jestem ojcem czy mam isc na chrzciny .prosze o porada

Dziecko ma pól roku z kobieta rozstalem sie po dwóch miesiacach od narodzin syna .Płacilem dobrowolnie alimenty ponad 400 ,jednak ona chciala 1400 nie chcialem zeby szla do sadu .Ze moze sie ulozy ze jak będę bardziej finasowy to zaplace wiecej .Prosiła nawet ją moja mama zeby nie chodzila po sadach bo syn znienawidzi ,że bedzie pomagala w opiece wnuczka itp .Jednak złozyła pozew dostala 600 .Moja mama w takim przypadku nie bedzie opiekunką gdy ona pojdzie .Teraz sa chrzciny wybrala sobie chrzestnych bez mojej konsultaci .Powiedzialem ze będę na chrzcinach ale tylko w kosciele a nie na jej imprezie rodzinej , nawet praktycznie ich nie znam .Ona twierdzi ze zle robie .Co o tym sądzicie

idz pokaz ze ci zalezy i ze masz poziom. Tak aby potem nie mogla waszemu dziecku mowic ze tatus nawet na chrzest nie przyszedl. idz, podziekuj za zaproszenie, zapytaj czy trzeba w czyms pomoc przed przyjeciem, zapakuj ladny prezent. Przynajmniej bedziesz miec okazje zeby dziecko zobaczyc

idz i wez fajna laske ze soba:p moge isc z Toba jak nie masz

Z dzieckiem sie widuje ,na chrzest do kosciola obowiazkowo ale na impreze chm w takim przypadku musial bym zaprosic swoja rodzine to raczej bez sensu .Bo relacje jakie sa takie sa rozmawiamy .Ale wiadomo nie jestesmy razem

no to juz se odpowiedziales

ja nie zaprosiłam ojca na komunie dziecka, frajer który nie inetersuje sie , nie utrzymuje dziecka nie jest ojcem , nie ma prawa uczestniczyć w jego życiu.

źle, że z twojej strony nie ma chrzestnego, ta larwa sprytnie to wykombinowała :o idź na chrzest

Srednio 3 razy w tygodniu spedzam czas z nim

źle, że z twojej strony nie ma chrzestnego, ta larwa sprytnie to wykombinowała :o idź na chrzest

piotrusiu na kazdym forum zakładasz temat a nie piszesz dlaczego opusciłes matke i swojego syna 2 mc po narodzinach ?

Idż chrzest jest dziecka i na nim Ci zależy co Cie obchodzi co ta larwa myśli a tak na marginesie pizda jesteś a nie facet nie umiesz nawet postawić na swoim dziecko jest wspólne i wspólnie powinniście się dogadywać w jego kwestii. Jak nie umiecie na polu neutralnym idzcie do sądu

Dokładnie, wyzywacie dziewczynę a nie wiemy jaki był powód rozstania tuż po narodzinach dziecka. Być może to Piotruś zostawił dziewczynę w tych trudnych dla niej chwilach i dlatego ona nie konsultuje się z nim w sprawach chrztu.

właśnie