Boli mnie serce że moja córka ma mężczyzne

Dziewczyna ma 25 lat, jest matka 6letniego chłopca i od kilku lat ma stałego partnera z którym wychowuje dziecko, coraz częściej myślą o ślubie. Moja żona nalega a ja jeszcze pragne żeby się oni rozstali. Kiedyś byłem u nich to ten łajdak otworzył mi drzwi w samych slipkach a moja córka leżała w łóżku w samej bieliżnie. Pewnie gdyby nie ja to on by ją krzywdził. Nie moge się z tym pogodzić że ona uprawia seks, moja żona po tym jak córka zaszła w ciąże kazała jej się wynieść do faceta. To było najgorsze posunięcie, teraz ja miałbym spokój a tak to ciśnienie mi skacze. Jestem codziennie u niej, pokazuje jej jak dobre zycie mialaby przy mnie a jakie ma przy tym swoim konkubencie. Ja bym się nawet rozwiódł z żoną, ona odeszła od tego chłoptasia i kupiłbym mieszkania dla mnie, dla siebie i dla naszego dziecka(dokładnie jej dziecka) ale ja bym zajął role ojca.

A to już ktoś chory umysłowo.

proponuje Panu konsultacje z specjalista - psychologiem rodzinnym .

spierdalaj, znowu wklejasz to samo gowno!!!! wypierdalaj!

nastepny nadopiekunczy tatus:O dzieci rodzi sie dla swiata a nie dla siebie,pan trzeyma core pod parasolem i to chore jest