robaki u 3latka.czy domownicy mogą się zarazić?jak postępować po podaniu leku?

córka dostała dziś zentel 20ml na raz (za 10dni powtórka). pediatra nie powiedziała co dalej. w ulotce napisane jest jedynie, żeby uniknąć ponownego zakażenia trzeba myć ręce, owoce i warzywa dokładnie, mięso przebadane z pewnego źródła (oczywiście u nas to wszystko miało miejsce, mimo tego pasożyty są)...słyszałam, że trzeba wymienić pościel,piżamę,wymyć porządnie nocnik, co jeszcze radzicie? żeby nie zataczać błędnego koła? a czy domownicy mogą się w jakiś sposób od dziecka zarazić? mam również 2 miesięczne niemowlę i bardzo się obawiam...będę wdzięczna za rady!

dobrze słyszałaś, wszystko porządnie wyprać. odrobaczyć całą rodzinę bo inaczej sensu nie ma.

całą rodzinę?:o pediatra nic nie mówiła, zentel na receptę tylko:/

A jakie te robaki ma?

no tutaj właśnie nie wiadomo. wyniki wyszły ujemnie, ale 2 pediatrów mówiło to samo - pasożyty dają często wyniki fałszywie ujemne i można robić te badania bez końca. dostała lek na odrobaczenie po opisaniu wszystkich objawów i zachowania. nie dałabym w ciemno gdyby to była opinia tylko jednego lekarza, ale poszłam z tym do innego nie mówiąc o wcześniejszej diagnozie i znów to samo usłyszałam, więc postanowiłam podać. mówili, że nie zaszkodzi, a może bardzo pomóc:(

a jakie były objawy? jak zachowuje się dziecko?

Przede wszystkim powinna być odrobaczona cała rodzina (być może profilaktycznie, a może nie, ponieważ któreś z was także może być zarażone)

utrata apetytu, długi brak przyrostu masy ciała, podkrążone oczy, zgrzytanie zębami, obgryzanie paznokci, nerwowość, niespokojność, biegunki, częste bóle brzucha, trudności z koncentracją, nocne poty - to tyle co sobie przypominam

u pozostałych domowników brak jakichkolwiek objawów

miała robiony posiew moczu, była u alergologa, brak gorączki (salmonella), więc wszystkie objawy wskazują na jakieś pasożyty, ale już nie raz słyszałam i czytałam, że są b.trudne do wykrycia:/

Nawet brak jakichkolwiek objawów u domowników nie zwalnia z odrobaczania całej rodziny. Przecież objawy choroby pasożytniczej u dorosłych są inne niż u dzieci

rozumiem, nie zaprzeczam, ale czemu pediatrzy nam nic nie przepisali?:/ ciekawe czy w ogóle któryś wyjdzie z inicjatywą, żeby nas też odrobaczyć

Co do pytania z pierwszego postu, to pościel i ręczniki należy wygotować, również sztućce i talerze. Z tego co pamiętam, to codziennie należy zmieniać pidżamę

Dziwne, że lekarz nie udzielił Ci szczegółowej instrukcji oraz nie wypisał leku również dla Was, wg mnie to lekki brak kompetencji

kamcia, zgadzam się, teraz dużo lekarzy robi wszystko na odwal się i albo nie instruują pacjentów, albo wciskają antybiotyk dla świętego spokoju i na "wszelki wypadek" tzw, albo robią problemy chociażby ze skierowaniami na badania, bo państwo nie ma pieniędzy na widzimisię rodziców:/ paranoja!