podwzgórzyca pociążowa,proszę o pomoc

Witam,może ktoś miał kiedys problemy z podwzgórzem i przysadką?Poroniłam 1 sierpnia w 5 tygodniu,nie miałam zabiegu,dodam że cierpię na migreny hormonozależne(występujące głównie przed miesiączką,ale nie tylko).Zaczęłam dochodzic do siebie,kiedy 29 siernia trafiłam do szpitala z najgorszą migreną w moim życiu,dostałam mnóstwo leków,wystąił również napad lękowy,od tamtej pory zaczęłam sie fatalnie czuc,migreny wystąpiły jeszcze trzy razyostatnia dzisiaj o 4.30 rano,a orzednia 24 godziny wcześniej,oprócz tego uczucie lęku i objawy nerwicy utrzymują się cały czas,straszne osłabienie,nadmierna potliwosc,bezsennosc,rozdrażnienie,wręcz agresja,suchosc w ustach.Zdeserowana biegam o lekarzach,byłam u neurologa,porobiłam podstawowe badania,w pon.mam EEG,we wtorek okulistę i badania dna oka.Hormony tarczycowe anty TPO mam podwyższone,ale na USG tarczyca bez zmian.Dzisiaj znalazłam informacje o zespole podwzgórzycy pociązowej,czyli uszkodzeniu podwzgórza i wywołanymi tym zaburzeniami hormonalnymi i idealnie pasuje to do wszystkich objawów. Jutro jestem umówiona do ginekologa endokrynologa,może ktoś miał podobne problemy,jakie mogłabym zrobic badania hormonalne żeby miec już jakieś wyniki na wizytę,Bardzo roszę o pomoc,mam dzieci i nie jestem w stanie się nimi zając,dłużej tak nie dam rady...