Facet z Sympatii chyba coś ukrywa,może ma żonę?

Witam,może i ja opiszę swoją historię. Poznalam faceta na sympatii.Po miesiącu klikania spotkaliśmy się ze sobą tzn.zaprosiłam go do siebie. Od razu mi się spodobał,przystojny,zadbany,inteligentny. Facet jakiego szukałam. Już na drugi dzień wyznał mi miłość. Od tej pory spotykamy się co weekend (mieszka w innym mieście).Pisze do mnie kilkadziesiąt smsów dziennie,wydzwania. Byloby pięknie gdyby nie mały szczegół - zazwyczaj nigdy nie odbiera telefonu tylko po chwili oddzwania.Powiedział,że mieszka z rodzicami (ma 40 lat) i nie chce przy nich odbierać dlatego wychodzi do drugiego pokoju albo na dwór i dzwoni. Po 22 ma wyłączony telefon bo idzie spać a wstaje rano do pracy. A może po prostu wycisza komórkę? Już mi powiedział,że nie może mnie do siebie zaprosić bo po jego rozwodzie jego rodzice nie są przychylnie nastawieni do jego nowych znajomości i wolą,żeby został sam. Profil niby wykasował na portalu ale nie jestem pewna czy nie ma innego bo często wchodzi nawet przy mnie na te strony i udaje,że tylko ogląda jakies zdjecia znajomych.Komorke zawsze chowa jak jest u mnie w weekend a jak ostatnio byl to zapomnial wyciszyc i przychodziły mu jakieś smsy- mówił,że od corki.Zaczyna mi to wyglądac podejrzanie ale nie wiem jak go sprawdzić.

wesz lookaj podejrzyj telefon jak pojdzie do kila tam duzo tego typu jest

kobieca intuicja na ogol nie zawodzi. a ile ty masz lat?

buahahahaha facet 40 lat i mieszka z rodzicami, a Ty chcesz się z nim spotykać? upadłaś na głowę?

Jak ma facet na imię lub z jakiego województwa?

nie dziwie sie ze masz podejrzenia. Gdy obcy facet, ktorego poznalas na necie izoluje Cie od reszty swojego zycia, to normalne ze zaczynasz snuc podejrzenia. Inne miasto, praca daleko, rodzina i znajomi daleko, wasze kontakty to praktycznie tylko spotkania u Ciebie.... rozumiem ze to poczatki, ale po pewnym czasie chcialabym poznac i zobaczyc Jego tamten swiat...zobaczyc gdzie mieszkac, poznac jego rodzine .... skoro to ma byc powazny zwiazek, byc moze, to to musi sie stac wczesniej czy pozniej, w przeciwnym razei szkoda czasu na takie typki!

Napisz tylko z jakiego województwa jest facet i jak ma na imię. Tez poznałam takiego z sympatii 40 lat mieszka z rodzicami i ma córkę....

tez poznałam 35-ltaka i przyjezdzał on do mnie, mnie zaś do siebie nie zaprosił, w końcu postawiłam mu ultimatum, że albo mnie zaprosi do siebie i do swojego życia i rozwieje największe tajemnice albo...rozstanie... wybrał rozstanie i napisał że nie jest gotowy na związek, oczywiście sie zakochałam i cierpiałam przez to wiele miesięcy, dzis jest juz dobrze i mam innego, ale od razu zażyczyłam sobie wizyte w domu i zapoznanie choćby z najlepszymi przyjaciółmi by juz nie przerabiać tego co z ex chłopakiem miałam.... też zdobądź sie na odwagę i każ mu zawieśc sie do swojej miejscowości i on ma ci przedstawić kogoś ze swojego świata, w koncu przyjezdza do ciebie, jestescie razem to do czegoś zobowiązuje... przeciez jak jestescie u ciebie to czasami wychodzicei z domu, chodzice ulicą, znajomi was widzą, ty go nie ukrywasz wiec tez niech on ciebie ni ukrywa, niech ujawni wasz związek a te jego tłumaczenia i zasłanianie sie rodzicami w wieku 40-lat to żałosne i głupie wymówki by ciebie tam nie zabrać to bardzo nielojalne i nieuczciiwe

mój akurat nie miał zony ale inne problemy i przeszkody do związku, ale tego dowiedziałam się juz jak go rzuciłam, w sumie to upewniłam sie że rozstanie jest dobre

Bez wzgledu na to, czy facet ma zone, czy jej nie ma, zachowuje sie dziwinie. Wiesz, opowiescie o tym ,ze dorosly facet mieszka z rodzicami, o ile rodzice sa sprawni, dyskwalifikuje go. Kazdy czlowiek, czy to facet, czy kobieta, dazy do zamieszkania oddzielnie, kupuje mieszkanie, nawet janmniejsze w starym bloku, czy wynajmuje cos, ale stara sie byc niezalezny. A wiesz gdzie on pracuje? Moze to bezrobotny i dlatego mieszka z rodzicami? Ja tez kiedys poznalam kogos podobnego na forum. Pan byl mily i pewnie calkiem do zycia, gdyby nie to, ze chcial mi sie po prostu wmeldowac do mieszkania, bo mieszkal z mama, wykonywal jakies dorywcze zleconka i liczyl na to z Warszawie jego los sie odmieni. Radze Ci to szybko zakonczyc i poszukac normalnego.

jeśli to nie jest jakaś duża odległość powiedz szczerze że chcesz go odwiedzić...