Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana_ona_1997_

nie chce wesela

Polecane posty

Gość załamana_ona_1997_

otóż mam taki problem jestem osoba niesmiałą, nie lubie byc w centrum uwagi nie umiem tanczyc , nie jestem praktykujaca katoliczka i wiem ze nie bede i tu pojawia sie problem... Mój narzeczony bardzo chce ślubu koscielnego i wesela na 200 osob jest dobrym tancerzem lubi takie klimaty ja natomiast az drże z przerażenia na samą mysl o przysiędze małżenskiej (mam fobie często drży mi głos luub nie moge z nerwów wydusic słowa) wygladało by to komicznie ... w dodatku nie chce byc obłudna i brac slub koscielny skoro nie jestem katoliczka bynajmniej sie nie czuje narzeczony i jego rodzina nie przyjmuja do wiadomosci ze nie chce ani slubu koscielnego ani wesela ( na wesele moi rodzice musieliby brac kredyt a tego nie chce a zreszta po co mi ono skoro i tak kiepsko tancze, nie lubie tych wiejskich klimatów nie wiem co robic ... jak sie nie zgodze to rodzina narzeczonego mnie znienawidzi i boje sie ze mój narzeczony mnie porzuci bo to dla niego istotna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I saw an angel
1997 to Twoj rok urodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ona_1997_
nie 87 pomylilo mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem katoliczką
a nie chciałabym wesela na 200 osób, na wuja wyrzucać tyle kasy jeśli można by pojechać za to w długą podróż? Nie ma nakazu urządzania hucznych wesel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj mnie
nie rób nic wbrew sobie. zamiast wesela - przyjęcie w eleganckiej restauracji z dobrym winem, dobrą muzyką - nie musi być wódy ani tańców. mówi ci to prawniczka, która widziała już niejeden rozwód z robienia czegoś wbrew sobie. i kobieta, któa nienawidzi białych sukni, welonów, lanej wódy i wiejskich zabaw - miałam eleganckie przyjęcie w luksusowej restauracji, z dobrą klasyczną muzyką, ze świecami, dobrym francuskim winem, w koktajlowej łososiowej sukience. pamiętaj - nie rób niczego wbrew sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xSynthie
To ma być Twoje wesele, Twoje zdanie też się liczy. Jeśli nie chcesz takiego "hucznego" wesela, powiedz to narzeczonemu, a on jeśli Cię kocha, powinien zmienić zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ona_1997_
dziękuje wam , dobrze wiedziec ze ktos ma podobne poglądy :) boje sie tylko ze to bedzie koniec jego rodzina jest strasznie pobożna chodza czesto do koscioła i oczywiscie bez wesela na 200 os to u nich obciach :/ Powiedzieli mi wprost ze jesli nie zgodze sie na slub w kosciele to nie chca mnie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xSynthie
To jest Twoje życie, prawda ? Nikt nie ma prawa Cię do niczego zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem katoliczką
to niech jego rodzina ufunduje wesele. Gdzie problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ona_1997_
tłumaczyłam im że to się mija z moimi poglądami w kosciele to nie byłam z 5 lat , u spowiedzi chyba z 8 , nie czuje potrzeby i nie wierze. Więc jak ja mam przed Bogiem obiecywac że np wychowam dzieci w wierze katolickiej skoro to byłaby wierutna bzdura nie chce byc obłudna ale oni tego nie zrozumieja wg nich lepiej robic szopke na pokaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkjhn
nie jestem pewna, ale nawet jako zdeklarowana ateistka możesz wziąć ślub kościelny - pod warunkiem, że będziesz chodziła na nauki przedślubne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem katoliczką
To rzeczywiście nie rób szopki i zrezygnuj z tego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ona_1997_
ghjkjhn ale to byłoby bez sensu jak mam ich przekonac zeby dali mi spokoj i zaakceptowali to ze nie chce tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przekonasz. A ślub możesz wziąć jako niewierząca, wtedy nie przysięgasz przed bogiem, składasz tylko cywilne oświadczenie. A ślub jest ważny. I może to jest jakaś droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkjhn
mękolisz jak ofiara losu. Masz już sporo odpowiedzi, wybierz jakies wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuytrtyr
a co za problem zacząć ponownie chodzic do kościoła? Zresztą w zyciu nie spotkałem młodej narzeczonej która by broniła swojego ateizmu jak niepodległości. Do pisania prowokacji też trzeba odrobiny inteligencji, pacanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdvbsf
weselem się nie martw, ja tez jestem niesmiala, nie lubie byc w centrum uwagi, nie umiem tanczyc, stresowalam sie przed weselem, a okazalo sie ze bylo cudnie!! a pierwszy taniec trenowalismy pod okiem profesjonanej tancerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rtyuytrtyr - ja swojej broniłam i obroniłam. Nie wyobrażam sobie ślubu kościelnego. Mam piękną suknię, będę brać ślub w hotelu- XIX w. pałacyku, urzędnik udzieli nam go w oranżerii, a potem przejdziemy do sali, gdzie będzie cała impreza. Żadnych kościołów, kolesi w kieckach i przysięgania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×