Meczy mnie zajmowanie sie dzieckiem.

corka ma 3, 5 roku.

a sama sie sobą nie zajmie? mój ma 3 lata i potrafi godzine spadzic w swoim pokoju bawiac sie samochodami, klockami, od wrzesnia przedszkole dojdzie wiec bedzie wiecej luzu

a co - chciałaś się przy tym relaksować?

nigdy nie bylo problemu. a od jakiegos czasu mnie meczy zajmowanie sie corka.Nie chce sie bawic u siebie. a ja w domu nie moge wysiedziec

mimo ze nie pracuje daje corke do przedszkola.

weż się za robotę, to ci przejdzie

:O:O:O

dopiero od miesiaca siedze w domu bez pracy

pisalas o tym juz i w marcu i w maju i w lipcu jak i teraz Dziecko to nie pluszowy misiek, tylko zywa istota,ktorą trzeba sie opiekowac, a jak ci przeszkadza wlasne dziecko ,i cie tak bardzo meczy to moze oddaj dziekco w dobre rece,aby do zadnej tragedi nie odszlo jakcoaz wiecej o tym sie slyszy

nie pisalam o tym wczesniej dopiero pierwszy moj temat.

ale tak nagle sie zmienilo odkad nie pracuje. nie raz zostawalam z corka sama bo maz wyjechal na kilka dni i bylo ok.

Użalasz sie nad soba i tyle!! W czym dziecko niemal 4 letnie moze cie tak wymęczyc?? daj jej ksiazeczki, niech sobie oglada, wyjdz z nia na plac zabaw do piaskownicy niech sie wyszaleje,pokop z nia pilke Nie pracujesz a robisz z siebie wielką zaharowaną kobiete Sama mam 3.5 latke i dobrze wiem ze takie dziecko potrafi sie super zabawic bez twojej wieeszej pomocy, a jak nie chodzic do pracy i siedzic caly dzien w domu to nic by sie nie stalo jakbys z wlasnym dzieckiem sie pobawila na rozne sposoby, i przestac tutaj zgrywac wielką meczennice ,zbyt rozpieszczona jestes

nie chodzi mi ze corka mnie zamecza. nie ja poprostu zauwazylam ze nie lubie sie nia zajmowac.

ile lat masz?

30.

chcialabym byc jak inne mamy. Cieszyc sie z bycia mama, chciec zajmowac sie corka ale nie potrafie.

a jak układa Ci sie z mężem ? brak pracy tez wpływa na jakość życia, czym wcześniej sie zajmowałaś ?

to nie moj maz. bylam samotna mama.Ale od roku jestem w nowym zwiazku. szczerze nie jestem szczesliwa z nim.

niczym szczegolnym- produkcja

rozwazasz adopcje ?

:) to po co z nim jesteś ?

toksyczna ma zły dzień

nigdy nie oddam jej. oprocz mojego niemam nikogo.Rodzina ma mnie w d. rodzice nie zyja. Zawsze marzylam o takim facecie. nie pije, jest spokojny.Pomaga finansowo- noermalnier mamy wspolne finanse. corke kocha jak swoja.Nawet chce miec prawa do dziecka zeby prawnie byla jego . miala jego nazwisko. i dla mnie jest dobry. w domu pomoze. czemu nie jestem szczesliwa? jeden jego minus ze czesto zmienia prace

up

autorko może to chwilowe ...taki gorszy dzień? wiele mam ma takie dni.

ale ja mam takie dni juz jakis czas.

Normalna matka nie powie, że zajmowanie się dzieckiem ją męczy. A Ty to piszesz na forum. Brak słów.

a może masz początki depresji?

moze.

to nie zostawiaj tak tego tylko szukaj pomocy. Powiedz komuś np koleżance co cie meczy albo idź do lekarza .