komputer zawiecha.

Uruchamia się Windows XP - świeżo po instalacji. Wszystkie sterowniki poinstalowane, do tego NOD32, do tego Office 2010 Pro z KvService jako crack, do tego quick time, vlc, adobe x, java 7, opera, chrome, flash player, codeki, itp itd. żadne fajerwerki. Problem w tym, że windows uruchamia się i po załadowaniu katy graficznej i dzwiękowej zacinka ( 0) wykozystania procesora, pamięci tez nie obciąża jakoś specjalnie) - zacinka na około 2 minuty. Po tym czasie magiczne odblokowanie, doładowuje się reszta - czyli NOD i deamon tool. Odinstalowałem: NOD, Office, DeaMON i ciągle to samo. Zadnych pomysłów nie mam, co z tym zrobic. Jakies rady ? , bo nie moge wychaczyc procesu który by to zamulał. GG nie instalowałem nawet...

a do kostrzyna jedziesz?

Po kabine?

google -> bootvis

A dysk ci nie pada ?? Popatrz na użycie pamięci i dysku. A daemon tools zawsze zawiesza się przecież. ten typ tak ma. Ale nie aż 2 min.

No dysk akurat jest nowiutki, bo stary padl.tzn niektore sektory sie uszkodzily, ale urarowalem go wykluczajac te kilkadziesiat sektorow z partycii hdd reanimatorem i dysk hula. Oczywiscie tez to sprawdzalem i niezaleznie czy jest podlaczony czy odlaczony (jako slave) dzieje sie tak samo. Po instalacji: offica, noda i deamona bylo OK. Instalowalem bez neta z przyczyn technicznych. Dzis podlaczylem do neta zeby sciagnac nowa sygnature wirusow i zeby dociagnac reszte sp3 i zablokowac wpa gui co by nie krzyczal ze crackowany. Cracki do offica i xp sa sprawdzone na okolo 200 kompach ktore narabialem. Wydaje mi sie ze albo java albo flash player albo adobe x reader sa przyczyna. Instalowalem tez stery od.dzwiek. Musze odinstalowywac po kolei i moze natrafie, ale kurcze bardzo dziwny przypadek. 16 procesow sie zaladuje i nagle 2 minuty zawiechy. Klik na moj komputer i biale tlo.... Nic nie reaguje. Pozniej nagle reszta sie doladowywuje j jest ok. Proces services jest podejrzany, bo na operze zabiera mi 30% procka, ale nie wiem czy to on. Dzieki za rady

No dysk akurat jest nowiutki, bo stary padl.tzn niektore sektory sie uszkodzily, ale urarowalem go wykluczajac te kilkadziesiat sektorow z partycii hdd reanimatorem i dysk hula. Oczywiscie tez to sprawdzalem i niezaleznie czy jest podlaczony czy odlaczony (jako slave) dzieje sie tak samo. Po instalacji: offica, noda i deamona bylo OK. Instalowalem bez neta z przyczyn technicznych. Dzis podlaczylem do neta zeby sciagnac nowa sygnature wirusow i zeby dociagnac reszte sp3 i zablokowac wpa gui co by nie krzyczal ze crackowany. Cracki do offica i xp sa sprawdzone na okolo 200 kompach ktore narabialem. Wydaje mi sie ze albo java albo flash player albo adobe x reader sa przyczyna. Instalowalem tez stery od.dzwiek. Musze odinstalowywac po kolei i moze natrafie, ale kurcze bardzo dziwny przypadek. 16 procesow sie zaladuje i nagle 2 minuty zawiechy. Klik na moj komputer i biale tlo.... Nic nie reaguje. Pozniej nagle reszta sie doladowywuje j jest ok. Proces services jest podejrzany, bo na operze zabiera mi 30% procka, ale nie wiem czy to on. Dzieki za rady.

a do tego kostrzyna jedziesz?