CO ZMIENIŁO W WASZYM ŻYCIU CAFE

Ja tu siedzę 5 lat już:D

O matko następna :(:D Nie szkoda wam tego czasu :(a raczej jego braku ?

Czasami tak. Aczkolwiek mój czas przebywania na kafe nie jest długi na dzien - ok. 2,3 h:D Nie potrafię stąd odejść:D

a to dobrze jak 2-3 godziny -znaczy masz dystans ;)

,,,,,przez cafe:(Nie podam nika ,jestem tu już 3 lata i cholera mnie bierze :(

Zdarzają się tu także ludzie mądrzy, ale oni raczej szybko stąd zmykają. Czego się tu nauczyłam/ dowiedziałam? Głównie tego, że nie wchodzi się tu bezkarnie, bo można naprawdę utknąć. ;)

naprawdę tacy nieudacznicy zyciowi są antyreklamą tego forum

dokładnie :( teraz to wiem :(

DO BARBUTKA to było :)

Nieudacznictwo zawsze można przerwać :)Odejść stąd i zacząć żyć ,ale niektórym ciężko:(

21:26 [zgłoś do usunięcia] a ja pracę straciłam... ,,,,,przez cafe Nie podam nika ,jestem tu już 3 lata i cholera mnie bierze Straszne,dlaczego ????????

nic zupelnie

przekonałam się, że jest tu tylu cuuudownych ludzi gotowych pomóc w każdej sytuacji o każdej porze dnia i nocy nie to co te nieczułe dziwadła w realu

up dodajcie jeszcze cos

W realu jednak bardziej poznasz ludzi ,tu wielu udaje och ,ach i potem znika ;)

22:23 [zgłoś do usunięcia] fajans Jarka przekonałam się, że jest tu tylu cuuudownych ludzi gotowych pomóc w każdej sytuacji o każdej porze dnia i nocy nie to co te nieczułe dziwadła w realu Owszem są i tacy ,ale większość to bawi się tu i tyle :)

Kiedyś jak jeszcze nie pracowałam, czytałam sporo artykułów tutaj na cafe, teraz z racji braku czasu, zaglądam na parę chwil, ale za to z większą częstotliwością;)

na kafe pojawiłem się prawie rok temu (na głównym portalu o2 jestem od prawie 5 lat), dowiedziałem się tu, że prawie każdy ma ojca alkoholika i tyrana, a kobiety są bite przez swoich mężów alkoholików :o

10 października 2009 zostałam sama w domu, bo moja rodzinełe wyjechałą na wesele i było mi smutno, weszłam na kafe, założyłam temat, że chcę być gwiazdą na kafeterii i odpisał mi Danny Decoy, z którym jestem od dwóch lat gdyby nie kafe to dalej by mi było smutno

hmm, na kafe jestem od kilku lat, raczej czytam, czasem wypowiadam się w jakichś tematach, bardzo rzadko zakładam własne - przez te kilka (6?) lat założyłam może ze 4-5. kiedys miałam czarnego nika, teraz juz mi sie nie chce logować :P co mi dało kafe? 1. straciłam mnostwo czasu, ale też miałam jakieś oderwanie od pracy, nauki czy co tam własnie robiłam:) 2. poznałam kilka osób, z jedną utrzymywalam chwilę kontakt mailowy, ale raczej żadnych większych znajomosci. A nie, sorki, z jedną do dziś utrzymuję kontakt, juz nawet nie pamiętałam ze poznałysmy sie na kafe;) 3. z niefajnych rzeczy - kafe przekonało mnie, że wszyscy zdradzają. wczesniej myslałam, ze zdrady to takie incydentalne przypadki, że zdradzający (faceci i kobiety) to czarne owce w stadzie i ze wystarczy dobrze się dobrać, dogadać, ustalić pewne zasady i PRZYJAŹNIĆ się poza byciem parą i juz uchronimy sie od zdrad. kafe przekonało mnie, że związek moze wydawać sie idealny, ludzie mogą sie bardzo kochac a i tak jak sie zdarzy dobra okazja to zdradzą... niestety moje doświadczenia to potwierdziły.

up

no wiec?

cos musze sprawdzic

c dejcnekcenkc