Kto studiuje zaocznie pedagogike?

Napiszcie miasto w jakim studiujecie zaocznie ten kierunek i powiedzcie jak jest. Skonczylam licencjat w trybie dziennym, magisterkę planuje zrobic zaocznie i pracowac (nie w zawodzie) jakie sa wasze odczucia?

"Kto studiuje zaocznie pedagogike?" Przyszły bezrobotny

świetny pomysł na wyrzucenie pieniędzy w błoto. już lepiej biednym daj.

Niech wypowiadaja się osoby w temacie...

po co ci takie gówno? Ah no tak, aby się poszczycić papierkiem i statusem studenta, chory kraj- wybieracie takie gówniane studia a później płaczecie że roboty nie ma. Dobra, nie ma pracy, ale po co pakować się w ten kierunek produkujących bezrobotnych?

a tak nawiasem po co ci robić magisterke z pedagogiki i nie pracowac w tym zawodzie? To wyrzucanie kasy w błoto i marnowanie czasu, który można poświęcić na coś innego. Wybacz, ale studentki pedagogiki to najbardziej tępe laski na świecie, które się nazywają humanistkami a ich wiedza na temat literatury nie przekracza wiedzy konika polnego.

Zgadzam się z tym co wyżej, lepiej już iść do pracy niż marnować 5 lat życia na takie byle co. Ale trzeba mieć mózg by na to wpaść.

moze pytanie powinno brzmieć: kto skończył w tym roku i znalazł pracę bez znajomości? A może ktoś ci załatwi przcę po tych studiach? Masz taką osobę?

mam trzy kuzynki które zrobiły licencjat z pedagogiki w tym dwie magisterkę, pare koleżanek po pedagogice. z moich kuzynek żadna nie pracuje w zawodzie. jedna pracowała ale tylko na stażu. z koleżanek jedna przez pare lat pracowała jako przedszkolanka ale teraz pracuje jako opiekunka bo lepiej jej płacą niz w przedszkolu gdzie nie miała nawet płacy minimalnej bo nie była zatrudniona na cały etat. kolejna też pracuje od paru lat jako opiekunka do dzieci. wracając do jednej z moich kuzynek, pracy w zawodzie szukała przez dwa lata aż w końcu się poddała. a jestem z trójmiasta więc niby pracy powinno być sporo i generalnie jest ale w innych zawodach bo niestety ale jest chyba z 5 szkół o ile sie nie myle w trójmieście pedagogicznych. wg mnie pedagogika ma sens jeśli najpierw ma się jakieś inne konkretne studia typu: historia, rachunkowość, fizyka itp a potem pedagogika to tylko uzupełnienie żeby mieć uprawnienia do nauczania, ale wiadomo że teraz o posade nauczyciela wcale nie jest łatwo także. a co do moich kuzynek i koleżanek to mysłały, że skończą pedagogikę i będą pracować w przedszkolu z małymi dziecmi a niestety jak się okazuje nie jest to takie proste, bo brakuje miejsc pracy dla przedszkolanek.

skoncz te pedagogike skoro juz zaczelas dla samego papierka. i idz do pracy, moze zaczepisz sie tam na stale. poza tym na przyszlosc przyda sie dyplom, moze byle jaki ale jest. do tego zaoczne to skonczysz z palcem w nosie, wazne ze nie siedzisz na dupie tylko kombinujesz robote. powodzenia

skoro po PEDAGOGICE pracują jako opiekunki to przecież pracują w ZAWODZIE

temat założyła kobieta więc mniej inteligentne stworzenie niż mężczyzna. wybacz Jej ten błąd

jeszcze jedno - pedagogika jako kierunek nie daje uprawnień do nauczania (tzn. można zrobić specjalność edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna i ona daje w szkole podst. i przedszkolu, ale jak robisz inne specjalności to niekoniecznie) jak chcesz radzić to rób to sensem

Młodzi idą na jakieś pedagogiki albo politologie, o których wiadomo od wielu lat, że pracy po nich nie ma. Ale potem krzyczą, że w tym kraju pracy nie ma dla "ludzi z wyższym wykształceniem" i że winien wszystkiemu jest Tusk...

Ale wy wszyscy jestescie madrzy pfff. Ja studiowałam pedagogike, wybralam taki kierunek bo łatwy, mialam b.dobra srednia i w sumie 3 stypendia. Licencjat dziennie, magiesterskie zaocznie przy czym pracowałam w banku. Bylo lekko i przyjemnie, podobalo mi sie, w zawodzie nie mialam zamiaru pracowac, robilam to dla byle jakiego papierka bo prace i tak mialam. Po studiach skonczyla mi sie praca w banku i z braku laku zaczelam szukac pracy w zawodzie- znalazlam ją po miesiącu i do tej pory pracuje w przedszkolu, tak jak większość moich koleżanek ze studiów i żadna nie narzekałą na problemy ze znalezieniem pracy. Tak więc dziewczyno, nie słuchaj tych wyżej, bo to raczej ich cechuje "inteligencja konika polnego".

no, spoko, skoro po pedagogice można pracowac w banku, to rzeczywiście warto iść na takie studia

"wybrałam taki kierunek bo łatwy" :D a naszej inteligencji sie czepia

W banku to pewnie po znajomosci lub przy duzej ilosci szczescia ;) Ja pracowałam w ksiegowosci :D Też studiowalam pedagogike, sporo kasy odlozylam na studiach, bo nie bylo ciezko utrzymac dobra srednia :D ogolnie to kierunek jest super, ale pytanie w temacie bylo inne. Ja studiowalam zaocznie w olsztynie i bez problemu pogodzilam nauke z pracą, nie bylo problemu zeby wziac u pracodawcy troche wolnego na zaliczenie praktyk, tak ze polecam, korzystaj z okazji.

ja studiuje bo przyznaje, ze uczyc mi sie niechciało :D Kierunek moze i nie prestizowy, praca tez z glupolami, ale co z tego że bede musiala pracować z dałnami, jak bede trzepac kasiore.

ja studiuje zaocznie pedagogikę na Gdańskiej Wyższej Szkole Humanistycznej http://www.gwsh.gda.pl i jestem bardzo zadowolona, że taki kierunek w życiu wybrałam i tą drogę. Bardzo lubię zajęcia specjalistyczne. Planuje pracować w tym zawodzie jako przedszkolanka, a może otworzę własne przedszkole, albo żłobek.

Planować to sobie możesz. Fabryka bezrobotnych z pretensjami, że nie ma dla nich pracy. A wystarczyło się tylko 10 minut zastanowić przed wyborem studiów, zorientować się jak potem z pracą. Ale może to za trudne.