Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piłeczka7890

KOCHAM INNEGO............a układam sobie życie z innym....

Polecane posty

Gość piłeczka7890
Nie już tyle, za dużo tego. Widzisz jak mnie boli 10 min rozmowy z nim. To ponad moje siły, wykańcza mnie to wszystko. Już teraz widzę że to co robiłam do tej pory było bez sensu. Ci faceci, te związki...ja nie chcę już tak, teraz poczekam aż los się odwróci. Pobędę sobie sama, nie chcę już przeżywać tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
jeżeli uważasz, że to będzie dla Ciebie najlepsze to ok :) faceci tacy są, po prostu. Oni są płytcy. Oni nie przeżywają jak my , kobiety. Oni nie rozmyślają " dlaczego, po co " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Boję się że mój teraz się odezwie, np za niedługo. Długo się spotykaliśmy, boli mnie to że to trzeba będzie zakończyć. Nie kochałam go nigdy, okłamywałam, 3 razy zdradziłam z byłym...zawsze był przy mnie, koleżanki powiedziały że byłabym głupia gdybym zerwała...nie kocham go, nie umiem, próbowałam ale człowiek za którego oddałabym życie mieszka parę domów ode mnie i kompletnie ma mnie w dupie. Nie wierzę w miłość, bo ja jej od drugiej strony nigdy nie doświadczę. Nigdy, kocham platonicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Ja do X zawsze musiałam mówić zrozumiale, jak do każdego faceta. Żadnych dwuznacznych zdań. Heh. Oni nie rozumieją . Oni nie chcą się domyślać, nie chcą robić za romantyka. Oni po prostu uważają, że mają ciekawsze zajęcia niż zastanawianie się nad jakimś głupim słowem... typu " co ona miala na myśli - nie odzywać się do niej ...." dla nich nie odzywać się to , nie odzywać się. Niestety. Jeżeli facet się odzywa to znaczy, że ma taką potrzebę. Jeżeli nie , znaczy że jej nie ma. Tak sobie to tłumacz/-my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Ja ostatnio coraz częściej się zastanawiam też nad moim związkiem. Kocham , bo jest , bo wspiera, bo .. przyzwyczajona jestem strasznie i pociąga mnie . ale czy tak wygląda miłość? Nie wiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Ok mata. To było jednorazowe. Przede mną weekend. Więcej czasu będę w domu. Bardziej będę myśleć. Nie wiem co zrobić. Muszę olać to tak jak wtedy. Z dnia na dzień staram się a jest coraz gorzej. Wiesz co jest śmieszne? że zawsze, gdy o nim zapominałam i udawało się, coś musiało się wydarzyć żebym od nowa zaczynała tęsknić. Czy to nie dziwne? Wszystko po to bym nie zapomniała. Teraz mi się już nie śni mimo że intensywnie o nim myślałam. Może to znak? Będę jutro matuś. Papa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Może i faktycznie to jakiś znak. Nie wiem , no dobranoc Piłeczko ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Hej dziewczynki. Dziś jest lepiej. Znacznie lepiej. Muszę trzymać się tego. Mój obecny nie odzywa się. X też i chyba nawet nie był na gg bo opis wciąż od prawie tygodnia ten sam. Trudno. A u was jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Dziewczyny jesteście? Odpisz mata, bo coś mi się zrobiło nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
co Ci się piłeczko zrobiło?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Jest mi jakoś przykro. Sama nie wiem czemu. Siedzę w domu i myślę. Jego nie było chyba na gg. Wczoraj nawet nie rozpaczałam ale dzisiaj to mnie jakoś tak złapało przed 16. Wciąż o nim myślę. Bez przerwy. Oglądałam sobie na polsacie miss i tak występowały w sukniach ślubnych i przypomniało mi się, że on powiedział koleżance że szuka dziewczyny że chciałby się ustatkować...aż mnie ściska z bólu...niedaleko niego mieszka dziewczyna, która tak tęskni czy to jakaś sprawiedliwość? Wyszukuje dziewczyn, mówi o weselach a nie zwraca uwagi na mnie...czy on w ogóle pamięta o mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Piłeczko pamięta na pewno ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Pamięta? Mówisz tak żebym nie wyła. On chyba nie pamięta. Pisał mi że rzadko wchodzi na gg, tak było nie raz, a może widzi że jestem i specjalnie? No ale już drugi dzień z rzędu siedziałam na niewidoku przez pół godziny po tym jak byłam na dostępnym i i tak go nie było. Nie wiem już sama, może nie ma czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
moze napisz do niego sms i problem z głowy ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
:) nie. Wiesz to by pokazało, że mi zależy a ja już nie mogę dać mu tego odczuć. On by nawiał. Gdy kiedyś nie wytrzymałam i po wypadku napisałam to mnie olał, nie odpisał nawet. Nie mogę do tego dopuścić bo już się nie odezwie. Muszę zaczekać. Przynajmniej żeby widział, że nie jestem taka nachalna. Jeżeli nie ma kasy i nie odpisze to będę załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Nie wiem piłeczko, zrobisz jak uważasz. Ja już muszę uciekać kochaniutka ;* trzymaj się, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Papa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
hej pileczko . X napisal ci ze ma ten sam numer, to ja bym odebrala to w taki sposob ze czeka na twoj krok. ze to ty masz sie odezwac pierwsza do niego. mata. no wlasnie milosc czym ona jest,przyzwyczajenie wspieranie, tak nam sie wydaje ze to juz milosc.ale to chyba nie to. a co czujecie jak calujecie sie z obecnymi partnerami? szczerze ja nic wyjatkowego a calujac sie z X za kazdym razem przeszywalo mnie dziwne uczucie. teraz go widzac na calym ciele mam dreszcze, to jakas chemia miedzy nami. on dotykal mojego kolana w aucie a ja wylaczalam mysli i nakrecalam sie na wiecej. dziwne uczucie naprawde. zadal mi duzo bolu zostawiajac mnie, ale czemu mysle o nim pozytywnie, przeciez zranil. nie zauwazam jego wad tylko zalety. uzalezniona jestem czy jaki czort...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Hej ninaa:) to można było odebrać różnie. To że napisał, to z nudów i zwyczajnej grzeczności. Wczoraj sobie płakałam i zaskakujące bo po 5 min mi przeszedł płacz. Chcę być obojętna, a z drugiej strony...nie umiem. Nie wiem co on planuje, pewnie nic, żadnej rewolucji, jednak fakt że się odezwał jest dla mnie szokiem. Ogromnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Nina chyba faktycznie masz rację. Z tym pocałunkiem... Mnie jak całował X też czułam się jak w niebie. mimo tego, że trochę sobie z tym nie radził na początku. a swoją drogą , dziś odezwał się do mnie " cześć co u Ciebie słychać?" . Sama nie wiem czy powinnam coś mu odpisać. Może go po prostu olać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
albo, odpisze mu po paru dniach , o ile nie zapomnę :P co myślicie o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Jak uważasz:) ja póki co dałam sobie spokój z facetami. Przez te 2 lata oszukiwałam się. Łapałam się facetów, bo myślałam że to świetny sposób na zapomnienie o nim. Cóż,, może tak, ale widać to tylko kumulowało tę tęsknotę. X nie było na gg. A może był? Nie wiem. Trudno może to ja mam być tą która kocha bezinteresownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
a mi się wydaje, że X odezwał się tylko dlatego,że jego kolega mnie widział, kiedy jechałam samochodem. Przyznam , że akurat zadbałam o swój wygląd. ;D więc może coś mu napomniał, że mnie widział... wkońcu to jego przyjaciel ;) Piłeczko , a jak twój obecny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
:) to raczej już skończone. Nie odzywamy się do siebie od środy. Nie napisał chociaż ja dzwoniłam. Więc to koniec. Zresztą i tak nic do niego nie czułam. Dlatego to koniec z facetami, mam nadzieję że kiedyś pierdyknie mnie miłosny piorun ale sensownie i nie tak z zaskoczenia jak ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
nie ładnie się zachował, tak swoją drogą. Ja mam obok siebie faceta który mnie kocha nad życie... więc może jest mi też łatwiej, choć nie zawsze.. ;> to wszystko jest bez sensu. Wiem, że z moim obecnym mogłabym spędzić resztę życia , jest kochany . I takiego faceta szukać ze świeczką w ręku. Ale jest też X. i tu się pojawia problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
:) wiesz co...mi moje koleżanki mówiły że jak mi odbije i zakończę znajomość z obecnym to koniec z naszą przyjaźnią. Próbowałam go pokochać. Próbowałam wszystkiego, czekałam parę miesięcy na miłość. I nic. Po prostu jakbym całowała kamień, zero chemii...fajny chłopak, zaradny i taki życiowy, ale nie poradzę nic na to że mnie ten piorunek nie jebnął. Zajmę się sobą, studiami, koleżankami, będę chodzić na imprezy, ale od facetów...wara:) nie mogę, nie miałam pauzy między X, koleżanka wmusiła we mnie spotkania z kolegą żeby mi przykro nie było no i teraz mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Więc skoro Piłeczko nic nie czułaś do obecnego, ani Cię nie pociągał po co zaczynałaś. Ja np. już na pierwszym spotkaniu z moim obecnym wiedziałam, że mi się podoba... tyle co mi się w nim nie podobało to jego buty ;P nigdy ich nie lubiłam, po którymś spotkaniu wymusiłam aby je zmienił, każde inne ale nie tamte. :) Nie wiem dlaczego :D Niby nice ale.... nie odpowiadały mi :) a już na trzecim spotkaniu spędziliśmy cudowny wieczór... właściwie noc, na dworze zimno , a serca gorące :D :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
hejka coraz blizej jestem przeprowadzki czyli coraz dalej X. na dniach kupuje starter i dzwonie do niego i zapytam czy jakbym chciala sie spotkac z nim czy by sie zgodzil. dziewczyny czuje ze musze to wiedziec. jak powie ze nie to znaczy ze nigdy nie bylam dla niego wazna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Ninko, kochanie ... i co chcesz mu na tym spotkaniu powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
porozmawiam znim, jak to fajnie miedzy nami bylo. zapyta co u niego jak dziecko(wspaniale ma dziecko,grzeczne kochane) zapytam czy mu sie z nia uklada, co tak naprawde bylo miedzy nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×