Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ajawole

8 latka spi z pielucha przy buzi.

Polecane posty

Corka mojego partnera ma 8 lat i wciaz ciagnie za soba pieluche tetrowa z czasow niemowlecych. Czytalam wiele w sieci, gdzie pisze ze taki fant powinno sie dziecku w wieku 1-2 lata oduczac kupujac np. pluszaka. Ale to ona tez ma , pluszowego prawie w strzepach konika, no i ta pielucha. Wszedzie to nosi, z wyjatkiem szkoly. Wiem ze to ma napewno podloze przychiczne , bo jej rodzice rozstali sie jak miala pare miesiecy. Ale za to widywala regularnie oboje rodzicow bo Ci mieszkali obok siebie. Do tego dochodzi jeszcze sprawa brudzenia majtek, tzn zdarza sie jej czesto pobrudzic majtki kupa, no i do jedzenia uzywa tepych stuczcow dla niemowlakow. Z moim prtnerem mieszkamy razem od 8 miesiecy, ona odwiedza nas regularnie w weekendy i 1-2 tygodni zostaje u nas na ferie lub swieta. Do tej pory nie mozemy jej oduczyc przychodzenia do naszego lozka w nocy lub nad ranem. Gdzie u mojej corki oduczanie trwalo dokladnie 4 noce. Wiem ze to nie moja sprawa wychowanie tej dziewczynki, tylko mojego partnera i jej bylej. Ale sama mam 4 latke i psychicznie jest bardziej rozwinieta niz corka moje partnera. I dlatego nie potrafie patrzec jak rodzice robia krzywde swojemu dziecku pozwalajac na takie rzeczy. Dla mnie to ograniczanie dziecka. Sama nie wiem jak mam podejsc do tej sprawy. Czy robie zle mowiac o tym mojemu partenrowi? Zachowanie jego corki ogranicza rozwoj mojej , bo ta caly czas ja podglada. Prosze o rady czy mam to od tak zaakceptowac czy z tym cos zrobic, bo nasze zycie ktore ukladamy sobie we trojke za kazdym razem burzy w co drugi weekend zachowanie 8 letniego niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemowlakja
to ze spi z pielucha to sokojnie. ja pamietam tez bardzo długo spałam z pielucha po prostu nie mogłam bez niej zasnac.w koncu jej to przejdzie-gorzej było gdyby jeszcze ssała smoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś kolo,,,
takie zachowanie to wina rodziców, współczuje. Niestety myśle że jak zaczniesz coś działać w tej sprawie to może się to obrócić przeciwko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
tez znam 8lateke, która spi z pieluchą, i u niej na pewno nie jest to kwestia psychiki. POza tym jest mega rozwinitea, z rodzicami ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś kolo,,,
no ale ta 8 latka robi jeszcze w majty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pieluchy to ja bym sie nie martwila. Ja tez od malego chodizlam z pieluszka, pozniej z kocykiem, a pozniej znalazlam sobie poszewke od poduszki i jej podarty kawalek tak nosilam uwaga do... 25 roku zycia ;) wyrzucilam jak przywiozlam corke ze szpitala do domu ;) zapewnia Cie, ze nic mi psychicznie nie dolega ;) teraz moja prawie 2 letnia corka tez chodzi z pieluszka, ku zgrozie mojego meza ;) przejdzie jej, sama zdecyduje kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale w czym problem? Skoro tak lubi to niech spi nikomu krzywda z tego powodu sie nie dzieje,ja sama do tej pory lubie miec rog koldry przy buzi :P Takie moje zboczenie hehe A pamietam kolezanke z podstawowki ktora kciuka ssala,nawet na lekcji chowala sie pod lawke i ssala go tak by pani nie zauwazyla.Minelo jej to teraz ma pewnie inne ciekawsze rzeczy by possac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ona nosi ta pieluszke wszedzie ssa ja i wocha jak narkotyk. Powiedzialam o tym mojemu partnerowi i on mi racje przyznal ale nic z tym nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozatym dochodzi do tego brudzenie majtek i uzywanie tepych sztuccow dla niemowlakow. A jak wstaje rano placze jak male dziecko dopoki moj nie przyjdzie i jej na rece nie wezmie , tzn tego juz go oduczylam, ale mala dalej czasami placze jak niemowle i kaze sie na rekach nosic. Sama nie wiem, to jeszcze dziecko, z rozbitego zwiazku na dodatek, tak jak zreszta moja corka. Ale u mojej 4 latki nie pielegnuje tego ze ona taka biedna i wszyzstko moze bo tatus z mamusia nie sa juz razem...hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś kolo,,,
widać koleżanki nie doczytały tematu bo piszą tylko o pieluszce, tym czasem dziecko zachowuje się jakby miało 2 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I CO? załozylas tu konto i sie zalogowalas poraz pierwszy aby o tym tutaj napisac??wejdz sobie na swoj profil Nie moglas juz czegos innego tutaj wymyslec jako debiut ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś kolo,,,
toksyczna boli cie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możesz dać jej normalnych sztućców? Może umówicie się że jak wstanie rano, ubierze sie i umyje bedzie czekała na nia niepodzianka (nie wiem wymyśl coś co lubi) i wjedź dziewczynie na ambicje, 8 latki to już duże dzieci, wkrótce bedzie nastolatką, troszke wstyd z tymi sztućcami, brudzeniem czy piluchą, jak pojedzie na wycieczke czy kolonie, przecież dzieci ja zlinczują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie tak zrobilam. Zalozylam tu konto i pisze ten temat by sie poradzic osob ktore maja doswiadczenie lub pojecie w temacie. Jest mi ciezko.Nie chce naciskac mojego partnera na ostre zmiany. On z corka sie tak od 8 lat obchodzi. Do tej pory byl sam, bez zadnego stalego zwiazku i corka byla dla niego calym swiatem. Jednak teraz pragnie ulozyc sobie ze mna zycie. Ja nie chce byc wredna macocha i konkurowac z dzieckiem. Problem w tym ze zaachowanie jego corki podglada i kopiuje calkiem juz samodzielna 4latka. Ale ja nie moge jej sztuccy odebrac. To sa jej sztuczce i juz. Ja jej nawet wyszukalam takie sztucce dla doroslych tyle ze z rozowa rekojescia, ale ona woli te i juz! W maju przeprowadzilismy sie naszego pierwszego wspolnego mieszkania. Mala zbrala te sztuczce dla niemowlakow mojej corce, bo kiedys nalezaly do niej. Moj partenr stwierdzil "To tylko dziecko", a ja kupilam swojej inne. 'Co do przychodzenia do lozka to stosowalismy wszystko. I jego corka pojela ze to jest wlasnie dobry sposob na terror. Przychodzi nad ranem. odprowadzamy ja do lozka i tak pare razy. Potem za zadoscuczynienie dla niej wymaga czekolady, slodyczy albo wlacza sobie sama telewizor, gdzie u nas panuja stosowne godziny i ograniczenia na TV. Przy dziecku trzeba byc konsekwentnym a nie sie z nim handlowac! Czuje sie jak stara wredna baba. A taka nie chce byc. Co powinnam robic? Ingerowac? To wychodze na zla ciotke i moj partner czuje sie naciskany. ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×