wolelibyście mieszkać w domku na wsi czy w bloku w warszawie

??

Zdecydowanie domek na wsi, ale nie na każdej wsi i nie w byle jakim domku ^^

zdecydowanie w warszawie, mieszkam w domku (to jest osada) omg zabierzcie mnie stąd

Zdecydowanie domek na wsi:) Mieszkanie w bloku to porażka:( Wszyscy na kupie:P ciasno, bez ogrodu,swieżego powietrza - nie wyobrażam sobie....

domek na wsi wyłacznie na wakacje. Nie lubię małych miejscowości gdzie każdy o każdym wszystko wie, robactwa latającego w koło, szczekających w nocy psów, ciemności, nieodśnieżonych dróg, grzebania się w ziemi w ogrodzie, naprawiania wszystkiego samej w budynku, odległości od wszelkich sklepów i rozrywek jakie daje miasto, słabej komunikacji

Mieszkanie na wski byłoby fajne, ale ja nie mam prawka, żeby z niej dojeżdżać, nawet i z zakupami byłby problem. A, że jestem wygodna pewnie wybrałabym blok. Jak dobrze mieszkać w spokojnym mieście gdzie wszędzie jest blisko i 500 m do morza :D ;)

na wsi? Fajna sprawa dla rencisty lub emeryta. A spróbuj dojechać w zimie do pracy...autobusem, bo na samochód niekoniecznie bedzie cię stać. W warszawie płaca 3 tys. na prowincji 1200 zł.

Co kto lubi nie każdemu musi pasować ;)

Tyle,że w warszawie kupisz wszystko 3 razy drożej niż na wsi:) Prawda jest taka,że każdy marzy o domu na wsi. Ale ten kogo w zyciu na to nie bedzie stac zachwala swoją norę w bloku:P Bo co ma robić? Ja mieszkam na wsi, nad jeziorem do sklepu mam 500m, do pracy 15km - dojadę i samochodem i rowerem. Zarabiam 2600zł. Do większego miasta mam 80 km - i bardzo dobrze. Drogi są odśnieżane, towarzystwo bardzo fajne - wszyscy w moim wieku mniej więcej. Żyć nie umierać:)

ani ze mnie emerytka ani rencistka , samochód mam , nawet dwa , mieskzam na wis :) w nocy i rano jest tak cicho ,ze słychać jak f=daleko trawa rośnie ,.Obiad mogę zjeść na tarasie , napić isę kawy ,rzucić rower gdzie popadnie i tam leży , nie zmaknąc garażu .... raj .

retard Dokładnie:) Niektórzy chyba na wsi nie byli bo nie wiedzą co piszą:)

ja właśnie przeprowadzam się za miesiąc z warszawy na wieś i nie wiem czy będę tam szczęśliwy:( wszystko ma swoje wady i zalety

włąsnie napiłam sie kawy , zaraz zabieram psy i idziemy do lasu , na pola gdize spotykamy sie z innymi " p iarzami " , p ogadamy , psy polatają , pózniej obiad , po obiedzie goście , którzy przyjadą i nie musża isę martwić ,ze nie będą mieli gdize samochodu postawić albo ,ze ktoś go porysuje .... tylko dom :)

My po sniadaniu - pogoda ładna więc trzeba chyba się poopalać jeszcze:) Las mamy 100metrów dalej więcmoże grzybki? Nie zamieniłabym swego życia na życie w blokowisku NIGDy!

jak dobrze zarabiasz i dojeżdzasz do pracy samochodem, to pewnie że lepiej mieszkać na wsi. ja opisałam troche inne warunki.

Mieszkalam na wsi w domku ale takiej podmiejskiej wsi, dobre miejsce dla rodzin z dziecmi, starszych osob lubiacych spokoj i swieze powietrze. Pozniej w bloku w centrum Warszawy, dobre miejsce dla osob, ktore w domu tylko spia. Obecnie mieszkam w domu z ogrodem w miescie, jest ok.

mieszkałam w bloku i nie bylo źle , mieszkanie prawie 70 m , też na wsi , ale zawsze były jakieś kwasy , hałasy i awarie . teraz jak chcę mogę sprżatnać , jak nie chcę moze leżeść do śmierci . ale największym dobrem jest cisza . nikt mi włącza radia od rana i tv po nocy , nie m usze słuchać dudnienia basów z oddtwarzaczy ani rozmów z balkonów ...

prawda jest taka, że jest wieś i wieś. Nie wszędzie jest jeszcze tak cacy jakby się chciało. Są skrajności, ale na szczęście już coraz mniej liczne. Nie dziwie się, że niektórzy nie wyobrażają sobie życia na wsi bo np jak to na zimę zorganizować sobie drzewo czy węgiel do palenia. Czy chociażby rozpalić w piecu aby mieć ciepłą wodę. Różne są uroki wsi i miasta. W bloku w zasadzie jedyne o co się musisz martwić to opłaty na czas. Na wsi masz tego ciut więcej ;]

jaki masz problem z oragnizacją opału ? dzwonisz i do domu ci przywiozą , pod grzwi ,a nawet do szopy czy piwnicy wrzucą - jaki problem ?

nie mówię że ja mam problem tylko nie dla wszystkich jest to takie oczywiste. Niektórzy na oczy krowy nie widzieli a znawcy co jeden to lepszy ^^

"Tyle,że w warszawie kupisz wszystko 3 razy drożej niż na wsi Prawda jest taka,że każdy marzy o domu na wsi. Ale ten kogo w zyciu na to nie bedzie stac zachwala swoją norę w bloku" Po pierwsze to na wsi jest drozej w sklepiku, bo jest ich malo i kazdy kupi, jak nie chcce jechac do miasta. Podstawoiwe produkty sa drozsze./ Poza tym jak to dziura zabita dechami to sklepik jest jeden malutki i wzystklo tam nieswieze po jakims czasie, bo dostawy maja raz na tydzien. A po drugie to dom na wsi zdecydowanie taniej mozna kupic niz mieszkanie w bloku w Warszawie,.,..

raz na tydzień ? :) ojęcia nie masz o czym p iszesz . proqwadzę sklep na wsi i codziennie , codziennie jest jakaś dostawa , nawet w sobotę . nie wspominajac codzienieie o piekarni i mleczani co drugi dziń , sporzywce suchej raz na tydzień i napojach . Myslisz ,ze jka zupa w torebce poleży tydzień na p ółce to juz jest przeterminiwana ?:D

mamy z mezem domek i nie zamienilabym go na mieszkanie w bloku

spożywce :)

Mieszkanie na wsi ma swoje plusy i minusy.Cisza ,czyste powietrze ,lasy to plusy ,a tak poza tym same minusy:(

u mnie nie ma sklepu. Robie zakupy raz na tydzień.

na wsi niestety życie kończy się po 18 w duzym miescie są jakiejs inne rozrywki

A co z dziećmi? Jeśli dziecko ma jakies pasje ,talent ,to na wsi niestety nie może nic z tym zrobić :(

jesli chodzi o zakupy to juz nie robcie tragiedii. u mnie rozwożą pieczywo codziennie rano - tzn facet jezdzi busem i zatrzymuje sie pod każdą, w tym i moja, bramą. z pieczywem nie ma zadnego problemu :) jest lepiej niz w miescie :P reszte zakupów robie w miescie, w markecie.

ja mam domek na wsi i chcę stąd SPIERDAIAĆ wiocha, wszyscy się znaja , wszystko o wwszystkich wiedzą, nawet jakie piżamy masz i w czym śpisz dom to ciągła skarbonka, wlewasz forse i wlewasz bez końca