Dostałam psa na wakacje, ale zbliża się szkoła i chce go oddać bo nie mam co z

nim zrobić. Całe dnie jestem poza domem, itd... może w następne wakacje znowu go wezmę. I pytanie co lepsze - schronisko czy jacyś ludzie

Co to znaczy "dostać psa na wakacje" bo nie rozumiem

Pies to nie zabawka

No dostała - w połowie czerwca miałam urodziny i dostałam psa

Żałosna jesteś... Skoro nie masz czasu na psa i opiekę nad nim to po cholere przyjmowałaś go? Trzeba było stanowczo powiedzieć że to że w okresie wakacyjnym masz nadmiar czasu i możesz się nim zająć to nie znaczy że ta sytuacja będzie trwała w roku szkoplnym... Ludzie tacy jak Ty najwidoczniej nie powinni sprawować opieki ani nad zwierzęciem ani nad człowiekiem. Szkoda mi już tego psa, pamiętaj że to nie zabawka, którą po 2 miesiącach możesz rzucić...

Jesteś nieodpowiedzialna i tyle. Czego się tu spodziewałaś? Że użytkownicy napiszą Ci żebyś przywiązała psa do drzewa i pozbyła się kłopotu? To zwykłe umywanie rąk od odpowiedzialności, którą już na siebie wzięłaś. Mam nadzieję że psiak trafi w jakieś lepsze ręce

A gdzie kretynko napisałam że do drzewa chcę go przywiązac? Oszalałaś do reszty?!

Z drugiej strony trochę szkoda mi go oddawać bo wspaniale liże po łechtaczce

A od kogo dostałaś tego psa ? Czy ty sobie życzyłaś taki prezent ?