Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ezelka zleka

jak zapomnieć faceta

Polecane posty

Gość ezelka zleka

mam 30 lat jestem w trakcie rozwodu z mężem mamy jedno dziecko nie dawno zmieniłam prace poznałam tam fajnego faceta zaczęliśmy tak sobie flirtować itp chciałam czegoś więcej romansu, randki itp ale on nie chciał nie mógł zaakceptować dziecka i byłego prawie męża ja delikatnie dałam mu do zrozumienia ze mi się bardzo podoba ze chciałabym spróbować się spotkać itp ale on bardzo delikatnie jakąś lekką aluzją sie wymiksował pożniej mnie jakoś tak lekko unikał ale ja stwierdziłam ze ciężko tak (razem pracujemy przy wspólnym projekcie mamy ze sobą duży kontakt) bedzie dalej pracować i dalej zachowywałam sie jak przed tym i on tez wrócił do żartów flirtu ale nic więcej zle mi z tym nie wiem co dalej robić zwolnić się nie mogę przenieść tez nie bo nie mam gdzie kurcze mecze się bo kazde jego słowo usmiech nie pozwala mi zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezelka zleka
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednataka12
Musisz zatracić się w jakiejś swojej pasji. Ja też mam męża i jedno dziecko... w pracy spotkałam faceta żonatego z dwójką, który stwierdził, że świata poza mną nie widzi i widzę jak płonie z miłości, codziennie mi to udowadnia - powiedział żonie, że od niej odchodzi, wszystko dzieje się tak szybko, on narzucił totalnie szybkie tempo, a ja nie nadążam... sama nie kocham męża, ale nie myślałam o odejściu od niego, a teraz czuje jak tamten wywiera na mnie presję. Może i się zakochałam, może widzę w tamtym faceta, z którym zawsze chciałam być, ale nie mogę sobie darować, że zostawi dla mnie rodzinę. On twierdzi, że i tak nie kochał żony - ale jak to jest możliwe? tam jest dwoje dzieci! Uciekam gdzie się da, jak się da... ale to wszystko przybrało taki obrót, nad którym nie panuję już... :-( nie wiem gdzie mam się schować... nie zabiegałam o tę miłość, nawet nie zdawałam sobie sprawy z jego uczuć, aż tu nagle... nic już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×