Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A taka pełna wigoru :)

28 tydzień ciąży i zakaz wszystkiego :(

Polecane posty

Gość A taka pełna wigoru :)

Witam chciałam się po prostu wygadać a to zazwyczaj pomaga.. Jestem w 28 tygodniu ciąży czuję się dobrze, ciąża nie jest zagrożona jednym słowem jest ok nawet się nie czuję w ciąży tj nie licząc ruchów maleństwa nic zero jakiegoś braku energii wręcz przeciwnie czy szybkiego męczenia się itp.. Od początku ciąża przebiegała bardzo dobrze zero mdłości i wymiotów i innych objawów występujących u kobiet ciężarnych. Jestem pełna energii dużo rzeczy staram się robić w domu sama ale dodam, że mieszkam z rodzicami i mama ze wszystkim stara się mnie wyręczać a ja chce, chce coś robić sama ciąża to nie choroba ale on ma swoje zdanie tłumaczy to tym, że wie co to znaczy stracić dziecko... Rok przed moim poczęciem była w ciąży braciszek w 39 tygodniu udusił się pępowiną... Wiem też, że takie przypadki nie zdarzają się często ale i tak ona jest jakaś przewrażliwiona nie chce się z nią kłócić ale chce zachować też troszkę samodzielności... Z każdym tygodniem który zbliża mnie do mety jest ona coraz bardziej zaborcza... Wiem, że chce dla mnie jak najlepiej ale nie chce wszystkim obowiązków zrzucać na jej barki... Rozmowa nic nie daje ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPUiS
Przepraszam, ale ile masz lat, że mama Ci mówi co masz robić? Powiedz jej, że jesteś dorosła za chwilę sama będziesz mamą i masz prawo o sobie decydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmaa
a gdzie mąż?czy ojciec dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
kobieto słuchaj jej i sie nie przemęczaj - własnie wkurzające jest jak kobiety są takie chojraki straszne, wszystko dadzą rade, ciąża nie choroba itd a potem się nagle okazuje że coś nie tak, szyjka nie trzyma, pojawiły się skurcze, plamienia itd itd - to że ciąża jest w porządku to nie znaczy że tak będzie do końca - ja dużo odpoczywałam i wogóle i fajną miałam ciąże a i tak okazało że że w 35 tc mam 2,5 cm rozwarcia i synka pośladkowo - cudem dotrwałam do prawie 37tc - ciesz się że mama ci pomaga, że dba o to i z całym szacunkiem pomyśl jak to jest pochować noworodka po 39 tyg noszenia go pod sercem i będąc przygotowaną na pojawienie się synka a tu taka tragedia - ja tam nie dziwie się ani troche twojej mamie - przeszła co przeszła i z całego serca nie chce żebyś ty musiała coś takiego przechodzić - wiadomo że owinięciu pempowiny nie zaradzi ale stara się jak może żeby było dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
aa apropo to zajmij się przyszłym dzieckiem czyli wyprawką - 30 tydzień to już czas na myślenie o tym - poczytaj o opiece nad dzieckiem - naprawde tak ci brakuje sprzątania w domu, czy innych takich czynności w których mama chce cie wyręczać?? spaceruj, czytaj, odpoczwaj, korzystaj z wolności - wybieraj wozki itd- możesz być aktywna w inny sposób niż mycie garów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×