MOJ MĄŻ JEST NIEODPOWIEDZIALNY - DZIECKO

Zostawiłam męża z dzieckiem. Miał się nim zająć. Wracam do domu po 3h, dziecko w kołysce zasrane, głodne, beczy a ten pajac śpi na łóżku, ON NIE SŁYSZAŁ BO MU SIE PRZYDRZEMAŁO. No nie wytrzymam. To juz nie pierwszy raz

masakra, że możesz żyć z kimś takim.... to po co mu dziecko?

i po co mieć dziecko z kimś takim.... no chyba, że on nie chciał komputerowcu ;)

On sam powiedział żebym gdzieś poszłą na zakupy, trochę odpoczeła zrelaksowała a on w tym czasie popilnuje, na początku się nie zgadzałam bo wiedziałam że to się może tak skończyć. Z nim to jest tak że on nie specjalnie, nie z premedytacją ale nu kuźwa no ja nie moge tego pojąć

komputerowca z kafe?

nie, dlaczego piszesz ?

to on nie kocha swojego dziecka czy co? zawsze nie zwracał uwagi na maleństwo?

kocha, ale to taki lekkoduch. On nie chce mu zrobić krzywdy, ale przez jego lekkomyślność boję się go zostawić z dzieckiem

dziwne, że woli spać niż np. pobawić się z dzieckiem. mój jak zostaje z małym to się nim zajmuje nawet lepiej niż ja ;P :)

on jak twierdzi nie miał zamiaru spać. Nie pościelił łóżka i nie wskoczył w piżame. Był włączony telewizor w drugim pokoju i on tam przy tym tv zasnął w fotelu

a dziecko co robiło jak on oglądał? ile ma maleństwo?

to zasnął...wielkie rzeczy

kojcu leżało, 7 miesięcy ma. Dureń nawrzucał mu misiaków, nie patrząc jakie to. Dziecko boi się niektórych zabawek, dostał od koleżanki mojej maskotkę, taką czarną małpe, której się poprostu boi, ja tą zabawke wyniosłam z pokoju żeby nawet nie było w polu widzenia dziecka,a ten wrzucił tą małpe do kojca i dziecko się rozhisteryzowało

A Ty droga Autorko nie srałaś w pieluchy, jak byłaś mała? Może mąż zasłabł i upadł na kanapę, a ty go zaraz od pajaca wyzywasz? :D

Żonaty30l zrozum, to jest 7 miesięczne dziecko. On chciał się nim zająć, nalegał. Ok zostawiłam ich samych. A nazwałam go pajacem bo to jak on się czasem zachowuje to ludzkie pojęcie przechodzi. Niby powazny facet, a czasem się zachowuje jak by był w danym momencie na innej planecie

czego spodziewasz się po facecie któremu matka pół życia matkowała ? teraz ma żone i uważa że jej rolą jest zajmować się nim i dzieckiem oczekujesz od niesamodzielnego i neidojrzałego emocjonalnie faceta by zajmował sie dzieckiem ? przecietny facet nie nadaje się do samodzielnego życia nie potrafi samodzielnie przygotować posiłku nie potrafi prać, sprzątać nie kupi sam ciuchów a ty oczekujesz że facet zajmie się dzieckiem i będzie odpowiedzialny ? faceci to lenie i egoiści

@faceci tak mają nie dziwi mnie jest w tym sporo racji, no ale w końcu to też jego dziecko, ale czasem mam wrażenie że to dla męża jest potrzebna niańka, bardziej niż dziecku

Tak na poważnie, to nigdy bym się nie położył spać, mając w domu 7 miesięczne dziecko. Moja córka ma już 5 lat, a nadal mam "schizy" i potrafię w nocy wstać do ubikacji, przy okazji sprawdzając, czy moje dziecko oddycha :D Nie wiem, skąd to się bierze.

zapytaj matek na forum, tu jest pełno dziewczyn, których mężowie przez 2-3 lata życia ich dziecka ani razu nie zmienili dziecku pieluchy czy nie wykąpali go czemu ? ma mają własne dziecko gdzieś, nie zależy im, są zbyt wygodniccy no i przecież facet za bardzo się brzydzi by babrać się w kupie własnego dziecka....tylko kobiety mają dość siły i absolutny brak węchu że dają radę podetrzeć dziecku tyłek, dla faceta to zbyt trudne

@Żonaty30l masz to czego mojemu brakuje. To się nazywa INSTYNKT

@faceci tak mają nie dziwi mnie o tym przewijaniu to temat rzeka !! teraz mój M kąpie małego ehhh ręce opadają

mój by zdechł z głodu przy pełnej lodówce....bo mu się nie chce zrobić kanapki podgrzanie zupy która znajduje się w garku też wydaje się zajęciem na miarę fizyki kwantowej

Ale was mężowie wyszkolili :)))))))))))))

fizyki kwantowej hehe dobre. Mój słuchaj co powiedział - wczesniej wstydziłam się napisać. Powiedział że nie będzie pchał wózka bo nie jest ciotą. W jego mniemaniu facet idący za wózkiem (nie daj boże sam) to szczyt upodlenia

po co wam tacy debile w życiu...? nie rozumiem takich kobiet...

LaMania mój mąż nie jest debilem. Potrafi liczyć, czytać i pisać. ALe ma też.... wady ....

skoro wstydzi się spacerować to nie jest ok, chyba, że on tego dziecka nie chciał....

szkoda mi Ciebie, że musi się męczyć z facetem, który was nie docenia...

Może to nie on robił tego dzieciaka. Powiedz mu że nie ważne kto zrobił ważne kto wychowuje....

dlaczego staracie się za wszelką cenę mi dopiec ?