ja chcę tylko się dowiedzieć , czy mnie zatrudnią

w firmie do której ostatnio wysłałam wyczerpujący list motyw i cv , chce tylko tyle wiedzieć , nie odzywaja sie tydzień , jaki jest sens dzwonić i pytać się ? czy jest sens czekac drugi tydzień , czy to oznacza , że zatrudnili kogos innego , siedzę na szpilkach i się denerwuję , a koleżanka przyniosła mi na pocieszenie żakiet z metką tej firmy :(

nikt mi nie doradzi ?

a ja tak czekam na poradę z waszej strony

:( czyli nikt mi nie odpowie , super

do mnie firmy odzywały się albo po tygodniu albo po dwóch a nawet trzech tygodniach nie bądź w gorącej wodzie kompana bo dostaniesz na łeb w tym chorym kraju ..tutaj pracy się szuka dłuuugoo

z jednej strony trochę dziwne dzwonić po wysłaniu CV i LM, normalnie to się ludzie dopytują po rozmowie kwalifikacyjnej, jednak znam dziwny przypadek i to facet namówił dziewczynę do tego, żeby się przypomniała po wysłaniu CV i jak się odezwała, czy są zainteresowani to się okazało, że jej wysłali maila, ale nie dotarł, czy że zapomnieli do niej napisać... już nawet nie pamiętam. Dziwny przypadek, a jednak się zdarzył, więc różnie może być. Może też się oczywiście okazać, że nie są zainteresowani i dlatego milczą, a Ty dzwoniąc wyjdziesz na nachalną...

jeszcze nie widziałam zeby ktos dzwonił po złozeniu cv do firmy czy juz sie zastanowili i mnie przyjmą czy jednak przyjeli kogos innego .... tylko smechem zabic takie zachowanie, ....jesli tak chcesz zrobic to gratuluje ...tylko nie wiem co osiagniesz, !!!

To zależy. Ja jak zajmowałam się rekrutacją, a ktoś do mnie zadzwonił po wysłaniu aplikacji to jej szukałam (tyle tego zawsze było) i jeśli udało mi się ją znaleźć to byłam w stanie umówić się od ręki (w ten sam dzień, jak ją przejrzałam, a odpowiadała naszym oczekiwaniom). W ten sposób dana osoba pokazywała mi, że jej zależy. Myślę, że to zależy od osoby rekrutującej (sama szukając pracy, próbowałam takich metod, ale nie przyniosły rezultatu). Mi to nie przeszkadzało, a nawet była mocno "za".

czyli jednak odradzacie pytanie sie , bo to jest nachalne :(

W zasadzie to ja też nie słyszałam o tym żeby dzwonić po wysłaniu aplikacji i pytać. Ale powiem ci że raz miałam sytuację że zadzwoniła do mnie pani i powiedziała żeby za 3 tygodnie zadzwonić do nich i się spytać czy moje cv trafiło na jakąś rekrutację w ich firmie. Jak zadzwoniłam okazało się że nie trafiło na żadną rekrutację ale po jakimś czasie (jakieś 2, 3 miesiące) zaprosili mnie na rozmowę na interesujące mnie stanowisko. Na odzew możesz czekać tydzień, dwa, nawet miesiąc i więcej, wszystko zalezy od rekrutujących jak mają czas i chęci na przeglądanie cv, ile osób było na dane stanowisko, ile czasu zajmuje im rekrutacja 1 osoby, jak ją prowadzą itd. Przede wszystkim sprawdź w ogłoszeniu do kiedy jest ważne i jeszcze po tym czasie (przyjmuje się że 2 tygodnie) trwa rekrutacja, ale może być to nawet dłużej. Ja rzadko kiedy miałam odzew w ciągu pierwszego tygodnia po wysłaniu. Po 2 tygodniach już częściej, nieraz właśnie dopiero po terminie ogłoszenia, czasem robili zbiorowe rekrutacje, jakiś test czy szkolenie w grupach to dzwonili do wszystkich po terminie ogłoszenia i umawiali ich na jeden termin. Albo może po prostu nie są zainteresowani.

ja mam w tym czasie zajęcia

wszystko to brzmi bardzo zle i mało rokująco :( jak zwykle , kiedy chce pracowac w fajnej firmie no cóz , trzeba sie POZBYĆ złudzeń i szukac w innym miejscu ja jestem naprawde pechowa , beznadzieja

jak wysłałaś cv tylko do jednej firmy to bardzo sobie ograniczasz pole. Na odpowiedź na jedno ogłoszenie czeka się trochę a jak nie odpowiedzą to tylko tracisz czas czekając. Lepiej się też sprężyć przed zimą bo w sezonie łatwiej znaleźć pracę. U mnie np w zimie było cięzko w ogóle z ogłoszeniami.

U mnie już widać na horyzoncie przestój, bo ogłoszeń jest naprawdę mało.

autorko ty jestes jakas zdrowo stuknieta a w dodatku nieogarnieta, niby pracowalas jako kierownik w sklepie a twoje pytania sa jak dziewczynki z liceum co ubiega sie o pierwsza prace :/ masz wymagania jakbys byla niewiadomo kim... mam nadzieje ze cie nikt nie zatrudni bo taka idiotka nie zasluguje na prace

wolna i zadowolona z życia -> ty jesteś tworem podstawionym i płaconym przez kafe, prawda? :O nikt za darmo nie siedziałby tu i nie tłukł całymi dniami takich głupot