poznam sympatyczną kobietę

..dzień czy dobry?..:D

jak dla mnie to ten dzień był męczący ale dobry:)

..ja dostałam drzewko szczęścia z bursztynków od przyjaciółki-więc musi być super..od dziś po wieczność;)

ciekawe jak tam Eguś się trzyma... cała noc pewnie zamiast spania pisana;) ale niechaj się mu szczęści:]

Dobry wieczór, mój dzień był ciężki, spotkanie z szefem. Na szczęście weekend przede mną:)

Eguś cześć:) miło Ciebie tu widzieć...to jak tam poszła rozmowa??i jak jemaile??dużo?ciekawe?;)... opowiadaj:]

spotkanie comiesięczne, plany rozliczenia planów itd maile... ciiii szaaa

ale skrzynka jest wciąż otwarta:)

jak to cisza? a ja? :P

cisza o mailach

przecież wysłałam 2. z pytaniem :P i zero odzewu :P

Eguś... nie masz znajomości w kręgach zusowskich?

zupełnie nie więc nie pomogę

dostałam IGNORA :( ech..

chciałam tylko dopytać o pewną rzecz-jak prawnie wygląda..no cóz trudno. a jak Tobie wieczorek mija??stęsknileś się?:D:D;D

ale może zapytaj ja nie wiem co robić, pewnie posiedzę przed komputerem troszkę

sprawa taka-poważna teraz jestem. jeżeli masz firmę .z powodu braku finansowego wpadasz w zadłużenie i nie oplacasz zusu przez 3 miesiace.przychodzi pismo ze masz z 2 tygodnie na uregulowanie kwoty.w tym czasie..nie masz ksiąg przychodu i rozchodu ,bo ma księgowa ,której też wisisz kesz i nie odda Ci przed uregulowaniem.adres firmy i zameldowania to adres znajomych -bo swojego nie masz(a oni z dobrego serca pomogli).i Ci znajomi nic nie wiedza o kłopotach z nieplaconymi skłakami. dostajesz w koncu pismo ze komornik wchodzi na wszystko co masz chyba ze sprawa ulega rozwiązaniu przez zaplate lub przedawnienie(nie masz nawet nazwiska -bo firma zus ogólnie Cię informuje) jedyne polubowne zalatwienie sprawy-to zebranie dochodów czlonków rodziny tych znajomych i tych ksiąg od ksiegowej... co zrobić???? przyjaciółka mnie pyta-nie wiem co doradzić.

wybacz ale nie wiem...

To straszne

no nie mam co Ci Eguś wybaczać:) po prostu podzieliłam się kłopotkiem... no martwię się o nią... ale nie odpowiedziałeś czy się stęskniłeś....?więc?:]

no widzę Eguś zajęty Jesteś...;) no nie przeszkadzam :x

no jasne, że się stęskniłem:) i już wróciłem

Egoon co ciekawego robiłeś? :)

poszedłem pobiegać

Kondycja dobra sprawa :)

ja też zaczynam biegać-od jutra.z psem.

ja biegam od roku po 20 latach lenistwa

gratuluję wytrwałości ja sama się nie połaszczę...za dużo lisów,psów bezdomnych i pijaków:O

Egoon zawsze coś i bodziec też jest ważny.

najgorzej w mrozy i upały, a tak jakoś idzie