mam dosc swojego powodzenia u facetow!

 

Taka sytuacja w ogóle w związku jest męcząca. Gdzie Twoja kobieta nie postawi stopy, tam sznurek fagasów z wystawionymi jęzorami. Moja ma tak samo, siłownia, praca, ulica, nie może się ruszyć by jakiś głab się nie przypałętał. 

Moja partnerka życiowa miała ten sam problem. Poznałem ją gdy była cichutką, spokojną dziewczyną domatorką. Wyróżniała się urodą. Byłem zdziwiony, że taka laska była jeszcze wolna. Cieszyłem się, że była domatorką gdyż gdyby latała z kumpelkami po imprezach, już dawno by ją ktoś wyrwał przede mną. Gdy zostaliśmy parą, zacząłem wyciągać ją z domu na różne imprezy, na potańcówy, do pubu itd. Bywało, że startowali do niej faceci nawet wtedy gdy widzieli, że ona była tam ze mną. Ja byłem zdziwiony tym gdyż nigdy nie wystartowałbym do zajętej dziewczyny. Po naszym ślubie moja żona założyła zakład usługowy. Tutaj kolejne zaskoczenie. Znowu to samo. Zdarzało się, że faceci próbowali się z nią umówić. Nie były to częste przypadki, ale się zdarzały. 

 

Wiem o czym mówisz.Też mam dość adoratorów. Dwa tygodnie temu rozstałam się z partnerem z którym mieszkałam i nadal go kocham.Ciężko strasznie, a tutaj już zapytania o inny związek z strony innych facetów (nawet były po 5 latach się odezwał).Mówię im że NIE, a oni by już najlepiej mnie na wakacje brali i na wesela zapraszali. Jest ich na tą chwilę około 5 którzy uparcie idą po swoje.  Reszty wypisujących nie liczyłam. 

Dziewczyna, 25 lat. 

Taki los ładnych dziewczyn. Twoja historia ukazuje jak dużo  facetów jest teraz samotnych i szuka drugiej połówki. To istny wyścig szczurów. Problem w tym, że oni szukają ładnej dziewczyny, a tych ładnych kobiet jest dużo mniej niż facetów, usiłujących się z nimi związać. 

 

Moja partnerka życiowa miała ten sam problem. Poznałem ją gdy była cichutką, spokojną dziewczyną domatorką. Wyróżniała się urodą. Byłem zdziwiony, że taka laska była jeszcze wolna. Cieszyłem się, że była domatorką gdyż gdyby latała z kumpelkami po imprezach, już dawno by ją ktoś wyrwał przede mną. Gdy zostaliśmy parą, zacząłem wyciągać ją z domu na różne imprezy, na potańcówy, do pubu itd. Bywało, że startowali do niej faceci nawet wtedy gdy widzieli, że ona była tam ze mną. Ja byłem zdziwiony tym gdyż nigdy nie wystartowałbym do zajętej dziewczyny. Po naszym ślubie moja żona założyła zakład usługowy. Tutaj kolejne zaskoczenie. Znowu to samo. Zdarzało się, że faceci próbowali się z nią umówić. Nie były to częste przypadki, ale się zdarzały. 

Właśnie o tym mówię. Ja to akceptuje ogólnie, bo to nie jej wina ale na prawdę tracę wiarę w płeć męską. Moja dziewczyna na siłownie kupiła sobie największe słuchawki bezprzewodowe jakie znaleźliśmy w necie, tak żeby wszyscy widzieli, że słucha muzyki i trenuje. Nic to nie daje i tak przychodzą barany pukała w ramię i zawracają tyłek. Faceci mogliby trochę szanować przestrzeń kobiet. 

Ja też w czasach gdy byłem singlem poznawałem kobiety, np. w autobusie. Ale rozmowa byłą zawsze poprzedzona jakimiś spojrzeniami, uśmiechami itp. Zawsze musiałem odebrać najpierw jasny sygnał, że a osoba chciałaby ze mną porozmawiać. W życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby zawracać głowę osobie, która nawet nie zwraca na mnie uwagi i jest zajęta swoimi sprawami. 

Ladne dziewczyny bez makijazu nie istnieja