co kupić na zakończenie żłobka?

mam problem jak powyżej,jutro córka idzie ostatni raz do żłobka,co nalezy kupić? myślę o paniach opiekunkach i Pani dyrektor? ktoś doradzi?

A należy coś kupić? Ja tam nic nie kupowałam.

chyba cos nalezy ,chociaz bombonierkę??? lub kwiatka?

No to kup jeśli uważasz że należy.

ja kupilam dla kazdej pani po kwiatku.

a dlaej juz nie bedzie chodzic?

wielki sztuczny czarny penis?

ostatni raz,idzie do przedszkola

przeciez maja placone za swoja prace, to jest ta polska mentalnosc pozostala po prl-u tobie powinni dac lub dziecku kwiatek ze przychodzi ostatni dzien

hmmm,ale panie są na prawdę miłe

kup po kwiatku dla kazdej. a nier orgazniowali zakonczenia? u mnie ostatniego dnia bylo pozegnanie.Ciasto kawa.

jak sa mile to sie mile pozegnaj

zakonczenie było w czerwcu,ale bez ciast itd:? natomiast do konca sierpnia córcia chodzi,a jak kupie tylko po rózyczce to brdzie ok?

zakonczenie było w czerwcu,ale bez ciast itd:? natomiast do konca sierpnia córcia chodzi,a jak kupie tylko po rózyczce to będzie ok?

upiecz ciasto i kawę kup jak już chcesz coś im dawać ale wg mnie nie masz obowiązku, przecież za żłobek płaciłaś

z ciastem dobry pomysł:)

czekoladki albo ciasto

"vbnbvcvbnm przeciez maja placone za swoja prace, to jest ta polska mentalnosc pozostala po prl-u tobie powinni dac lub dziecku kwiatek ze przychodzi ostatni dzien" ////////////////// Taka wypowiedź jak powyżej o jest właśnie mentalność PRLu. Przecież te kobiety Ci dziecko wychowywały! Nie potrafisz odróżnić usługi: sprzedaż mięsa w sklepie od usługi: opieka nad dzieckiem ??? Moralność na poziomie zerowym... To Ci wyjaśnię: pani sprzedająca ci wędlinę w sklepie nie ponosi żadnej odpowiedzialności i ma na ciebie wyj**bane. Pani opiekująca się Twoim dzieckiem wkłada w to serce i bierze na siebie odpowiedzialność. Ja Paniom ze żłobka i przedszkola nie żałowałam niczego bo wychowywały mi dziecko. Były dla niego jak ciocie. Miałam i mam do nich wielki szacunek i okazywałam ten szacunek w postaci drobnych podarunków na zakończenie współpracy- róża, kawa, herbata. Bogata nie jestem ale dużo mnie to nie kosztuje żeby sobie w miesiącu mniej o jedno opakowanie kupić a dać to opakowanie komuś, kto na to na prawdę zasłużył. Kobiety...ludzie...gdzie wasze serca. Jan Paweł II by miał komu do rozsądku i serca przemawiać...

Gunwo