Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomasz ze stolicy 92

Jak wyglądają studia zaoczne?

Polecane posty

Gość Tomasz ze stolicy 92

Dzień dobry Mam pytanie do was jak wyglądają studia zaoczne? już niedługo wszystko się rozpoczyna idę w nieznane do nowych ludzi nie wiem co czynić. Jak wygląda nauka ludzie i tak owe rozpoczęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz ze stolicy 92
napiszcie mi bo dostaję drgawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie studiowanie zaoczne jest beznadziejne. nie dość, że za to płacisz, to do tego tylko raz w tygodniu zajęcia- i to w weekend, kiedy człowiek chce zażyć trochę spokoju i rozrywki. co kto lubi, ale na Twoim miejscu przeniosłabym się na dzienne. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lord Arkadiusz25
Dowiedz się najpierw co to są znaki interpunkcyjne. Jeśli nie będziesz ich stosował wylecisz po semestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie nie ma
Jak wygladaja studia zaoczne? 13:11 taka niezorientowana Mam do Was pytanie. Jak wygladaja wykłady na studiach zaocznych? Chodzi mi konkretnie o to czy np. wygalda to mniej wiecej tak jak w szkole sredniej ze nauczyciel moze wywołac do odpowiedzi, sprawdzic czy sie uwaza? I czy np. jesli chce wyjsc do łazienki to musze o to pytac? 13:12 [zgłoś do usunięcia] hum Placisz - zdajesz 13:13 [zgłoś do usunięcia] taka niezorientowana Nie chodzi mi o poziom trudnosci tylko o to jak wygladaja wyklady 13:13 [zgłoś do usunięcia] oczywiście że może przepytać a do klopa sie nie lata - masz na tyle dużo lat że 90 minut bez szczania wytzrymasz 13:15 [zgłoś do usunięcia] ja tam nie na wykładach nie pytaja, pytaja na cwiczeniach. jak w szkole chociaz to zalezy od prowadzacego. u mnie jedni wywolywali do tablicy, inni czekali az sam ktos sie zglosi, wiec czasem panowala martwa cisza przez 30 min np. aha, i to czy dzienne czy zaoczne nie robi roznicy w tym przypadku co do wyjscia np. do toalety to tez bywalo roznie; na UJ nie musialam nic mowic- wstawalam i wychodzilam, na AGHu sie tlumaczylam gdzie i po co (zrobilam 2 kierunki) 13:15 [zgłoś do usunięcia] studentka zaoczna Nie. Jestes dorosła. Wykłady to wykłady. Nie masz obowiązku chodzić ale warto sie pokazać. Na wykładach tylko sie wykłada, nikt nie zadaje pytan, nawet nie masz obowiazku notowania. Co innego cwiczenia, na których sprawdzana jest wiedza. Tu sa kolokwia (klasówki), odpytki, zaliczenia. Jak an normalnej lekcji. Obcnośc na cwiczeniach obowiązkowa. 13:16 [zgłoś do usunięcia] wiii Tak może Cię w każdej chwili o cos zapytać lub wywolać do tablicy, ale to jest raczej żadkość jak wychodzisz to nie pytasz tylko ewentualnie mówisz przepraszam jak jesteś w drzwiach a zrobilas lekkie zamieszanie wychodząc poza tym wcale nie jest tak ze placisz i zdajesz, ja studiowalam zaocznie to samo co mój kolega dziennie i jakoś kiedyś przy piwku zgadaliśmy co i jak i okazalo sie że my przerabiamy więcej materialu niz oni Samotne serca biją w nas, i choć pragniemy siebie tak, zachłannie, zachłannie.... 13:16 [zgłoś do usunięcia] taka niezorientowana Dziekuje 13:17 [zgłoś do usunięcia] RZadkosc studentko 13:35 [zgłoś do usunięcia] eeee wcale cwiczenia nie sa obowiazkowe. Coraz wiecej uczelni wprowadza zachodni system, gdzie nie mozna sprawdzac obecnosc na cwiczeniach (ostatnio ae kato wprowadzila)...Chodzi o, ze student ma obowiazek zaliczac kolokwia i egzaminy...a jak to juz jego sprawa. Nawet nie można nikogo usuwac z egzaminu, bo nie ma zaliczenia z cw. Tak jest w calej europie i niektore uczelnie u nas juz ten system stosuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×