Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wkurrr

Kocham zajętego

Polecane posty

Gość azor_lynch
autorko, jakbyś prawdziwie go szanowała i była jego szczerą koleżanką, to cieszyłabyś się jego szczęściem. Jeszcze znajdziesz swoje miejsce na ziemi, młodziutka jesteś, więc nie stękol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała minia *
ale moze ona wlasnie jest tym czego on chce dlaczego ci to tak ciezko zrozumiec? nikt go nie zmusza by z nia byl wiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
haha dobre :D widać autorko ten facet ceni wnetrze kobiety a nie wyglad, no a u ciebie we wnetrzu pustka, no i w niczym nie jestes lepsza od tamtej dziewczyny. A ty tego faceta nie kochasz, tylko chetnie bys go odbiła bo wydaje ci sie ze jestes lepsza od jego dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała minia *
o matko ale on jest zajety :) rozumiem cie tylko w jednym - ja tez kogos kocham wiec wiec jakie uczucia toba targaja wiem ze ciezko ci sie z tym pogodzic ale chyba musisz , on wie co do niego czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówiłam nigdy wprost, ale próbowałam dać mu do zrozumienia, że chciałabym czegoś wiecej niż koleżeństwa. nie wiem czy zrozumiał. boję się, że jakbym się posunęła za daleko, to by w ogóle zerwał znajomość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
gdybys go kochała to bys dała sobie spokój a Tobie zalezy zeby go odbic innej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała minia *
no widzisz czyli daj sobie spokoj , po tym co piszesz wnioskuje ze i tak to nic nie da , musisz sie z tym pogodzic , moze z czasem ci przejdzie ... chociaz nie wiem ja jak sie zakochalam to zerwalam z narzeczonym ( i tak sie nie ukladalo) i jestem z tym ktorego kocham ale jak pomysle ze moglabym go stracic to hmmm wiem co czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana lucynka
wiesz jakie zasady tu obowiązują poka FOTE!!!!!!!!!!!! a potem doradzimy Ci jak go odbić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azor_lynch
moja babka wychodziła za mąż w wieku 33 lat, co prawda drugi raz, ale już tak na dobre, więc nie wiem do czego ci się spieszy? pomyśl sobie, że większość związków powszednieje, więc za kilka lat mogłabyś mieć moralniaka, bo może akurat im by się udało. głowa do góry i postaw na rozwój osobisty skoro pod względem swojej fizjonomii nie masz sobie nic do zarzucenia :) choć są gusta i guściki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azor_lynch
właśnie, skoro tak się zachwalasz to daj i nam oko pocieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała minia *
dajcie jej spokoj z ta fota :) autorko musisz sie chyba z tym pogodzic trzymaj sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana lucynka
no trzeba udowodnić swoją zayebistość bo tak to na paszczura wyglądasz raczej:D mowa jakaś wsiowa i chyba grubawa jesteś:P ja po literach widzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azor_lynch
*to coś* nie oznacza tego samego dla każdego :) więc twoje *to coś* akurat mu nie podpasowało, przykro mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejestembabka
Po 1. - Ty jestes od niej "ladniejsza, zgrabniejsza" we WLASNYM mniemaniu. Moze wlasnie on lubi takie "Szare myszki", o gustach sie nie dyskutuje. Po 2. Wiekszosc facetow NA ZONE/ STALA PARTNERKE wybiora wlasnie cicha, niesmiala dziewczyne, niz dominatorke zadufana w sobie (taka jak Ty, co mozna wywnioskowac po Twoich wypowiedziach). Mozesz dwoic sie i troic, on ostatecznie i tak wybierze ja :) jesli to dobrze rozegrasz, a on nie bedzie fair w stosunku do swojej dziewczyny, mozesz go miec na pare nocy, ale pamietaj - i tak wroci do tamtej. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym go miała na parę nocy, to by mi się udało rozwalić ten związek. pomijam, że byłoby mu lepiej ze mną, ale postarałabym się, żeby ona się dowiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana lucynka
nie dajesz foty bo ściemniasz :D tu wszystkie piękne kobiety dają się oglądać łącznie ze mną :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejestembabka
a on by Cie wtedy znienawidzil za to, ze przez Ciebie stracil kogos naprawde CENNEGO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
O ile tamta by go jeszcze chciała. Może ona jest mądrym człowiekiem, który ceni dobre wartości. To coś więcej niż wygląd. Skoro dawałaś mu do zrozumienia, że chcesz z nim być a on nic to, to mas zjuż odpowiedź. Możesz mu naopowiadać głupot o niej - nie sądzę żeby uwierzył. Możesz go spić i zaciągnąć do łóżka - ale po tym wszystkim on będzie gardził sobą a najbardziej Tobą. Możesz używać intryg jakich chcesz - wtedy on na pewno z Tobą nie będzie - bo tacy faceci nie chcą kobiet które stosują zasadę "po trupach do celu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana lucynka
nie gadajcie z nią ona ma jeszcze skakankę w dupie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
Bo jesteś pusta i dlatego. f cvv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
Jak mnie takie złośliwe istoty mierzią. Kochasz go? Widzę jak go kochasz. Bo jak się kogoś kocha to się mu życzy szczęścia. Ty po prostu chcesz udowodnić że jesteś bardziej zarąbista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
Akurat wiem bo kiedyś kogoś darzyłam cieplejszym uczuciem. Tylko że wtedy jego partnerka nie traktowała go najlepiej. Owszem zrobiłam parę rzeczy żeby jej zagrać na nerwach. Ale jaka nie była, była dla niego ważna - i nigdy bym się tak nie zeszmaciła żeby iść z nim do łóżka żeby tylko to rozwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×