anoreksja ktorej chce

mam 23 lata ważę 45 kg przy wzroście 159. . jestem chuda (nie szczupła lecz chuda) nigdy sie nie odchudzałam. problem tkwi w tym ze nie jem ze stresu i za kare. swoja nieśmiałość, brak odczucia akceptacji, szacunku przez bliskich odreagowuje na swoim ciele tak jakby maltretuje swoje ciało przez niejedzenie za kare ze jestem osoba ktora nie radzi sobie w życiu . nic mi sie nie udaje pomimo ze studiuje to nie widze w tym sensu. zerwanie z chłopakiem tata który pije, chora mama - przerasta mnie to wszystko te problemy, zmartwienia nie potrafie sobie z nmi poradzić wiec nie jem . zdaje sobie sprawę z tego ze jestem chora i powinnam isc do psychologa zdaje sobie sprawe z tego ze takie zachowanie jest autodestrukcyjne i moze mnie doprowadzić do smierci jednak widzę w tym swoj subiektywny sens taki że znikne z tego świata zostawiając swoje problemy bo nie mam siły ich rozwiązywać jestem za slaba psychicznie aby poradzic sobie z nimi sama bo na nikogo nie moge liczyc. nie wierze ze dam rade bo pomomo ze bylam u kilku psychologów to zaden nie pomogol. tak popostu nie radze sobie z zyciem ktore nawet życiem nie mogę nazwać...

Oj... podaj maila, to napiszę, bo tu czasami możesz doświadczyć odpowiedzi, które Cię jeszcze bardziej przygnębią.

Oj ale czasami celowo pogłebiaja zeby potrzasnac,zebys zrozumiała,czasami trzeba siegnac dna aby móc sie od niego odbić

Tak.....podaj maila to pogadamy normalnie,tonietakmialobyc