Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Selma1986

Dla mam mających problemy z karmieniem piersią/laktacją

Polecane posty

Gość Selma1986

Mam 3 tygodniową córkę. Karmię ją swoim pokarmem ale na różne sposoby. Piersią karmię ją przez silikonowe nakładki - mam wklęsłe sutki i nie ma za co złapać. Korzystam również z laktatora i podaję przez butelkę. Mam wyrzuty sumienia, że Mała nie jest karmiona tak po prostu - przystawiona do piersi i już. Czuję się gorszą matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwroty
Rodziłam już ładnych parę lat temu. Wówczas był szał/moda (jakkolwiek) na karmienie naturalne. Wszyscy na każdym kroku podkreślali, że to jest dla dziecka najlepsze i choćby skały srały to trzeba piersią karmić. A ja nie miałam pokarmu i NIC nie pomogło. Dziecko wylądowało na mieszance, a ja wpadłam w depresję (że niby jestem złą matką). Pomógł mi mąż i fakt, że dziecko rozwijało się rewelacyjnie, zdrowo. Nie daj się stłamsić.Jesteś z pewnością świetną mamą - dbasz o dzieciaczka, opiekujesz się nim i nieba chcesz przychylić. ten drobny "szczegół" nie może zaważyć na twojej opinii o sobie jako mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmvbn
ale to NIE jest przecież Twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selma1986
Niestety presja :( W szpitalu przystawiali mi ją na siłę, chociaż widzieli, że dziecko nie ma się czego złapać. Z laktatora musiałam korzystać po kryjomu, bo zaraz krzywo patrzyli, a o nakładkach stwierdzili, że przecież dziecko nie ma kontaktu z brodawką :( No i w psychice mi to zostało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trumtrum
Miałam płaskie, ale dzieci sobie poradziły. Trzeba wiele cierpliwości i mądrych doradców laktacyjnych, nie jest to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alatona
ja też miałam ten problem, gdyby nie sylikonowe nakładki to pewnie musiałabym przejść na butlę bo syn nie potrafił dobrze chwycić i ssać a mam właśnie płaskie brodawki, karmiłam z nakładkami ok miesiąc lub dwa a potem już jadł bez pomocy nakładek :) może tobie też się uda kiedyś z nich zrezygnować :) dla mnie to nie był wstyd że używam tego, właśnie lepiej pomagać sobie w taki sposób niż rezygnować całkowicie z karmienia piersią. A gdyby nie moja babcia i ta presja z karmieniem piersią ze strony również mojej mamy nie karmiłabym piersią wcale bo pokarm pojawił się w 4 dobie po cesarce jak już wróciłam do domu i użyłam laktatora a jeszcze w szpitalu stwierdziłam że sobie nie poradzę skoro pokarmu nie mam i nie będę próbować tylko od razu butla. Dla mnie karmienie było bardzo wygodne nie musiałam wstawać w nocy, jak gdzieś szłam to nie martwiłam się o jedzenie. Ja karmiłam 6 miesięcy potem przeszłam na butle i rozszerzyłam dietę dziecku. Taki miałam plan zaczynając karmić piersią bo dziecko nie przyzwyczai się potem do wiszenia na mnie kiedy chce, przesypia noce i mnie nie gryzie pierwszymi ząbkami. A dodam że syn od 4 miesiąca miał pierwsze ząbki i podgryzał mnie bardzo boleśnie. Powodzenia autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę. Puknij się w głowę. Jesteś pokazoym przykładem prania mózgu. PS. Rozwaliłam ulubioną filiżankę. Kawę piję teraz z kubka. Niestety uważam że nie jest to już prawdziwa kawa, bo prawdziwą kawę pije się z filiżanki. Chyba przestawię się na red bulla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, synka karmiłam cycusiem, ale słabo przybierał...krótko ssał...laktatora używałam 4 miesiace!!!!!Odciągałam i podawałam w butli, wiedziałam ile zjadł...a że zjadał tak samo malusio...podałam mieszankę...wprawdzie zaczął pić dopiero od około 5-6 miesiąca, na przemian z moim ,ale za gorszą się nie uważam...córa starsza karmiona od 2 miesiaca mieszanką...i zdrowa , piękna , inteligentna 13-latka... A tak swoją drogą przeginają z tym zmuszaniem do karmienia piersią..jeśli mama karmi i jest i ona i dzidzia szczęśliwa-super...jeśli mama ma problemy, dla szczęścia obojga -mieszanka...to według mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×