Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maaałgośka Mówią Mi

Dlaczego nic nie czuję podczas całowania z facetem, w którym jestem zakochana?

Polecane posty

Gość Maaałgośka Mówią Mi

Chłopak bardzo, ale to bardzo mnie pociąga, nie tylko swoją osobowością, charakterem, ale także fizycznie. Kiedy siedzę obok niego, kiedy patrzę na niego, kiedy się przytulamy... mam ochotę się wręcz na niego rzucić. Jednak istnieje pewien problem. Kiedy się z nim całuję, kompletnie nic nie czuję. Słyszałam, że całowanie to cudowne uczucie, ciarki, fajerwerki, chemia, motyle w brzuchu... U mnie nie ma żadnej z tych rzeczy, jedynie psychiczna radość, że się z nim całuję. A od strony fizycznej to wygląda tak, jakbym całowała się z... przypuśćmy... z morelą. Głupio mi, kiedy On mi mówi jakie to cudowne uczucie. Nawet się trochę zdziwiłam, bo sądziłam, że jeśli nie ma chemii z jednej strony, to znaczy, że z drugiej także nie ma. Ale on TO czuje. Ja nie. To możliwe? Co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaałgośka Mówią Mi
@ Rudowłosa Marketta Morela to było takie porównanie, żeby zobrazować problem. Weź morelę i zacznij ją całować. Ten sam poziom podniecenia. Czyli żaden. @ Sexuarium To mój jedyny poważny chłopak, ten związek trwa już dość długo i nie całowałam się w tym czasie z innymi. Jedynie za małolata, w gimnazjum, ale to się nie liczy. Wtedy czułam "dreszczyk", jednak to nie był ktoś, na kim mi bardzo zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ty będziesz
tylko za dreszczykami ganiać to czeka cię dużo rozczarowań w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuipoppp
jeszcze nie dojrzalas do tej chemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaałgośka Mówią Mi
Nie ganiam tylko za dreszczykami. Zastanawiam się tylko co jest nie tak, że ten "dreszczyk" jest odczuwany tylko przez jedną ze stron. Nie wiem... Jestem oziębła czy co? o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś dziwna i tyle
jak ktoś jest zakochany to jara się pocałunkiem. Widocznie ty nie jestes zakochana albo chuj wie co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j.w
jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaałgośka Mówią Mi
Jak to ujmujesz "jaram się" pocałunkiem, ale od strony psychicznej. To dla mnie niesamowite szczęście móc go całować i wiedzieć, że sprawia mu to fizyczną przyjemność. Jara mnie to. Ale brak reakcji ze strony mojego organizmu. Niente.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jest to dla Ciebie szczęście że sprawiasz mu przyjemność i odczuwasz w środku jakieś zaspokojenie to uważam że jest ok. Czasem robisz różne rzeczy by zadowolić partnera a wcale nie musisz ty odczuwać jak on tylko po prostu zwykłą satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4324234324
to masz jak ja, mitez całowanie nigdy nie sprawiało szczególnej przyjemnosci, przytulanie za to, czy normalny seks- tak. nie wiem czy to prawda, ale podobno np. indianie się nie całują w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsjsjs
To prawda, indianie nie caluja się, tylko ze u nich seks też wygląda inaczej. Facet wchodzi w kobietę i czeka na wytrysk bez żadnych ruchów frykcyjnych... Ja tez podczas calowania nie odczuwam żadnej przyjemności, tylko podczas pierwszego były dreszcze. Potem nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×