Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 0zero00

Założyć własną rodzinę z patologicznych wzorców...

Polecane posty

Gość 0zero00

Gdy kiedyś będę mieć rodzinę, pragnę aby w niej nie było kłótni, płaczu, alkoholizmu, przykrych chwil... Już nikt na mnie nie nakrzyczy, nie uderzy ani nie zrówna mnie z gównem za byle głupotę, nie będzie kultu pieniądza zamiast miłości... Już nie chcę być zmęczona psychicznie, nie chcę być wyśmiewana przez rówieśników, nie chcę już chodzić do psychologa co tydzień zamiast na imprezy... Ale czy to jest możliwe? Jestem wrakiem człowieka, moja psycha jest obciązona i nie potrafię się skupić na niczym... Jest to możliwe abym kiedykolwiek zaznała prawdziwej rodzinnej atmosfery? Przecież nie mam wzorców, praktycznie nie mam nikogo. A żaden psycholog mi nie pokaże jak powinny wyglądać zwykłe, normalne dni, jak wychować dziecko, co z nim robić... To jest ślepa uliczka. Nigdy nie kochałam, nie miałam styczności z dziećmi. Niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuuuu
Ja miałem/mam tak samo poza biciem :o ale teraz doszło złamane serce :( Rozumiem Cię, pewnie że można :) też mam taki plan, też się obawiam, myślę że to wychodzi samo z siebie, te zachowania, instynkt itd. Sory że trochę nie po polsku napisałem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0zero00
ja też mam złamane serce :( moj byly z ktorym bylam 4 lata mial super rodzinke a ja byłam jak odludek- sztywna, taka sztuczna przy jego rodzinie... Rzucił mnie dla swojej przyjaciolki, z którą potrafił się zabawić w dom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollaaaa
też mam ten problem ,że w moim domu rodzinnym często gościł alkohol. Jak tu żyć normalnie z facetem skoro w dzieciństwie jedna z najbliższych osób próbowała mnie zgwałcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to co ty
+ jestem chory niestety może kiedyś i dla nas zaświeci słońce trzeba pamietać żeby próbowac wyjść z "jaskini" szczęścia i siły życze pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuuuu
Moja była też ma super rodzinkę, i czułem się tak samo jak Ty :( ale walczę jeszcze nie chce się poddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0zero00
Nigdy nie zapraszałam Jego do domu, nigdy nie poznałam go z rodzicami, wstydziłam się tak bardzo... Wpadał tylko do mnie gdy nikogo nie było w domu.. Dziękuję, mądre słowa :) mam nadzieję że kiedyś los nam wynagrodzi tą ciemną przeszłość... Jesli moge spytac, na co jestes chory? Ja jestem półślepa prawie i przez całą podstawówkę nosiłam takie wielkie binokle + opatrunki i przez to byłam na marginesie w klasie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to co ty
do do przyszłości musisz znaleść odpowiedniego faceta i tu musisz bardzo dobrze wybrać jak spotkasz tego odpowiednego napewno ci pomoże.Musisz wykorzystać wszystkie złe przeżycia i dać dziecku tego czego niemiałaś w ten sposób dasz rade lepiej niż niejedna z normalną przeszłością.Patrz w przyszłość wykorzystój złą przeszłość .Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to co ty
Jestem chory na kilka chorób ale mam nadzieje że kiedyś wyzdrowieje narazie nie mam szans na "normalne" życie.Najgorszy jest brak wsparcia.... Ale przywykłem do tego... jeszcze raz życze powodzenia dzieki temu że miałaś "gorzej" niż inni paradoksalnie możesz być tyko lepsza dostrzegać i widzieć wiecej niż inni. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piszę tego złośliwie....
...ale z tego co czytam nie macie szans,na to żeby wybrać dobrych/emocjonalnie zdrowych partnerów.Jesteście DDA:(,myślę że wiecie co to jest;a jeśli nie to poczytajcie w necie.Oczywiście nie jest tak,że jesteście skazani na paskudne życie!Musicie tylko poszukać pomocy w terapii.Przy Ośrodkach Leczenia Uzależnień lub Poradniach Zdrowia Psychicznego organizuje się terapie dla DDA,lub terapie dla współuzależnionych.I tam właśnie dowiecie się jak zbudować zdrowe relacje w rodzinie,którą chcecie założyć.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghdghgs
ee tam pierdu pierdu. też jestem DDA, mam normalnego niepijącego męża, udany związek i generalnie jestem zadowolona z życia. to tylko teorie. ja tam uważam, że człowiek jak chce, to może wszystko wbrew ograniczeniom. nie jestem też zwolenniczką bezproduktywnego grzebania w przeszłości tylko życia tu i teraz. tzn nie neguję przydatności terapii, ale ja sobie radzę nieźle sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa....
radzisz sobie,fajnie.... ...a świstak siedzi i zawija je w te sreberka.... partner nie musi być pijący,są też inne "dolegliwości":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto powiedzial, ze czlowiek nie ma szanse na normalne zycie dlatego, ze jest DDA, a co to za straszne pierdoly, oczywiscie, ze mozna moze jest troche ciezej ale to mozliwe. Wkurza mnie to cale gadanie, jestes DDA, zero szans na szczesliwe i normalne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghdghgs
oczywiście, że są inne "dolegliwości". napisałam o piciu w związku z całym tym psychologicznym bełkotem o tym, że DDA musi koniecznie powielać ten sam schemat, że partner na pewno będzie DDA, bo takie osoby odnajdują się jak w korcu maku, że tez na pewno będzie pił[jak to w kółko tłukła jedna pani psycholog na moim uniwerku]. ja w każdym razie nie mam żadnych poważnych problemów w swoim związku ani w zyciu, a jeżeli jakieś sie pojawiaja, to sobie z nimi radzę. w każdym razie sama ich sobie sztucznie nie stwarzam. być może nie zawsze będzie super, ale kryzysy czy rozstania zdarzają się w zyciu każdego człowieka. normalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×