Mama noworodka..I karmienie piersia;////

Witam;) Moj maluszek ma juz 3 dni;D Wszystko byloby cudownie..gdyby nie fakt ze mam problem z karmieniem piersia..malemu ciezko zalapac cyca, wiekszosc czasu sciagam pokarm laktatorem zeby nie byl glodny..ale chcialabym zeby nauczyl sie ssac z piersi..probuje i nie wiem czy to moja wina czy maluszka.. Czy WAsze dzieciaczki odrazu to zalapywaly czy jednak potrzeba bylo im kilka dni no i duzo cierpliwosci? Moze macie jakies sprawdzone sposoby?;)

Moja córka nie mogła złapać długi czas bo mam mało wystające brodawki (nie płaskie ale nie zbyt wystające ;) ) i na początku pomagały silikonowe nasadki medela a potem po czasie przyzwyczajałam do gołej piersi ale stosowałam niplette. Nie radzę przyzwyczajać do butelki i smoczka , lepiej podawać łyżeczką jak już coś albo smoczkiem w zaworkiem (nie dziurką przez którą samo leci mleko). Póki radzę ci przed każdym karmieniem wyciągac brodawki strzykawką (obcinasz końcówkę jednej strony i przekładasz na drugą tłoczek) i dopiero wtedy posmaruj brodawkę solidnie mlekiem i podaj malcowi tak by ujął całą otoczkę. U nas w szpitalu robili tak, że jak maluch już miał złapać brodawkę to wstrzykiwali strzykawką pełną mleka mm w kącik ust malucha (troszeczkę ) i to się nazywało "porcja motywacyjna ) :).

Może idź do poradni laktacyjnej?

karmic dziecka w szpitalu? u mnie to nie wypuszczali ze szpitala jak sie nie upewnili ze dziecko potrafi ladnie ssac. Wszystko chodzi o to zebys dobrze mu ta brodawke podala bo jest jeszcze za maly zeby to dobrze sam zrobil. nie pamietam jak to bylo dokladnie ale chyba najpierw dotykasz brodawka noska dziecka. Wtedy ono otwiera szeroko buzie i wtedy wciskasz mu brodawke do buzi. dodatkowo jeszcze palce przytrzymujesz brodawke u gory i jak juz ma otwarta buzie to ja dodatkowo mu wpychasz. Chodz o to zeby jak najwieksza czesc brodawki znalazla sie w buzi dziecka - wtedy i jemu bedzie latwiej ssac i Ciebie nic nie bedzie bolec

Przypomniało mi się jeszcze jak koleżanka w szpitalu z jednej sali miała podobny problem i jak tylko przystawiała małą to wszystkiei się śmiałyśmy bo mała tak się wkurzała i kręciła jak oszlała główką by złapać a tu nie było co złapać i tak męczyła jeden dzień (nie chciała nasadek) i podawała strzykawką małej pokarm a potem nagle malutka uchwyciła , położna przystawiła solidnie główkę do piersi (trzeba lekko przycisnąć) i jakoś to szło od tego momentu ale wtedy poraz pierwszy widziałam na oczy jak 49 cm maluch z dużą siłą się wyginał i wkurzał bo czuł mleko a nie mógł złapać :D. Jeżeli masz podobne widoki podczas przystawiania to nigdy nie wpadaj w nerwy i utrzymuj spokój :)

Dotyka się palcem kącika ust żeby odchyliło buźkę a jak już pije ale przystaje i robi dłużesz przerwy to głaszcze się palcem kącik żuchwy.

Wlasnie byla dzisiaj polozna pokazala mi pozycje najlepsza do karmienia no i maly zaczal ssac..tak samo bylo jak wziela mu glowe i przyciesnela do mojego cyca. przez te 3 dni tylko jedna noc cala udalo mi sie nakarmic go samodzielnie..a tak zazwyczaj z pomoca..a tak mi zalezy zeby moje serduszko zaczelo jesc, mam nadzieje ze pokonamy ten problem..wkoncu trening czyni mistrza

Daj mu possac chwile malego palca i jak juz ladnie ssie to szybko podstaw cyca ale to wepchaj mu jak najwiecej brodawki z aureola. Ja tak oszukiwalam malego jak zapominal ssania ;)

u mnie bylo tak ze mała nie chciała ssać bo tez nie mogła złapac brodawki. miała niedowage przez to i dłuzej byłam w szpitalu bo choc wiedziałam jak dziecko przystawic to ona chwilke pociumkała i zasypiała bo jej cycek wypadał z buzi. u mnie sprawdził sie laktator. chwile przed karmieniem odciągnełam troche mleka. brodawki stały sie bardziej wyciągnięte i miekkie. jak mała sie dossała to dzis idealnie przybiera na wadze.

Karmienie nie jest intuicyjne, zarówno matka jak i dziecko muszą się tego nauczyć... Poproś położną, pediatrę, albo znajomą mamę, żeby skorygowała ewentualne błędy i pokazała Ci kilka pozycji, może któraś będzie dla Was szczególnie wygodna. Przystawiaj do piersi często, na każde 'żądanie'. Pilnuj, żeby dobrze łapało brodawkę ('na glonojada'). Staraj się być cierpliwa, bo opróżnienie piersi do końca może trochę potrwać (ważne, bo inny jest skład mleka na początku, inny na końcu). Jeśli malec będzie przybierał na wadze, to będzie oznaczało, że wszystko jest w porządku.