Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolination82

szaleństwo w związku...

Polecane posty

Gość karolination82

Od paru m-cy jestem w związku. Układa nam się super, imponuje mi to, że on jest taki poukładany i w ogóle. Jest jednak jeden problem w naszym życiu intymnym. Ja- przyzwyczajona poprzednimi związkami- chciałabym w tej sferze więcej luzu. Seks na parkingu, w windzie, parku czy w innych miejscach to było coś normalnego z poprzednimi facetami. Dla obecnego partnera takie coś jest nie do pomyślenia. Kocham go i staram się to zrozumieć, ale... czasem brakuje mi tego szaleństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
ma któraś z Was tak...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie, bo ja 10 lat temu zdecydowalam sie na takiego faceta ;) Byl ulozony, spokojny, kochajacy....do dzis taki jest....i wszytsko byloby ok gdyby moje potrzeby sexualne nie wzrosly dwukrotnie, a moj maz jaki spokojny byl taki jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zazwyczaj jak się szuka juz tego jedynego, to takie rzeczy tez mają na to wplyw, tzn na milosc. On lubi co innego, ty co innego, ja bym nie mogla się zwiazac w kims kto by mnie ograniczal, albo w kims z kim bym sie nie dogadywala. Nie mowie zakochać- ale zwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
Niebiesko- zielona: jesteście do tej pory razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo... :/
moj maz jest taki poukladany ze zygac sie chce... raz chcialam go naciagnac na wypad na lono natury ale zwyczajnie odmowil najlepiej zeby bylo wszystko jak najszybciej... juz mam dosc, przy nim stane sie niedlugo jak stara babbcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
mam to samo: może z tą różnicą, że mój nie jest jeszcze mężem. Zastanawiam się nawet ostatnio, czy ten związek w ogóle ma sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duchownyd
zawsze pozostaje szaleństwo poza zwiazkiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
duchowny: właśnie tego się obawiam... że zacznę szukać przygód poza związkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak do tej pory...jest swietnym mezem, natomiast w lozku...no coz. Rozwinal przy mnie troche horyzonty, ale rewelacji nie ma ;) Byc moze problem tkwi we mnie, moze to ja jestem zbyt zboczona:classic_cool: Nie moge jednak napisac, ze tego zaluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duchownyd
nie ma się czego obawiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
Niebiesko- zielona: o nie, kochana, nie daj sobie wmówić, że jesteś zboczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj niebiesko zielonej
to jest kłamczucha. Ostatnio opowiadała, że ma 19 lat nie ma faceta i jest w ciąży, potem, ze czeka na planowane dziecko z mężem i bardzo się cieszy. Niebiesko zielona, ty projekcie. Weź sie za naukę a nie trolujesz na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
A co takiego byś chciała, że uważasz, że jesteś zboczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj niebiesko zielonej Powtorze sie z wczoraj.....popatrz na moj nick i na nick osoby o ktorej piszesz, porownaj tez ilosc postow :D Nie jestem tamta niebiesko zielona, kiedys sie pod nia podsyzlam bo to glupia dziewucha i tak mi ten nick zostal :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inz.obserwator37
Niebiesko-zielona i jak Cię nie uwielbiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
poradzicie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duchownyd
pewnie że tak....niekoniecznie na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
może napiszesz w jaki sposób Ty to robiłaś. Nie żeby to kopiować, tylko mieć taki przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
trochę próbowałam, ale jakoś odnoszę wrażenie, że jestem na z góry skazanej pozycji. Co Tobie pomogły takie rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, on wie ze mam duze potrzeby i lubie eksperymenty wiec wprowadzamy do naszego lozka nowosci. Jakies ostrzejsze slowa, wiazanie, lanie po dupsku, sexowna bielizne, odgrywanie rol.....chociaz to ostatnie w jego wykonanniu wydaje mi sie troche smieszne, bo kompletnie do niego nie pasuje ;) Jesli ktos jest spokojny to spokojny pozostanie :) Niewiem, moze sie inne osoby wypowiedza, moze gdzie indziej ejst inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolination82
ok, czyli Ciebie kręci taka lekka dominacja. Ty jesteś stroną dominującą czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×