problem z facetem

hej, cztery lata temu poznalam faceta, zawsze bylismy jako znajomi. Przez jakis czas nie mielismy kontaktu. Kazdy mial wlasne zycie. Po jakims czasie on zaproponowal spotkanie. Od roku czasu sie spotykamy co jakis czas. Miedzy nami jest spora odleglosc. Mamy ze soba kontakt telefoniczny. Teraz to ja mialam pojechac do niego. Jednak nie moglam. Widzialam, ze mu bardzo na tym zalezalo. Alee wyjasnilam mu wszystko i myslalam, ze jest wszystko ok. Jednak zauwazylam,ze sie oddala ode mnie Tzn nawet jak rozmawiamy przez telefon to jest cos nie tak. Kiedys powiedzialam mu ze bylam w nim zakochana on przyznal,ze tez. Ale wtedy bylismy w innych zwiazkach. Teraz to nie wiem czy mu sie przyznac, ze go lubie nie tylko jaako kolege, ale tez boje sie ze zniszcze to co teraz jest. Przez rok czasu nie moge sobie ulozyc zycia z nikim innym. Wszystkich porownuje do niego. Nie wiem czy mam czekac na jego krok? jak myslicie

na Twoim miejscu zamiast sie domyslac i grac tak jak to dziewczyny maja w zwyczaju postawilabym wszystko na jedna karte i powiedziala mu dokladnie kim jest dla mnie i co do niego czuje , tylko wtedy bedziesz miala jasna sytuacje i zobaczysz czy on czuje to samo czy traktuje Cie jak kolezanke

tak wiem ,ze to by bylo jedyne wyjscir. ale teraz pewnie sie spotkamy jakos w grudniu.... i boje sie ze strace dobrego kolege

ale nie musisz z nim rozmawiac osobiscie , mozesz z nim porozmawiac przez telefon lub przez internet , nie wiem jak sie glownie kontaktujecie , bez sensu czekac do grudnia , tyle czasu chcesz sie ludzic ? :) rob jak uwazasz ja Ci radze wedlug siebie bo lubie miec jasne sytuacje nawet jesli byloby to dla mnie bolesne

dzieki, moze zbiore w sobie sily

nawet nie wiem co mu powiedziec .. moze zapytam kim dla niego jestem, nigdy nie mialam z tym problemu