Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

itakCitonicnieda

może któras pomoże?

Polecane posty

miałam kiedyś blond włosy praktycznie,że platynowe. Ale rosną mi bardzo szybko i odrost był widoczny juz po kilku dniach, więc przemalowałam na brązowo. Teraz znów wróciłam do blondu rozjaśniłam.. odrost 3 cm jest taki jak chciałam platynowy, a reszta włosów wyglada jak "kurczak" Obawiam się,że kolejne rozjaśnianie nie zmieni koloru "kurczaka" czy może znacie jakaś metode aby otrzymać TERAZ całe włosy o odcieniu platyny? WSZYSTKIE PROPOZYCJE WEZMĘ Z CHĘCIA POD UWAGĘ I WYPRÓBUJE. CZEKAM . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może dopowiem
płukanka platynowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróć do brązu :D Ja mam naturalne włosy brązowe i nie wyobrażam sobie farbować na blond, odrosty widać momentalnie i wygląda to fatalnie. Ja zawsze wybieram kolor zbliżony do swojego naturalnego i żeby zobaczyć odrosty trzeba się dobrze przyjrzeć. Tylko że mam siwe pasmo z przodu i nie mogę się czesać w kucyk jak mi włosy odrosną bo je odsłaniam i dlatego farbuje. Zniszczysz sobie tylko włosy tym rozjaśnianiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucyk pony
jak dla mnie jest tylko jedna rada - dobry fryzjer! Samemu się eksperymentów z blondami nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może dopowiem
będzie się zmywała, ale wtedy znów płuczesz. Tak średnio raz w tygodniu. Tylko koniecznie platynowa a nie jakaś niebieska czy fioletowa. To chyba jedyne co znam - sama miałam "kurczakowy" problem. Teraz mam brąz ale znów marzy mi się platynowy blond.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fetafeta
Przede wszystkim idź do dobrego fryzjera, bo sama jak widac nie masz odpowiednich umiejętności by wyknywac tak drastyczne zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grejs keli chyba nie mam szans już na brąz , faktycznie spod brązu moj odrost był widoczny jedynie pod lupą. Ale wiadome ,że brązowa farba by się zmywała z włosów, bo z rozjaśniacza zmywaja się farby,podobno trzymają sie szamponetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fetafeta
itakCitonicnieda - nie masz co się oburzac moją sugestią, ja nie wykonuję takich drastycznych zabiegów na swoich włosach, bo od tego są fryzjerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fetafeta ja się nie oburzam Twoją sugestią, tylko już raz schodziłam do blondu korzystając z dobrego i drogiego fryzjera i skutki były podobne.. Tylko nie pamietam jak wtedy zwalczyłam KURCZAKA ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że sa ubrania
ja też uważam że tylko fryzjer. moja siostra pozbywała się kurczakowego. chodziła do sklepu fryzjerskiego, dobierała różne rozjaśniacze, utleniacze czy jak to się tam zwie. testowała miliony kolorów. bawiła się w to dlugo. teraz doszła do wprawy ale kosztowało ją to dużo wysiłku. trzeba albo umieć farbować albo trafić w to, co nam odpowiada. nie ma idealnej farby- każdy ma inne włosy, inny odcień, włos moze inaczej reagować. nie ma sposobów uniwersalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
A jaki masz naturalny kolor? Moze zetnij wlosy, pofarbuj na swoj naturalny kolor i zapuszczaj od nowa. Gdy ja robilam pasemka, to potem wlosy mi sie lamaly, gdy farbowalam na ciemny blond, to wychodzil mi braz (u fryzjera zawsze) i potem jasne odrosty mialam. wiec cale wlosy pofarbowalam na kolor zblizony do naturalnegi, scinalam wlosy co jakis czas i wrocilam do naturalnego. Teraz nie farbuje wcale, mam naturalny kolor i ladne, zdrowe wlosy w koncu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Nie szkoda Ci wlosow na ciagle farbowanie? Przeciez sie niszcza. Szczerze, to nigdy nie rozumialam blondynek farbujacych wlosy na czarno i szatynek/brunetek rozjasniajacych wlosy. Odrost wyglada katastrofalnie. A nie ma to jak ladne, zdrowe, wlasne wlosy :) Mam wiele kolezanek, ktore non stop cos robia, czy balejaze czy farby i ich wlosy w dotyku sa szorstkie i brzydkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalne moje włosy to taki średni blond nie za ciemny, ale nie za jasny. podciełam już wlosy po tym rozjaśnianiu, używam dobrej odżywki fryzjerskiej i włosy są miekkie w dotyku i nie są zniszczone, pomału się odbudowywują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×