Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczypka

Poród już za mną ;-0

Polecane posty

Cześć dziewczyny chciałam tylko pochwalić się że mój syn jest już z nami urodził się w czwartek w esculapie a od soboty jesteśmy w domu mam właśnie chwilkę bo słodko śpi więc postanowiłam się pochwalić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje!! ja za godzine jade do szpitala , dziś mam termin i lekarz kazał się stawić. Mam cichą nadzieję że mi wywołają a nie ze odeślą do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki jedyne co mogę poradzić koleżance która ma termin za 17 dni nie zostawiaj nic na ostatnią chwilę i odpoczywaj ile się da bo wszystko się zmieni o 180 stopni życze powodzenia nasz maluszek jutro będzie miał tydzień jak jest na świecie i chwilami nie wiemy do czego ręce włożyć ale i tak jest super widok takiej istotki wynagradza wszystkie nieprzespane noce trzymajcie się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
a opowiedz jak poród... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tygodniowy noworodek
o kurdę, współczuję (gratuluję tez :-P ) roboty huk, zmeczenie, niewyspanie... już nie dałabym rady, ale ja już trójkę obrobiłam... To Twoje pierwsze dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje:) Moja 20 skończy juz 3 m-ce!;) A ja tam miło wspominam "czasy" kiedy moje córeczki miały własnie tydzień, dwa...im starsze tym więcej pracy:) Ale najwspanialszej pracy na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny sorki że tak długo nie odp ale same pewnie się przekonacie lub przekonałyście że czasem nie ma czasu człowiek dla siebie stąd te spóznienie w odpisywaniu co do porodu to miałam cesarkę rano odeszły mi wody pojechaliśmy do esculapa lekarz mnie zbadał bo nie miałam żadnych skurczów tylko wody które się sonczyły ze mnie potem czekałam na przyjęcie wzieli mnie na górę podłonczyli kroplówkę przebrałam się w koszulę i po chwili zabrali mnie na sale tam na stół wdrapałam się sama :-0 zaczeli mierzyć ciśnienie znieczulili do kręgosłupa to nic nie boli i czekają aż zacznie działać po chwili już nic nie czułam nie mogłam podnieś nóg założyli parawanik i zaczeli działać nic się nie czuję tylko jakby ktoś tobą ruszał i po chwili synek był już na świecie usłyszałam jego płacz i już byłam szczęśliwa że jest już z nami dziecko zabrali do zbadania i zajeli się mną to troszkę dłużej trwało między czasie przyniesli mi pokazać synka i zabrali go do tatuśia który wcześniej patrzył jak go myją mierzą itd przewieżli mnie na dwu osobową sale i tam odpoczywałam i dochodziłam do siebie po znieczuleniu obsługa super wszyscy bardzo mili ciągle ktoś ciędogląda mierzą temperaturę zmieniają kroplówki ogólnie wrażenia mam bardzo pozytywne na noc synka zabrali żebym mogła odpocząć i dojść do siebie ale może dziecko też zostać przy mamie jak kto woli po dwuch dniach wypisali do domu i tak już minoł tydzień synek jest roskoszny co do mojego samopoczucia to rana bolała nie powiem że nie ale ja miałam przy sobie faceta który wspaniale się opiekował dzieckiem kiedy ja nie mogłam wstać z łóżka i to na tyle kobietki dziś była już drugi raz pani położna obejrzeć malca i ściągnąć mi szwy odrazu lepiej człowiek funkcjonuję najważniejsze że wszystko jest ok noce trochę nie przespane ale jakoś dajemy radę w dzień jest ok mam trochę problem z piersiami z jednej ciągnie super z drugiej gorzej ale nie podaje się i ciągle go przystawiam niestety zdarza się że dokarmiamy ściągnientym mlekiem z butelki ale mam nadzieje że za niedługo zrezygnujemy z butli i będzie tylko cyc :-) najważniejsze i to jest moim zdaniem bardzo dobry sposób żeby się nie zestresować i nie wpaść w depresje że dziecko nie chce jeść z piersi my przes pierwsze dwa dni w domu dawaliśmy butle z mlekiem modyfikowanym bo ja nie miałam pokarmu zabardzo a mały był głodny w następny dzień pokarmu było tak dużo że sobie z nim nie radziłam piersi bolały zaczeły robić się zastoję proponuję wtedy okład ze schłodzonych liśći kapusty okładamy pierśi na co najmniej pół godziny kolejne dni już było lepiej trochę butli trochę cyca a w tej chwili jest mleko z cyca i czasem z butli ściągniente ale to w nocy no to na tyle co słychać u nas mam nadzieje że pomogłam pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamy .A JEŻELI KTÓRAŚ MIAŁA BY JAKĄŚ WIEDZE CO JEŚĆ W TRAKCIE KARMIENIA PIERŚIĄ TO PROSZĘ O NAPISANIE BO Z TYM MAM NAJWIĘKSZY PROBLEM CO NA OBIADY NAPRZYKŁAN Z GÓRY DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdz na stronę
Warszawskich szpitali-na pewno karowa i madalińskiego mają jadłospisy dla karmiących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwory dwugłowe
Do jedzenia coś lekkiego, kurak, albo lepiej indyk pieczony w folii lub ryba, może też być pierś ugotowana czy uduszona. Procz tego kasze, ryż, warzywa gotowane, zupy (byle nie grochówa lub kapucha ;) ) i nie przesadzaj z mlekiem, raczej jogurty niż mleko. Generalnie, nie daj się zwariować z tymi dietami karmiących. Mój ulubiony cytat już nie pamiętam skąd wzięty "mleko kobiety nie jest zmiksowaną treścią jej żołądka". Na laktację dobre są herbatki do zaparzania (nie granulaty) i karmi, polecam kawowe ;) A wogóle to gratulacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
gratuluje :) edz wszystko co ci organizm podpowiada. oczywiście nic smażonego i wiatropędnego :P,a le naprawdę nie ma czegoś takiego jak dieta dla karmiącej jeżeli dziecko nie ma problemów po mleku mamy. a całą ciążę jadłam normalnie, potem karmiąc tez - raz tylko po surówce z kapusty pekińskiej mały miał okropne gazy :p. jeżeli dziecku nic nie dolega nie daj sie zwariować i jedz co lublisz. Moje koleżaki które rodziły poza Polską zawsze robią wielkie oczy jak słyszą, że u nas matki karmiące żywią się ryżem i marchewką bo reszty się boja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny sorki że tak długo nie zaglądałam ale nie było kiedy .Dzięki za rady w sprawie jedzenia faktycznie najlepiej kierować się intuicją ale dobrych rad od dziewczyn które już to przechodziły nigdy nie za wiele :-) wczoraj byliśmy na pierwszym spacerze wszystko fajnie ale ta organizacja godzine przygotowań zanim wyszliśmy z domu masakra trochę było strachu czy mały nie zrobi zadymy ale było super mały spał jak zaklęty .Dziś zaliczyliśmy urząd stanu cywilnego żeby młodemu akt urodzenia wyrobić biurokracji sto tysięcy kolejka też taka wielka że miałam ochotę zrezygnować ale dzięki mojemu facetowi zostaliśmy i już mamy to za sobą .a co tam dziewczyny u was dobrego słychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×