Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjkal

Czy mam z nim zerwac?

Polecane posty

Gość hjkal

hej. Mam 21 lat i jestem pół roku z chłopakiem, nie kocham go nie pociąga mnie lecz zaczęłam z nim być w pewnym sensie z przymusu. Fajny z niego koleś miły sympatyczny itd. ale w ogóle nie w moim typie z charakteru i wyglądu. Zaprzyjaźniliśmy sie na początku lecz on się zakochał i mówił ze albo będziemy para albo on sie zmyje z mojego życi, nie chciałam go stracić tak na zawsze bo byl naprawdę świetnym kumplem wiec sie zgodziłam, niestety byłam 2lata bez chłopaka, byliśmy sami zrobił mi masaż i doszło do sexu wiec juz nie mogłam odwołać tego związku. teraz jesteśmy juz prawie 6miesiecy razem zaczyna pokazywać jaki jest naprawdę, nie jest tym chłopakiem którego poznałam 6m temu. jest nudny leniwy nie ma na nic ochoty ciągle marudzi i chce żebym to ja sie o niego starała, latała za min dzwoniła komplementowała itd.a ja nie mam na to ochoty, dodatku podoba mi sie inny kilka lat starszy facet ode mnie wydaje mi sie ze ja mu sie tez podobam, ale nie mam odwagi do niego zagadać... Nie wiem co robić bo na początku mimo ze nie było miłości to czułam ze może być długi wspaniały związek ze to dobry kandydat na męża i ze w końcu pokocham go za to jakim jest człowiekiem, a jest odwrotnie zmuszam sie na kazde spotkanie z nim, udaje ze go kocham itd... Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkal
up. Z góry dzieki za pomoc i odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaapaaaaap
jestes jebnieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkal
tak a co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaapaaaaap
to jeszcze raz daj mu dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkal
Czasami by kogos nie stracić robimy coś czego do końca nie chcemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie eh
tylko ja kocham tego podlego do granic mozliwosci czlowieka. dreczy mnie to ze jak raz go zostawilam to sie staral, a jak wrocilam znow jest to samo, nie chce mi sie zyc. czemu faceci tacy sa??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×