? czy zastrzezenia maja jakies podstawy? jakie? a na ile on jest zwiazany z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissErable.
przejdz sie do psychologa. wedlug mnie glupota jest przekreslac relacje z matka. Na slub po kryjomu zdecydowalabym sie jesli proby naprawienia tych relacji nie przyniosly zadnych owocow. Nie chcialabym po latach bez wzgledu czy bylabym szczesliwa z mezem czy nie, to nie chcialabym po latach miec wyrzuty sumienia. A to co teraz sie dzieje to jak mama podchodzi do tego.. pewnie ma swoje powody. Zawsze lepiej problemy/konflikty naprawiac rozmowa i szczeroscia niz stawianiem sie i robieniem rzeczy po kryjomu. Tym bardziej ze mama na pewno cie kocha i chcialabym uczestniczyc w tak waznym dla ciebie dniu. Matke ma sie jedna. Najpierw napraw relacje z mama. Rozmowa. Psycholog ci pomoze. Potem bierz sie za slub. I uwierz mi dobrze ci radze, mialam prawie identyczna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
A co to za różnica, co ma przeciwko jego rodzinie!?' przecież autorka pisze, ze mama ingeruje zbyt bardzo w jej życie!! Matka nie musi ich uwielbiac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzacaxx
sprawa wygląda nastepująco. On nie ma rodziców, jego matka zmarła jak mial 6 lat, ojciec odszedł. wychowywała go babka z dzidkiem. rodzina jak rodzina, mieli ciężko i tyle. luksusów w domu nie mieli i nie mają. mma ichnie lubi. Moj K. nie jest z nimi bardzo związany, oczywiscie szanuje ich ze go wychowali ale nie traktuje ich jak własną rodzine (fakt faktem babka to wariatka) Mama ich zna i nie trawi ale mojego K nie zna, nawet nie daje nic z siebie zeby go lepiej poznać. wiecie jak to jest nawsiach;/ jest mega zaściankowa. mówi ze jest z patologicznej rodziny ze ojciec odszedł bla bla bla...... a czy to K wina?? on juz nie ma prawa na szczesliwe zycie????? dobija mnie to wszystko..... serio!!! juz nie wiem corobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co konkretnie ma przeciw
no ale jesli rodzina jest np patologiczna a on czuje sie z nia bardzo zwiazany lub podobny to moga byc problemy. matla zawsze zyczy dzecku najlpiej ( choc niekoniecznie musi jej to dobrze wychodzic w praktyce.)A jak reszta twojej rodziny reaguje na chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Co ty mówisz? A może matka powinna się przejść do psychologa!!! Nie zawsze tylko dziecko jest winne!!!' nie twierdze ze ma brać ślub w tajemnicy przed matka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co konkretnie ma przeciw
hmm, sprobuj jednajk jakos ich poznac ze soba, moze matka sie przekona,Porozmawiaj ja , jak z kobieta, popros spokjojnie,zeby choc go zabaczyla i pogadala,ze bardzo ci na tym zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co konkretnie ma przeciw
a jego samego sie nie czepia, tylko rodziny? moze ma jakies informacje o nim, choc go nie zna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Tak oczywiście! A mamusia powie dobrze kochanie... Ha ha ha!!!! Skoro autorka planuje ślub to pewnie już trochę jest z tym chłopakiem. Warto zaprosić mamę, najwyżej nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzacaxx
o czym Wy mówcie, nie da sie z nia rozmawiac, to jest taki typ człowieka ze wszystko wie najlepiej. ja tez nie bede sie starac na siłe zeby go lepiej poznała po jakiego chuja? ja z nim bede zyc a nie ona!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie rozumiem.... przyzekłam sobie ze jak kiedys bede miala córkę czy syna bede ich wspierać z całego serca nwet jak cos mi nie bedzie sie podobalo do konca. bede ich wspierać !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Tak ma informacje!! No pewnie wynajęła detektywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
I tak trzymać!!!! Ile można?!?!? Czasami poprostu się nie da inaczej. Jest to smutne, zgadzam się ale nie można wciąż ustępować lub się szarpać... Przychodzi czas kiedy wybrać co jest lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzacaxx
Moppie dzieki ze zqainteresowałaś się moim probleme i mnie wspirasz. nawet Cie nie znam ale dziekuje Ci z calego serca, z tym problemem jestem sama, nie opowiadam się po "przyjaciółkach" bo one są gorsze od wrogów czasami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Niektóre związki są patologiczne, toksyczne rownież miedzy rodzicami a dziećmi! Naprawić to można o ile 2 osoby tego chcą o widza swoje błędy. Sama niczego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Ja przeszłam przez to samo. Nie znam twojego chłopaka, może to świetny facet a może nie. Ty wiesz lepiej no i życie pokaże. Widzę, ze twojej może nie tylko chodzi o ślub. Ona wie wszystko lepiej!!! A to jest problem! I nie daj sobie wmówić ze tak jest! Zaslugujesz na szacunek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moppie
Miało być ze twojej mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×