rodzina się wtraca, i chcę na sile mnie wydac za maz. mam dosyc!

Moja rodzina chyba jest nie normalna?! Mieszkam z chlopakiem od 4 lat jest nam dobrze nie pplanujemy slubu no moze kiedys ale nie teraz. Moja matka ojciec babka ciotki wujki się wpieprzaja i non stop pytaja kiedy planujemy slub, że najwyzsza pora bo ile tak bedziemy mieszkac na kocia lape, non stopp o to pytaja mam dosyc. Jakby mogli to by na sile nam zrobili wesele.nie mam sily już z nimi się klocic!!!! Jak się spotkali moi rodzice i mojego chlopaka bez naszej zgody, to ustalili orkiestre, sale. Jak się o tym dowiedzialam to tak ich zjebalam że niewiem. Dobrze że mieszkam w innym miescie i za często ich nie odwiedzam.

masz racje, niepotrzebnie sie wtrącają wasirodzice nie zaslugujecie na ich pomoc! niejedna para by chciala zeby rodzice mieli mozliwosc pomocy itd, a Ty wolisz zj*bac rodzicow....ładny szacunek masz. takie cos jak ty nie zasluguje w ogole na jakąkolwiek pomoc rodzicow! nie mozecie spokojnie powiedziec ze nie chcecie slubu i tyle ? nictylko jechac z rodzicow na forum nie? i co oczekujesz ze kazdy teraz na tym forum powie-oj jaka biedna co za rodzice! moze porozmawiaj z rodzicami po ludzku a nie bedziesz ich je*bać. co za bezczelne dzieci! a idz sie pokluc ze wszystkimi idz do kochasia, ciekawe jak szybko cie zostawi bo ty nie wiesz co to znaczy rodzina, i szacunek do niej! wygodniccy sie znalezli...

Mam gdzies ich pomoc!!!! Sama jestem w stanie zrobic sobie wesele! Już tyle razy z nimi rozmawialam że ciele by zrozumialo!!!!

ja rozumiem twoje oburzenie, tez nie lubie wtracania sie ludzi (czy rodziny) w prywatne sprawy.

a ja nie wiem w czym problem. Rodziny nie zmienisz- jedynym ratunkiem jest trzymanie sie od niej z dala i skoro jestescie dorosli, to dlaczego sami sobie zycia juz z dala od rodzicow nie ukladacie??? to po pierwsze..... mieli byscie swiety spokoj. a po drugie i w sumie drugie i najwazniejsze. Nie zgadzasz sie. Ale nie tak ze mowisz " oj mamo ale po co, oj mamo daj spokoj, ojjj mamo " i milion innych dyskusji. Powiedz rodzicom " NIE WEZMIEMY SLUBU i koniec kropka." I ZEEEEEEEEEEEEEEERRRRRRRRRROOOOOOOO dyskusji na ten temat z Twojej strony. ZERO.

i oczywiscie nawet jak rodzice zamowia sale i zapłacą miliony to WY, nie wezmiecie slubu, i Ciebie ten temat nie tyczy i nie interesuje, wiec nie znizaj sie do ich poziomu i nie tlumacz im niczego nawet. Nie. I koniec. Bez dyskusji. Mogą sobie rozmyslac i knuć, ale zeby wziac slub to TY musisz isc do urzedu zlozyc wniosek. Wiec po prostu odpusc temat.

skoro sie kochacie to wezcie ten slub, tylko niech oni za WSZYSTKO zaplaca.Impreza bedzie fajna, na kopertach bedziecie ładnie do przodu a jak sie kiedys odkochacie to wezmiecie rozwód.

Nie lubie jak ktos się wtraca. A tym bardziej że na sile wszyscy trabia o naszym slubie. Smierc dziekuje za rady. Bede się tego trzymac. Mieszkamy z daleka od nich bo mieszkamy w UK a zawsze jak jedziemy do polski to "o rety, to już pewnie wesele bedzie"- tak mysla!!!! I gadaja po 100 razy jedno i to samo - slub slub slub. Nie chcę od nich grosza na wesele. Jak bedziemy planowac wesele i slub to sobie sami wyprawimy. Rodzice maja inne wydatki niż zrobic nam wesele, a to jest bardzo kosztowne. Zlozylam ten temat bo już czasami cierliwosci mi brakuje. I ilez mogę im mowic że slub NIE teraz!!

nie mozesz kulturalnie im tego powiedziec? powiedziec ze jeszcze nie teraz kochani rodzice:)

Ciebie chcą wydać, a mnie zaś nie chceili puścić:) Jak nie jesteś pewna to nie bierz ślubu.

wstyd przynosisz rodzinie i dlatego chcą żebys w koncu mężatką była ,durna krowo