Przenoszone= brzydkie..

Ludzie to maja pomysly.. dzisiaj uslyszalam od kuzynki ze jak przenosze ciaze to moge miec brzydkie dziecko..wiekszej glupoty nigdy nie slyszalam..slyszal ktos z was inne tego typu poglady?

brzydkie- pomarszczone z łuszczacą się skórą pewnie o to chodzilo i w tym jest troche prawdy ale wiadomo ze to minie a dla mamy kazde najpiekniejsze. Moj synek mial cechy przenoszenia mimo ze niby w terminie się urodził no i skorke mial faktycznie nie zaciekawą.

Tak slyszalam to, wyjasnienie przedstawila juz wiosenna mama, dziecko przenoszone zazwyczaj rodzi sie brzydkie i to nie zaden "poglad" czy zabobon... tylko fizjologia.

a ja jeszcze słyszałam ze nie dosc ze brzydkie, to i bardzo owłosione i to ponoc zostaje

owłosione to się czesto wcześniaki rodzą

przeciez to normalne a nie pomysł ;/

a no to chyba ze w takim kontekscie..chociaz widzialam dzieciaczka przenoszonego tydz.i wygladalo slicznie..wiec ile w tym prawdy..

Nie kazde dziecko urodzone tydzien po terminie ejst rpzenoszone. Nie zawsze wiadomo kiedy doklądnie doszlo do zaplodnienia i nieraz tydzien po terminie to wlasnie ten wląsciwy termin. Jakd ziecko za dlugo przebywa w wodach plodowych to max przestaje chronic skorę i dziecko zaczyna być narażone na dzialąnie wod, ale nie zawsze tak się tak dzieje to zalezy od rożnych czynników. :)

*maź którą pokryta już skóra dziecka

moja była przenoszona niby 10 dni a urodziła się "normalna". skóra leciutko łuszczyła się, ale nie było żadnej tragedii. tak jak napisała wiosenna mama, nigdy nie wiadomo kiedy doszło do zapłodnienia, więc nie ma reguły.