Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jedenaste...

seksoholizm

Polecane posty

Jestem seksoholikiem. Czy jest na forum ktoś, kto ma ten sam problem i chce pogadać? Z góry odpowiadam na pytanie, dlaczego nie umieściłem tego wątku na forum erotycznym: bo z erotyką nie ma to nic wspólnego. A z uczuciami owszem. Wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to znaczy seksoholizm? Bo to można odnieść do tego, że jeśli masz partnerkę to oglądasz się za innymi, a jak partnerki nie masz - to po prostu wysokie libido. Jak się nie masturbuję codziennie to co 3 dzień jestem niesamowicie miły dla każdej kobiety i uderzam do nich. Od dwóch dni jestem czysty, aż się boję jutra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może potrzebujecie mieć
ŻONĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azor_lynch
można leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limpoppo
a co to ma wspólnego " z uczuciami" ? grzmocisz każdą napotkaną dupę. gdzie tu uczucia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśniowa^^
może stała partnerka (jeśli ma) marudzi o częstotliwość/intensywność różnych ciekawych rzeczy, albo hasa po innych kwiatkach, bo jedną by zajeździł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limpoppo
ty wiśniowa, jasnowidzka jesteś. niech wypowie się autor :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
:) seksoholizm to uzależnienie od seksu zarówno fizyczne jaki psychiczne.Nie ma regóły czy masz żonkę czy nie -nie o to chodzi w tym pojęciu. Z seksoholizmem jest tak że im więcej zaspokasjane są twoje "potrzeby" tyum więcej potrzebujesz. Zmniejszają się bodźce i po pewnym czasier orientujesz się :ożesz ty mimo że się bzykamn to odczuwam coraz mniej satysfakcji z tego bzykania. Tym charakteryzuje sie seksoholizm fizyczny natomiast psychicznie to zupełnie inna bajka większość czasu myślisz o seksie , zaczyna przeszkadzać ci w egzystowaniu z rodziną, znajomymi, ogólna irytacja, niechęć do samego siebie. Jednak autorze psychiczny seksoholizm w niuewielkiej postaci ma większość facetów:) Ja nie liznełem jeszcze dna ale wyszłem daleko poza psychiczne uzależnienie- powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bbbbrrrr, wszystko co napisałeś jest oczywiście prawdą. Dodałbym do tego jeszcze zmianę w postrzeganiu kobiet, bo każdą z nich ocenia się przez pryzmat atrakcyjności seksualnej. Seksoholizm, jak każde uzależnienie, niszczy swojego "nosiciela". Jednak w przeciwieństwie do alkoholizmu lub uzależnienia od hazardu, nie rujnuje nosiciela finansowo i nie wyrzuca poza nawias społeczeństwa. W przypadku facetów etykietka kobieciarza nie jest obelgą, a jeśli nie przekracza pewnych granic (w oczach społeczeństwa), może liczyć nawet na pewne uznanie. Ciekaw jestem, czy jest tu ktoś, kto sobie z tym poradził (lub próbuje sobie radzić) bez potrzeby specjalistów. Ja nie trafiłem jeszcze do psychologa, wolałbym raczej jakieś prochy, ale z drugiej strony chemicznie się kastrować...żona też potrzebuje męża w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onqa
"W przypadku facetów etykietka kobieciarza nie jest obelgą, a jeśli nie przekracza pewnych granic (w oczach społeczeństwa), może liczyć nawet na pewne uznanie." - gdzie to wyczytałeś, to bzdura i to totalna. udaj się do psychologa, sam sobie z tym nie dasz rady. to chore. a żona nie potrzebuje co noc aktywnego męża, to tylko twoja wyobraźnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdzie to wyczytałeś, to bzdura i to totalna." Ani bzdura, ani totalna. Najwyraźniej nie zrozumiałaś, co miałem na myśli. Chodziło mi o to, że jeśli co tydzień na imprezie urżnąłbym się do nieprzytomności i leżał w rynsztoku, to ludzie by mnie uważali za pijaka. A jeśli co tydzień będę przychodził na imprezę z inną dziewczyną, to pomyślą co najwyżej, że mam powodzenie. Ale nie będą na mnie patrzeć z obrzydzeniem. Ale nie o to chodzi w tym wątku. "udaj się do psychologa, sam sobie z tym nie dasz rady. to chore. " Mnie nie musisz mówić, że to chore. Wiem to lepiej, niż Ty. Rada cenna. Ale ja szukam tu kogoś, kto jest w podobnej sytuacji. "a żona nie potrzebuje co noc aktywnego męża, to tylko twoja wyobraźnia ." Nie znasz mojej żony :-). Odnoszę wrażenie, że znasz temat jedynie z tego, co gdzieś wyczytałaś (i to niezbyt wiele tego czytania było) oraz ze swojej wyobraźni. W przeciwieństwie do mnie. Jeśli chcesz spróbować zrozumieć to uzależnienie, to obejrzyj film "Wstyd". Bardzo dobrze pokazuje życie seksoholika w społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny luk
"a żona nie potrzebuje co noc aktywnego męża, to tylko twoja wyobraźnia ." Nie znasz mojej żony ." dobre ;) a poważnie w całym wątku brak treści ,holizmy są złe wszyscy wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a poważnie w całym wątku brak treści ,holizmy są złe wszyscy wiemy." Wiem, że tu wszyscy wszystko wiedzą. Treścią wątku jest moja chęć pogadania z kimś, kto to przechodzi, lub z tego wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny luk
"Treścią wątku jest moja chęć pogadania z kimś, kto to przechodzi, lub z tego wyszedł." to może poważnie ograniczyć ilość rozmówców .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny luk
"jakość"+"kafeteria" to ja też z chęcią popatrzę na ów dziw :) i poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teneiro
też jestem seksoholikiem i naprawde jest to chujowa "dolegliwosc" czesto doprowadza do rozpadu zwiazku czy znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onqa
masz "powodzenie" i żonę na karku. nie bądź śmieszny. :D żony nie znam, ale może pasujecie do siebie jak ulał :D i ona też może mieć ten sam problem. co do reszty - mam cię podziwiać za twój seksoholizm ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny luk
Witamy Cię Teneiro.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jakość"+"kafeteria" to ja też z chęcią popatrzę na ów dziw i poczytam" Skoro można znaleźć znaleźć swoją "drugą połowę", ta jedyną, wśród tylu milionów ludzi (a wielu z nas wierzy, że można), to tym bardziej można znaleźć na kafeterii kogoś do niegłupiej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onqa. Uczepiłaś się tego powodzenia jak rzep psiego ogona. Musisz się pogodzić z tym, że istnieją w tym świecie ludzie, którzy mają powodzenie pomimo Twojej niechęci do nich, i nie chodzi tu nawet o mnie, ale o tzw. "resztę ludzkości". Ja wyjątkowo dużego powodzenia nie mam, ale jestem "ogólnie lubiany" i bez problemu nawiązuję znajomości z kobietami. "żony nie znam, ale może pasujecie do siebie jak ulał i ona też może mieć ten sam problem." Z tego co wiem, żona nie ma tego problemu. Ale doceniam to, że tak martwisz się o moją żonę. "co do reszty - mam cię podziwiać za twój seksoholizm ? " Możesz podziwiać. Ja się za to nie obrażę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny luk
Dlatego jak napisałem popatrzę i poczytam .Jednak jako seksualnie doskonale przeciętny (bardzo lubię +maestria wykonania acz bez niszowych ekstrawagancji) moje uwagi mogą być mało przydatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onqa
ja nie muszę się "godzić" bo z tym problemu również nie mam. czytaj uważnie, to co piszesz, sam o sobie to napisałeś. nawiązywanie znajomości z kobietami czy mężczyznami to także żaden problem. natomiast problemem u ciebie jest to, że żadnej nie przepuścisz. o żonę sam się martw bo przy tak intensywnym współżyciu z innymi kobietami jest zagrożona i to poważnie. tematem zainteresowałam się nie dlatego, żeby "podziwiać" twoje działania bo jesteś mimo wszystko ciotą, skoro piszesz na tym forum, ale dlatego, że znam kogoś osobiście, kto ma ten problem. powiem szczerze, że on nie widzi problemu i bardzo jest zdziwiony, że nie chcę utrzymywać z nim kontaktu, przecież on taki cacy, ma "powodzenie", powinnam się cieszyć, a nie mieć zastrzeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onqa
prośba do autora tematu: nie cytuj tego, co piszę bowiem ja doskonale wiem, co piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"natomiast problemem u ciebie jest to, że żadnej nie przepuścisz" Bez przesady! Aż taki "skuteczny" nie jestem. Muszę jeszcze pracować, jeść i spać. I obowiązki domowe... "tematem zainteresowałam się nie dlatego, żeby "podziwiać" twoje działania bo jesteś mimo wszystko ciotą, skoro piszesz na tym forum, ale dlatego, że znam kogoś osobiście, kto ma ten problem. powiem szczerze, że on nie widzi problemu i bardzo jest zdziwiony, że nie chcę utrzymywać z nim kontaktu, przecież on taki cacy, ma "powodzenie", powinnam się cieszyć, a nie mieć zastrzeżenia." Z tego co napisałaś wynika, że zauroczyłaś się w seksoholiku i jesteś na niego zła, że traktuje Ciebie wyłącznie jak obiekt seksualny. To niestety (a właściwie na szczęście) nie moja wina, i wyzywanie mnie od ciot w niczym Ci nie pomoże. Ale jeśli musisz, to nie ma sprawy :-). Jeśli lepiej się czujesz, to potraktuj tę możliwość wyżycia się jako prezent ode mnie. Na dzień kobiet :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywny luk
"Rozumiem...Ty jesteś raczej z podglądaczy..."no nie :) w tych sprawach zdecydowany aktywista :)ot zwykłe samoograniczenie do tematów w które wnieść mogę coś treściwego. Póki co nie widzę w tym wątku nic poza deklaracjami . "Cześć mam na imię Grzesiek i lewituje z rana" Bardzo dobrze Grzesiu ,współczujemy i doradzimy ale może coś więcej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onqa
a jakie są twoje "obowiązki domowe" ? daleko mi od wyżywania się, stwierdzam fakt. mężczyzna mający problemy tego typu nie pisze na forum dla kobiet, tylko udaje się do specjalisty i to on udziela mu rad co ma z tym fantem zrobić. ty, zachowujesz się jak dziecko: z jednej strony piszesz o problemie, a zaraz potem, obrażasz się. wyjaśniam, że ja się nie zauroczyłam i z tym facetem nigdy nie miałam żadnych łóżkowych przygód. to po prostu kolega mojego chłopaka. teraz jasne ? :P a na dzień kobiet życz żonie żeby nie złapała jakiegoś syfa od ciebie. co do cytatów tego, co napisałam: na pewno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qiniaa
A powiedz, Twoja żona wie o tym? Że ją zdradzasz? Bo zakladam, że tak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×