Przygoda w busie...

Ale miałem wczoraj milą jazde jechałem do miasta załatwić sprawe tlum że szok na przystanku weszło jeszcze kilka osób miedzy innym fajna blądynka koło 40 ale pierwsza klasa lepsza niz nie jedna małolatka ubrana w krótka spódniczke i los tak chciał że tak się odwróciła i staneła że opierała się o mojego kutskax u mnie momentalnie namiot byłem w krótkich spodenkach dresowych momentalnie poczuła na sobie mojego chuja bo w tamtym momencie owróciła głowe w moją strone zauważyłem przyzwolenie wypieła tyłek w moją strone jeszcze bardziej wjezdzalem ocieralem sie moim chujem o jej tyłkek i cipke normalnie dymałem ja przes spodenki takie podniecenie że musiałem na chwile przestawać żeby sie nie zlać mówie wam naprawde fajne przeżycie

nie umówiłeś sie na coś więcej u niej lub u ciebie?

chłopcy :(

Wyszła 2 przystanki wcześniej a i nie miałem śmiałości za nia pójść tylko się usmiechneła w sumie mogłem zagadać do odważnych świat należy :)

to nie było marzenie to jest moja realna sytuacja z wczorajszego dnia:)

trzeba było wysiąść z nią i od razu isc do pierwszego ale lepszego hotelu.

Są jakieś chętne w Gliwicach na przygody autobusowe? Jeżdżę liniami 710 i 194 :)